-
Liczba zawartości
938 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez tracer274
-
Szklarnia w pełni ukończona, a obsada już jest pełna. Efekty kolejnej partii roślin rozmnażanych w wodzie. Ponad połowa puszcza już stożki wzrostu. Na pierwszym zdjęciu D. x Hybrida rozmnożona w ten sposób.
-
Może i norma, ale nie reguła. Jak da radę to z większością roślin można zejść poniżej 2 tygodni kiełowania, a w przypadku D. capensis nawet niecały tydzień. Wystarczą odpowiednie warunki: wysoka wilgotność, dobre naświetlenie i średnia temperatura 24 stopnie.
-
Torfy W tym linku jest temat, z opiniami o produktach torfowych różnych producentów. Temat przypięty jest w ogólnym, łatwy do znalezienia. Podłoża Temat z opisem podłoży do roślin. Również przypięty w ogólnym. Oba tematy radziłbym przeczytać. Co do jakości torfu. Są lepsze i są gorszę nie ulega to wątpliwości, ale nikt nie jest wstanie Cię zapewnić, że torf który jest świetny pod każdym względem będzie taki cały czas. Ponieważ może się nagle okazać że któraś tam partia nadaje się on tylko na śmietnik. Dlatego właśnie powstał temat zbiorczy (link pierwszy) w którym znajdziesz opinie co do jakości torfów. Inna sprawa, że dobrze jest przed kupnem torfu trochę wygrzebać z worka. Już po samym jego wyglądzie, zawartości, rozdrobnieniu, kolorze czy zapachu można mniej więcej stwierdzić czy torf się nadaje czy nie. Deszczówka zła nie jest, może być tylko zebrana w nieodpowiednim miejscu lub w niewłaściwy sposób. Woda z kranu nawet przegotowana zawsze będzie złym rozwiązaniem, a deszczówka to co innego. Zaraz po wodzie demineralizowanej/destylowanej jest druga w kolejności do użycia. Powinno się wystrzegać jej zbierania tylko w pobliżu dużych miast, ośrodków przemysłowych lub w bliskim otoczeniu fabryk. Sposób zbierania i składowania zapasów też ma znaczenie. Nie zrozumiałeś tego co Cephalotus ci napisał. Nie chodzi o to byś zaczął podlewać demineralizowaną tylko sprawdził co jest przyczyną powstawania wykwitów. Weź sobie doniczkę, dokładnie umytą i napełnij ją nie używanym jeszcze torfem najlepiej z tego samego worka co używałeś wcześniej. Kup małą butelkę wody demineralizowanej, i tą doniczkę umieszczoną do osobnej podstawki także umytej dokładnie nawadniaj wodą wyłącznie demineralizowaną. Nawet nie musisz tam rośliny do doniczki dawać, chodzi o to byś miał pewność co jest przyczyną powstawania wykwitów. Po 1-2 tygodniu powinieneś mieć odpowiedź. Choć bardzo prawdopodobna jest wina torfu, ale to już musisz sprawdzić tak jak to opisałem. To już są różne opinie na ten temat. Jedni stratyfikują lub też nie. Osobiście nigdy nasion nie stratyfikowałem, a jakoś kiełkują. Jeszcze nie jest tak późno. Dopiero koniec maja. Czyli do zimy ma jeszcze pół roku. Ba rośliny, które mają mniej niż rok nie trzeba przymusowo podawać zimowaniu. Można to zrobić, ale nic im się nie stanie jak pójdą spać za rok. Wtedy jedynie trzeba je doświetlać na zimie.
-
Dla mnie to wygląda jak efekt porządnego odwodnienia.
-
To zależy od średnicy otworów w siatce, ale takie coś było by na tyle przewiewne by nie gotowało roślin i częściowo chroniło by przed mocniejszym wiatrem.
-
Z tego co udało mnie się natrafić piasek aragonitowy rozpuszcza się w niskim pH, przy okazji uwalniając Mg, Ca i węglany. Więc z punktu widzenia utrzymania stabilnych właściwości fizycznych i chemicznych podłoża nie ma mowy.
-
Po pierwsze, zastanowiłbym się nad sensownością tej inwestycji. Cel tego jest błahy osłonić rośliny przed wiatrem , a robi się z tego kolejny problem. Nie może to być żaden w pełni zamknięty pojemnik, a nawet taki z dobrą wentylacją będzie stwarzał problem z utrzymaniem optymalnej temperatury w środku. Przy 14h słońca i wysokiej temperaturze, bez żadnej osłony takie pojemniki zamieniają się w piekarniki. Przy obecnych temperaturach 25-30 stopni w środku bez problemu może dochodzić do 40 i wyżej. Dlatego radziłbym się zastanowić nad kupieniem lub zrobieniem jakieś osłony w rodzaju nie wiem "parawanu" niż zamykaniu roślin w środku przy tych warunkach, a jeśli już ma być jakiś to naprawdę z dużą ilością otworów wentylacyjnych. "Szklarenka" nr 2 się nada, ale będzie musiała być cały czas w pełni otwarta i warto by zrobić po drugiej stronie jakieś otwory wentylacyjne na każdej półce jeśli ich nie ma.
-
(S)Kulica pospolita. Jak ktoś ma kompostownik to bardzo często tam właśnie urzędują więc jak coś można podebrać. Jest Saporfitem tak samo jak skoczogonek. Powiedzmy, że to jest jego większa wersja. Pożyteczny jednak jest jedno ale. W przypadku gdy nie ma czym się odżywiać nie wiem brakuje pokarmu lub zbytnio się namnożył robi się z niego szkodnik. Podjada nasiona, kiełkujące rośliny, młode części roślin a czasami i dorosłą nie wybrzydzi, ale to tylko wtedy jak już nie ma nic innego. Ich obecność na roślinę jest podobna jak u ślimaków. Zjada też martwe owady. Jest jeszcze Prosionek. Ten akurat nie zwija się tak jak Kulica jednak oboje nawyki żywieniowe mają takie same.
-
Pierwszy jeśli już to na fazę generatywną. Do zwykłego doświetlania lepiej nadaję się ten Osram 23W, lub jakakolwiek inna 6500K. Co do tego Osram-a szału nie ma patrząc na jego widmo, tylko w zakresie fal niebieskich łapie się w podbicie absorpcji chlorofilu, przy czerwonych wygląda to gorzej.
-
Ciężki orzech do zgryzienia. Robaka ze zdjęcia rozpoznaje, bo widziałem go na żywo, ale nigdy nie byłem wstanie dopasować nazwy do obrazu. Jedyny najbardziej prawdopodobny trop jaki mogę dać to mszyca korzeniowa. Z tego co udało mnie się wykopać z otchłani internetów, można stosować na nią BASUDIN 25EC lub iProAgro 100EC. Z biologicznej metody walki można zastosować mrówki Lasius flavus, ponoć łatwe w hodowli. Jak zwykle zalecam stosowanie chemii na sam koniec. Na pierwszy rzut można by zastosować wymianę podłoża i obmycie rośliny w wodzie. Stare podłoże do pieca. Można też zalać do pełna wodą na 2-3 dni tak by się potopiły, ale wymiana podłoża jest chyba najbardziej skutecznym rozwiązaniem.
-
Bardziej to wygląda na Red Burgundy.
-
W tym wypadku przyda się się wyraźne zdjęcie rośliny i "szkodnika", informacja gdzie został znaleziony oraz co to za roślina i nawet najprostszy opis występujących zmian na roślinie. Po zdjęciu ciężko tak bo nie jest wystarczająco wyraźne, może to być wełnowiec lub przędziorek, ale nie ma pewności.
-
A jakie ma maksymalne napięcie wyjściowe zasilacz?
-
Suma napięcia pracy diod nie może przekraczać napięcia wyjściowego na zasilaczu. Prawdopodobnie przekroczyłeś maksymalne napięcie na zasilaczu. To są diody 1W? Jakie mają napięcie pracy poszczególne?
-
Co do pasków led. To nie jest tak, że jak światło wytwarzane przez diodę jest czerwone czy tam ma jakąś inną barwę to jest ok. Światło te musi mieć fale o odpowiedniej długości zgodne z tym co potrzebuje roślina. Jeśli już paski to radziłbym same białe. W przypadku T5 z mieszaniem nie ma problemu np jeden Grolux i do tego świetlówka 6500K, wymieszane światło powinny być zbliżone do białego. Jak ma być zupełnie białe to jakieś dwie świetlówki na 6500K, ale jednak warto zastosować jednego Groluxa. A to czy wybierzesz już świetlówki czy diody na paskach to już twój wybór. Tutaj nikt za ciebie nie zadecyduje.
-
Żadna z tych roślin nie kwalifikuje się na przymusowe wakacje w paludarium. Parapet jest dla nich w sam raz, więc wkładanie ich do przerobionego akwarium to zabieg czysto estetyczny. Najlepsza część imprezy. Nie można mieć wszystkiego. Oświetlenie na fazę wegetatywną, generatywną i jeszcze żeby było białe. Sam bym takie chciał . Dobra na poważnie. Jeśli chcesz oświetlenie w kolorze białym to nie spodziewaj się nadzwyczajnych efektów poza skalą przy wspomaganiu wzrostu rośliny w fazie wegetatywnej i przy jej kwitnieniu. Taki prosty przykład na świetlówkach. Na rozwój masy zielonej przy świetlówkach najlepsze efekty daje Sylvania Grolux 8500K, ale jej barwa jest lekko fioletowa. Przy kwitnieniu najlepsze efekty dają świetlówki o Tc 2700K, ale ich barwa jest z kolei żółtawa. Po środku są świetlówki z Tc około 6500K, z barwą białą. Rośliny pod nimi rosną, ale nie są tak efektywne jeśli chodzi o rozwój rośliny w fazie wegetatywnej i generatywnej. Taka uniwersalna. To samo z panelami led. Wzrost roślin będzie postępował w zależności od tego jakie widmo wytwarza panel. Jeśli ma być to paludarium miłe dla oka proponuje skupić się na oświetleniu z wytwarzanym światłem o barwie białej. Rośliny rosnąć będą, kwitnąć będą też, ale nie tak dobrze jak pod wyspecjalizowanymi oświetleniem pod konkretną fazę. Sprawa druga. Oświetlenie pod pokrywą czy nad nią. W pierwszym przypadku ograniczeniem jest temperatura jaką wytwarza oświetlenie. W tym zakresie najmniej grzeją świetlówki T5. Jeśli oświetlenie nad pokrywą to tutaj już takich ograniczeń nie ma i można stosować w zasadzie wszystko. Jedynym mankamentem jest to, że dobrze jest utrzymywać pokrywę w czystości ponieważ ubrudzona przepuszcza światło z dużą stratą.
-
To co śmiga po ziemi to z dużym prawdopodobieństwem skoczogonki. Małe szybkie białe robaczki, które jak nazwa wskazuję potrafią skakać Zwykle pożyteczne, jednak gdy namnoży się ich przesadnie długo mogą sprawiać problemy. To co natomiast jest na lepie to też z dużym prawdopodobieństwem ziemiórki. Zdjęcie mało wyraźne więc nie mogę stwierdzić, na 100%. No ale przyjmijmy, że to ziemiórki. Reagują na żółte lepy chociaż łatwiej je złapać na niebieskie. Zwalczanie ziemiórek można przeprowadzić na kilka sposobów. Chemiczne, biologiczne lub przerwanie cyklu. W pierwszym stosuje się środki taki jak ten, przez Ciebie zakupiony. W biologicznym stosuje się drapieżce żerującego na larwach ziemiórek. Dorosłe ziemiórki składają jaja w podłożu z których wyrosną larwy. Larwy to największe zmartwienie. Zdjęcie dawałem dwa posty wyżej. W tym sposobie stosuje się preparat z Nicieni. Przerwanie cyklu polega na właśnie przerwaniu cyklu życia ziemiórek. Wystarczy z dużą efektywnością wybijać dorosłe osobniki tak aby np po przetworzeniu się z larw nie mogły w formie dorosłej złożyć następnych jaj. Wyłapuję się larwy lub je podtapia. Larwy ziemiórek toną w wodzie, i jeśli zanurzy się doniczkę w wodzie po sam szczyt to larwy uciekają do góry. Łatwo jej wtedy wyłapać. Można też stosować żółte i niebieskie (lepsze) lepy w arkuszach. Proponuje wstrzymać się z zastosowaniem preparatu i spróbować na sam początek przerwać cykl. Rozmieść więcej lepów nad powierzchnią torfu i spróbuj odławiać larwy.
-
Troszeczkę to uprośćmy bo opis trochę chaotyczny. Jeśli jest coś co lata i wygląda jak owocówka. To jest to ziemiórka w stadium dorosłym. To zdjęcie z wcześniej to ziemiórka w stadium larwy z której wyrasta osobnik dorosły, czyli taki. Ziemiórki w stadium dorosłym często biegają po podłożu. Problem jest kolor biały. Ziemiórki są czarne. Jedyny szkodnik który pasuje do opisu jest mączlik szklarniowy, ale ten z kolei żeruje na liściach i podłoże go nie interesuje. Szkodniki, które sobie upodobały podłoże to w miarę wąskie grono. Jedno pytanie jeszcze zadam. Czy faktycznie widzisz moment w którym ten biały uskrzydlony robak biegający po torfie wzbija się w powietrze. Czy tylko znika ci z pola widzenia?
-
Małe przeźroczyste larwy? Takie jak ta? Jeśli tak to są to ziemiórki.
-
No właśnie o to mnie też chodzi, że nawet zwrot towaru nie jest do wykonania.
-
Jeszcze jedna sprawa na tym sklepie, na którą większość nie zwraca pewnie uwagi. Przy niemal wszystkich roślinach podane jest ich nazwa oraz rozmiar, ale rozmiar nie rośliny, ale doniczki w jakiej ta roślina się znajduje. W praktyce może sklep wysłać muchołówkę o średnicy 2cm jako kilkuletnią. No ale przecież jest w tej doniczce o prawidłowym rozmiarze tak? Teraz kwestia reklamacji i gwarancji oraz sprawdzenia otrzymanego towaru. Bo wątpię czy większość poszkodowanych kiedykolwiek na to patrzyła. Całość jest napisana tak, że reklamacja nie jest możliwa do wykonania oczywiście na korzyść kupującego. Cyt. 1. "Przed odebraniem przesyłki zawsze sprawdź, czy nie uległa uszkodzeniu w transporcie. Jeżeli opakowanie posiada widoczne uszkodzenia zewnętrzne, zalecamy odmówienia przyjęcia przesyłki, a następnie skontaktowanie się z nami pod numerem telefonu: +48.509260607. Po opłaceniu kwoty pobrania i pokwitowaniu odbioru paczki istnieje możliwość otwarcia paczki w obecności kuriera - w przypadku stwierdzenia niezgodności, sporządzany jest protokół rozbieżności, który stanowi podstawę późniejszej reklamacji. Cyt. 2. "Jeżeli chcesz dokonać zwrotu produktu: Odeślij zakupiony produkt w nieuszkodzonym stanie i w oryginalnym opakowaniu wraz z całą jego zawartością. Dołącz do przesyłki pisemne oświadczenie, w którym zawrzesz chęć zwrotu produktu, a także numer konta, na które zostanie przekazany zwrot pieniędzy. W ciągu 3 dni roboczych od otrzymania Twojej przesyłki, sprawdzimy stan przekazanego produktu (czy nie nosi śladów użytkowania, czy nie został uszkodzony lub zniszczony, czy znajduje się w oryginalnym opakowaniu z całą jego zawartością). Jeżeli nie odnotujemy przeciwwskazań, na Twój adres email prześlemy informację o pozytywnym rozpatrzeniu zwrotu produktu. Na załączony numer konta w ciągu 7 dni zostanie dokonany zwrot pieniędzy. W przypadku płatności kartą płatniczą zwrot środków zostanie wykonany na kartę." Według tego sklep jest całkowicie kryty. I mają wolną rękę do nieuznawania wszystkich reklamacji i zwrotów ;P. Bo jak można odesłać roślinę w takim stanie w jakim sprzedawca ją wysyłał. No ni jak nie da się. Teraz czemu to piszę. Praktyki sklepu są oczywiście jak widać złe i nie powinno to być prowadzone w ten sposób, ale jeśli sam zainteresowany czyli kupujący nie "dopyta" się o produkt lub zasady kupna to płacąc za produkt zawiera umowę z sprzedawcą na jego warunkach. Czyli wyżej wymienionych.
-
Też coś pamiętam, było coś o dzbankach chyba, ale temat już musi być skasowany bo nigdzie go odszukać. Oznaczenie samymi literami nic nie ustala. Bo dla jednego S może być tak jak dla drugiego XL. Wiążące jest oznaczenie w tym wypadku przybliżonej średnicy rośliny podanej w uniwersalnej jednostce miary. Bo teraz mogę cie spytać ile konkretnie średnicy w cm ma dla ciebie muchołówka w rozmiarze XXL?
-
20cm i da radę, ale im bliżej oświetlenie będzie roślin tym więcej światła do nich dotrze.
-
Pierwsza nadaje się do doświetlania, druga jest nieco lepsza i ma bardziej "wyważone" spectrum i jako tako może posłużyć jako jedyne źródło światła przy niskim zawieszeniu nad roślinami. Trzecia natomiast do dwóch roślin jest zbędna. Zbyt duży koszt i moc.
-
Nic bo nie ma podanego widma, a powinno być. Oprócz tego, że TB jest podane na 6500K i sprzedawca podaje je jako oświetlenie do roślin, mogę tylko stwierdzić, że wygląda niemal tak samo jak zwykłe kompakty za o wiele mniejszą kwotę. No można mieć tylko nadzieje, że ten kompakt ma widmo zbliżone do tego jakie mają maksima absorpcji chlorofilu, a sprzedawca nie sprzedaje zwykłych kompaktów za o wiele większą cenę. Mam jednak radę poszukaj sobie lepiej jakiś "żarówek" led na gwint E27. Przynajmniej jest pewność, że są one dedykowane do roślin, a cena o wiele mniejsza. Lub możesz kupić taki. Tyle co mogę powiedzieć.