tracer274

Zdecydowanie warto było bo je porozdzielać do osobnych doniczek, lub chociaż zmniejszyć ich gęstość. Nie dobrze jest jak rośliny są zbyt blisko siebie i jest taka ciasnota.

Wszystkie z nazwami GROW (faza wegetatywna ok. 6500K) i BLOOM lub FLOWER (faza generatywna ok 2700K). Tyle, że one są po pierwsze na gwint E40, a dwa w Polsce widziałem do kupienia tylko od 85W w górę. Chociaż są i takie po 25W, ale nie wiem czy do kupienia w kraju. Jeszcze raz zaznaczę, że koszt tych kompaktów jest znacznie większy niż takiego zwykłego.

Najłatwiej było by ci korzystać z słońca. Teraz jest go coraz więcej, temperatury coraz wyższe więc zakupywanie czegokolwiek do doświetlania odłożyłbym na twoim miejscu do jesieni, a rosiczkę wrzucił do kapturnicy na balkon. Jeśli planujesz doświetlać na zimie jak sam napisałeś, to tak naprawdę musisz to robić tylko dla jednej D. capensis bo przecież kapturnica zimuje . Kupowanie świetlówek lub panelu led dla jeden rośliny jeszcze tak mało wymagającej jest zbędne. Tutaj jednym rozsądnym rozwiązaniem jest właśnie jakaś gotowa mała "żarówka" oparta na technologi led o niskiej mocy. Nawet taka jak sam zaproponowałeś. Są też świetlówki kompaktowe, rozwiązanie tanie ale mało skutecznie bo nigdy nie były pomyślane do oświetlania roślin więc ciężko trafić z widmem. Są oczywiście kompakty do kupienia dedykowane dla roślin, ale ich cena jest znacznie wyższa niż zwykłych kompaktów. Z zakupem oświetlenia poczekałbym na twoim miejscu do momentu jak powiększy ci się kolekcja, a rośliny trzymał na balkonie.

Składniki pokarmowe w podłożu to ostatnia rzecz jaka cię powinna interesować w przypadku RO, jeśli w ogóle trzeba było by na to zwracać uwagę (w sumie trzeba ale ich obecność w postaci nawozów to wada, a nie zaleta) . Interesują cie przede wszystkim właściwości fizyczne podłoża. Poniżej masz link z tematem gdzie jest wszystko opisane. Co do samego torfu dla dzbaneczników. Zależy jaką ma porowatość (wynika z jego stopnia rozkładu). Jeśli porowatość jest duża nie pa potrzeby dawania dodatkowych składników. Jeśli jest odwrotnie trzeba wtedy go z czymś wymieszać, żeby korzeń miał zapewniony swobodny rozwój oraz dobre napowietrzenie. Podłoża

Widmo tego "kompaktu" jest takie sobie. Jedynie długość 430nm łapie się na na maksimum absorpcji chlorofilu A w barwie niebieskiej. Reszta podbić omija maksimum absorpcji chlorofilu B w pasmie niebieskiego i chlorofilu A oraz B w pasmie czerwonego. Cudów nie ma i nie będzie. Prawda to nic nie da. Często zapomina się o tym, że nie ważne jak dobre będzie podłoże to przy zastałym powietrzu pleśń będzie tak czy siak.

Kolejny panel skończony i wstawiony do nowego regału. Jutro zabieram się za panel z diod full spectrum. Zgodnie z prośbą wrzucam rozmieszczenie diod z podaniem ich długości fali.

A coś ostatnio mam szczęście do mutacji. D x "Andromeda" postanowiła załatwić rozmnożyć się na dwa sposoby na raz. A co jak się bawić to się bawić. W lutym przeprowadzałem wspomniane rozmnażanie z korzenia. Odcinki 4cm (4-5 tygodni) wyrosły z 100% skutecznością. Jednak odcinki 2cm nie dawały efektu. Dziś jednak (9 tygodni od odcięcia) wszystkie 3 korzenie o długości 2cm wypuściły po stożku wzrostu. Wychodzi na to, że da się z takiego małego odcinka rozmnożyć roślinę, jednak zabiera to o wiele więcej czasu.

To był naprawdę pracowity tydzień. Przez ostatnie dni po nocach składałem sterownik, dokańczałem szklarnie, budowałem nowy regał i skręcałem kolejne panele. Zacznę od sterownika i szklarni. Jest już w użyciu. Zostało tylko go uszczelnić przed wilgocią chociaż sam sterownik jest tylko na jeden sezon, na przyszły rok będzie zdecydowanie większy i bardziej rozbudowany i sterować będzie wszystkim. Od wilgotności i temperatury zaczynając a na oświetleniu, nawadnianiu i dozowaniu nawozów kończąc. Szklarnia prawie na ukończeniu. Zostało tylko parę rzeczy, które nie rzutują na utrzymywanie przez nią warunków klimatycznych w środku. Wspomniany regał. Zawierać będzie dwa panele PLed 108W każdy (identyczne jak ten wcześniej z wyjątkiem odbłyśnika), jeden 24W na diodach full spectrum dla wspomagania fazy generatywnej u roślin oraz czwarty panel specjalnego przeznaczenia. Na razie mam na ukończeniu jeden 108W i zaraz po nim zabieram się za drugi.

Czytamy ze zrozumieniem. Mają te same światło co reszta roślin plus jeszcze dodatkowo 4x1W. No chyba nikt nie sądził, że Helką wystarczy 4W do prawidłowego wzrostu, przecież to żre światło jak głupie . Marcin kozacki ten wąwóz. Zawsze chciałem sobie zrobić jakieś fajne kompozycje, ale do takich rzeczy to ja się nie nadaje. Artysta plastyk to ze mnie marny.

Raz na ruski rok zdarzy się mu przebłysk i można z nim pogadać jak z "człowiekiem", ale od dłuższego czasu się nie zmieniło to, że ma krótką pamięć i często zmienia temat "rozmowy"

Specjalnie jadę na tydzień do Warszawy by być na wystawie, a wcześniej nie byłem, więc mamy +1.

1. Pytanie czy zamierzasz ją z torfowiska wyciągać nie wiem np. na zimie czy nie. Jeśli nie nie ma sensu dawać doniczki. Jeśli już jednak chcesz doniczki proponuje "air poty" w większym rozmiarze lub innej z licznymi otworami. Czemu takie a nie zwykłe mniejsze. Jak już będziesz chciał ją wyciągnąć licz się z tym, że korzeń z małej doniczki wyjdzie na zewnątrz i przy wyciąganiu rośliny z podłoża będzie bardzo ciężko nie uszkodzić korzenia, bo czort wie w którą stronę on tam sobie powędrował. Większa doniczka spowoduje że korzeń mimo wszystko zostanie w środku (roślina musiała by mieć silnie rozbudowane korzenie by, któryś mogły by z takiej doniczki wyjść) i w każdej chwili można wyciągnąć całość w miarę bezpiecznie. Dodatkowo doniczki typu "air pot" mają liczne otwory przez co podłoże w niej oddycha a przy kobrze, która lubi dobrze napowietrzone podłoże jest to wskazane. 2. Lepiej pierw do torfu, a później okryć to mchem. Roślina będzie miała stabilne oparcie od samego początku, bo jeśli chcesz dać małą warstwę mchu to będzie miała ona głównie walor estetyczny. Warstwa mchu musiała by być całkiem spora by cały system korzeniowy się w nim osadził.

Pytanie jak mocno jest uszkodzona. W najgorszym przypadku gdy stożek obumarł odbije z korzenia (1-1,5 mc), o ile te są zdrowe.

I również nie widzę w tym konkretnym przypadku, ale na wszelki wypadek wyczerpuje temat gdyby ktoś miał jakieś podobne pytanie na przyszłość.

Widzisz to trzeba było dopisać "kompakt" led. Bo jeśli mówimy o kompaktach to oznacza to świetlówki kompaktowe lub inaczej energooszczędne. Do ledów dołożone tylko słowo "kompakt" by każdy wiedział, że to wygląda tak samo i ma taki gwint, ale jest już wykonane z diod. Nie było by nieporozumienia. Mimo, że jest wykonane z led śpiewka jest podobna. Można oświetlać nimi rośliny, ale w sumie nie dużo, jakieś niewielkie paludarium, grupę roślin, ale przy znacznie większych formatach stosowanie nawet kilku takich lamp może być już kłopotliwe. I już nie chodzi tutaj o cenę, bo można się bawić w kilka a i nawet kilkanaście takich lamp, a można za tą samą cenę kupić jedną porządną to i podłączania i ustawiania jest mniej.

To co ty tam pisałeś 40cm szerokości a to głębokość była No to już inna sprawa. Mógłbyś się pokusić o dłuższe T5, ale to koniec końców sam musisz wybrać co ci tam lepiej pasuje.

Jedyną T5 jaką tam wstawisz to 8W. 24W to już 44cm więc raczej ich tam nie upchasz. Przy tej "mocy" 8W bardzo żałosnej zresztą, taniej i łatwiej zamontować ci będzie te tuby led. Z tego co tam widziałem kąt świecenia mają 120 stopni więc nie będzie problemu z nałożeniem się światła czerwonego i niebieskiego. Przy świetlówkach musiałbyś wstawić 3 a nawet 4szt 8W by coś z tego było.

W teorii tak jest w praktyce już nie. Nawet porównując do wspomnianej przez ciebie T8 18W groluxa to kompakt przetwarza około kilkanaście procent mniej światła z jednego wata niż taka świetlówka. Nie wspominając już o T5 czy ledach gdzie ta różnica jeszcze rośnie. Druga sprawa, że im więcej masz kompaktów tym więcej kabli i mocowań musisz zastosować. No i ostatnia sprawa, przy tej cenie która podałeś dostępne są tylko i wyłącznie "domowe" kompakty, które ni jak nie są przewidziane do oświetlania roślin. Można i tam oświetlać na kompaktach, ale na duże powierzchnie ni jak się to nie opłaca mając do tego lepsze technologie i przewidziane w tym kierunku. To zależy czy porównujesz z T5 czy T8. Długą rozprawę by można na to napisać, a i ciężko jest ze sobą porównać tak dwie odmienne technologie. Każda ma swoje zalety i wady. Zależy od kąta świecenia diod i wysokości na jakiej będą zawieszone. W przypadku dużego kąta świecenia i bardzo bliskiego ułożenia obszar na którym ich światła nie będą się pokrywać może wynieść ledwie parę cm. Coś co można zaakceptować. Im większa pomiędzy nimi odległość i mniejszy kąt świecenia tym ten obszar będzie się powiększał.

No już nie będzie to sam czerwony, wtedy wyjdzie 1:1. Czemu bym nie brał. Jest kilka powodów, a najważniejszy to to, że każda z tych świetlówek z wcześniej jest nastawiona na fazę generatywną u roślin a nie wegetatywną.

Jako jedyne źródło światła się nie nadaje. To wyłącznie barwa czerwona. Musiałbyś dodać do niej świetlówkę led z niebieskimi diodami. Diody full spectrum. Z tych trzech to ta jest najbardziej odpowiednia, ale to wciąż nie ideał. Osobiście nie kupowałbym żadnej z nich, ale to mówię tylko o sobie. Kompakty nadają się do oświetlania pojedynczych roślin lub małej grupy. Przy większym metrażu koszt zakupu jest nieopłacalny.

Tak przy okazji, ta D.burmannii pochodzi z pod diod full spectrum, obecnie zakończyłem oświetlanie tymi diodami bo to co chciałem się dowiedzieć to się dowiedziałem. Do wzrostu wegetatywnego się nie nadają, ale do generatywnego jak najbardziej i w sumie tutaj jest ich jedyne zastosowanie. Rośliny wystawione na działanie tych diod wykazują tendencje to wytwarzania pędów kwiatowych, w porównaniu do innych roślin tego samego gatunku i wielkości nie oświetlanymi diodami full spectrum. Rośliny z rozmnażania w wodzie całkiem nieźle się przyjmują po przeniesieniu do podłoża.

Niedobitek z Mordoru.

Był, ale cham i prostak bo tyłem siedział

W przyszłym tygodniu główne prace już zakończę. Zostaną pierdoły, które będzie można robić w sezonie lub na zimę. Teraz czekam do środy, będę musiał pojechać do Szczecina po kątowniki do wykończenia drzwi oraz uszczelki na dach i w sumie koniec. Co do wentylacji. Powietrze będzie wpadało przez uchylną klapę w drzwiach. Ruch będzie po przekątnej całej szklarni, a wylot znajduje się z tyłu zaraz pod dachem. Jest tam wentylator, który będzie podłączony do sterownika. Dodatkowo jest jeszcze klapa z tyłu gdyby było trzeba naprawdę przewietrzyć, jednak już teraz wiem, że wentylator daję radę bez problemu. Klapa z tyłu jeszcze nie jest skończona, ale jest już na miejscu. Pomidorki już trafiły do środka. A to wspomniany sterownik. Zaprogramowany i teraz muszę tylko włożyć go do tej czarnej obudowy.

No ale szklarnia na 5 ale tylko z zewnątrz bo środka nie widzę .