Skocz do zawartości

tracer274

Administrator
  • Liczba zawartości

    938
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez tracer274

  1. Dziś wymieniłem oświetlenie na dużej półce w regale. Od teraz używam oświetlania tylko i wyłącznie na T5 na 24/39W, więc udało mnie się osiągnąć w tym pewną unifikacje. Terrarium które stało na tej półce jest nie używane więc od teraz postoi sobie gdzieś w kącie a może kiedyś się przyda jeszcze. Półkę jak wszystkie okleiłem lustrami. Ta będzie przeznaczona dla wysokich roślin które nie mieszczą mnie się w innych. Oświetlenie z regulowaną wysokością i rozstawem. Zastosowałem dwa ceowiniki aluminiowe, zarobione dławikami, nadmiar kabla schowany jest w środku. To już jest ostatnia praca przy regale i tak już zostanie do końca.
  2. Z tego co pamiętam takie kroplówki mają regulacje przepływu na wężyku, ale konkretnie jakie są to liczby to nie pomogę. Inaczej możesz to zrobić nawet z zwykłej butelki, pod warunkiem że masz ten stoper z regulacją.
  3. Może tak może nie, kto wie. U siebie po rozpakowaniu roślin które zamawiam, zawsze obowiązkowo wszystkie dokładnie płuczę lub spryskuję wodą i sprawdzam lupą ewentualne wystąpienie szkodników. Tak roślina zwykle trafia też do osobnego miejsca gdzie przez kilka dni sobie rośnie w osamotnieniu i wtedy też sprawdzam czy coś tam nie łazi. Często jest tak, że jak się od kogoś zamawia to ta osoba może nawet nie wiedzieć że coś przy okazji poszło w gratisie. Mszyce w większości przypadków atakują właśnie rosiczki, chociaż nie można z całą pewnością powiedzieć że nie potrafią zawitać do dzbaneczników czy innych roślin.
  4. Wątpię czy ktoś trzyma oświetlenie bliżej roślin niż ja D.regia np rośnie 1cm od świetlówek, reszta zwykle 10cm lub bliżej, a przechył w pionie nie jest skutkiem ilości światła jakie dociera do roślin tylko z którego kierunku. Pomyśl o tym tak jeśli używam tylko i wyłącznie oświetlenia sztucznego w piwnicy bez okna, to roślina w linii pod świetlówką będzie rosła pionowo, ale w rzędzie obok przechyli się nieznacznie w pionie w kierunku świetlówki. I nie ma tutaj znaczenia odległość tylko kąt pod jakim światło dociera do rośliny a przypomnę że to jest jedyne światło jakie do niej dociera. Sprawę zbyt słabego światła wykluczyłem na samym początku, ponieważ doniczki z pigmejkami były ustawione w rzędzie biegnącym równolegle do świetlówki, i były właśnie w tym rzędzie nie pod nią ale obok, więc lekkie skrzywienie mnie tutaj wcale nie dziwi. Dziwi mnie to że wszystkie pigmejki miały takie same warunki 4 gatunki rosną normalnie, a tylko w tej doniczce coś jest nie tak.
  5. Ta doniczka stała prawie pod świetlówkami, w odległości 10cm od źródła światła, przechył jest nieznaczny ale u mnie zawsze rośliny je mają bo oświetlam tylko sztucznie. Wykluczyłem światło bo inne doniczki z pigmejkami stały w tym samym rzędzie co one, w takiej samej odległości od światła i tam nic złego się nie działo. Edit: Przechył nigdy nie świadczy o braku czy nadmiarze światła tylko o kierunku z którego światło dociera do roślin w największej ilości.
  6. D.regia powinna odbić z korzenia w najgorszym wypadku.
  7. No tutaj jest problem bo takiego gatunku nigdy nie zamawiałem a nawet powiedziałbym że i D.scorpioides wygląda inaczej niż to coś co mam w doniczce.
  8. Mam trudny orzech do zgryzienia i czort jeden wie o co tu chodzi. Jakiś czas temu posadziłem gemmae pigmejek. Wszystko jest cacy gdyby nie jedno ale. W doniczce z D.pygmaea chociaż nie mam pewności czy to one bo pomieszałem tabliczki z nazwami, jak zwykle zresztą. Otóż owe rośliny, bynajmniej mnie się tak wydaje rosną dosyć dziwnie. Zamiast na szerokości, rosną ostro w górę i wyglądem nie przypominają pigmejki tylko np D. madagascariensis lub niektóre rosiczki bulwiaste. Reszta gatunków pigmejek rośnie powiedziałbym normalnie i nie wyróżniają się niczym dziwnym, tylko z tą jedną doniczką jest coś nie tak.
  9. Zdjęcie 1 mszyca, zdjęcie 2 prawdopodobnie też mszyca, zdjęcie 3 ciężko stwierdzić z tego kąta nie mogę do niczego tego dopasować.
  10. Gdyby nie to że moje oczy przyzwyczajone są już do światła z groluxów przypuszczam że dawno wypaliło mnie je z oczodołów. Poważnie za taki format tekstu powinno się z miejsca ostrzeżenie dostać. Do rzeczy, jeśli masz takie warunki jak twierdzisz wprowadź ją w stan zimowania. Temperatura stała poniżej 15 stopni i ograniczenie podlewania w zależności od temperatury nawet raz na 2 tygodnie. I trzymać do czasu aż roślina przyśpieszy wzrost (wybudzi się) lub warunki pozwolą na to. Co do wody osobiście nie polecam kranówki ale dużo osób jej używa. Według mnie destylowana, woda z RO lub deszczówka z regionów poza miejskich lub o słabym przemyśle. Z karmieniem też nie ma co przesadzać. Radziłbym rzucić okiem na tematy związane z podlewaniem muchołówek a szczególnie zaznajomić się z hasłem "przelanie". Oszczędzi ci to późniejszych kłopotów.
  11. Za ładnie rośnie żeby ją tykać Prawda prawda, ubarwienie zależy od pułapki, ale na niektórych plamy wyglądają obłędnie. Nie dziwie się za oknem mróz a tu proszę wariat. Obecnie mam takie możliwości że mogę zimować rośliny nawet w lecie, można powiedzieć że problemy klimatu mnie nie dotyczą. Temperatura a nawet brak światła nie jest dla mnie problemem
  12. Większość zimowałem przez 2,5mc, część była przez 3mc, nie wliczam tutaj czasu przez który stopniowo zmniejszałem temperaturę i czas naświetlania. Czy chodzi ci o to, że obecnie klimat nie sprzyja?
  13. Parę dni temu wyciągnąłem rośliny z zimowania. Obecnie dochodzą do siebie i zaczynają wzrost. Nie wszystkie rośliny zimowałem, parę sztuk się ostało. Spotty prezentuje piękne plamki. Nowe pułapki mają coraz krótsze zęby, zbliżone bardziej do trójkątnych. Werewolf Galaxy Miss pimbeche Fused Roraima D.regia. Duża i mała. Posiadałem drugą regie takiego samego rozmiaru jak ta większa, jednak postanowiłem ją pociąć i rozmnożyć. Z korzenia odbiła właśnie ta mniejsza, a obecnie wyrastają także następne w innej doniczce. Też rozmnożone z tego korzenia.
  14. Spodziewałem się gorszego stanu. Roślina wygląda jak wygląda ponieważ mamy zimę i nie masz jak jej odpowiednio doświetlić. Do wiosny myślę, że da jakoś przetrwać, D.capensis słynie z dużej wytrzymałości. Usychanie starych liści to norma w takim przypadku. Większy byłby powód do zmartwień jeśli młode liście rozwijały by się nieprawidłowo, jakieś deformacje czy nagłe usychanie. Obecnie nie nie ma tragedii. Byle do wiosny. Czyli sumując wszystko, dzbanecznik i rosiczka nie umierają byle by tylko zapewnić im teraz jak najwięcej światła i trochę wyższe temperatury niż 17 stopni. Muchołówka ograniczyć podlewanie. Jeśli jej nie zimujesz do także temperatura powinna być nieco wyższa. A i tak przy okazji ty rosiczkę tak dostałeś czy ją przesadzałeś i czy dobrze widzę że ucinasz liście?
  15. Na forum jest dział FAQ, kłopot z przelaniem był poruszany z wielokrotnie. Więcej informacji znajdziesz w dziale muchołówka. Oprócz muchołówek powinieneś zająć się pleśnią, i tutaj też są odpowiednie tematy wraz z nazwami popularnych metod przeciwdziałania. Co do rosiczki czy dzbanecznika informacje w FAQ lub działach matkach. Prawidłowy sposób podlewania też jest opisany w kilku tematach. Przelanie jest skutkiem nadmiernego podlewania, jedynym sposobem na to jest ograniczenie podlewania i dostosowanie częstotliwość uzupełniania wody w podstawkach do wymagań rośliny. Jednak radziłbym doczytać co nie co o roślinach. Na forum nie brakuje informacji na ten temat. To dobrze. Co do rosiczek wstaw zdjęcia bo tutaj to nic nie wiadomo.
  16. Toż to zwykła pleśń. Zdjęć nie widziałem ale wstępnie można określić: - muchołówka na 99% przelana, możliwość odratowania zależy od tego czy bulwa jeszcze jest czy już nie ma co z niej zbierać. Powodem zbyt duża częstotliwość podlewania względem pory roku i temperatury, 17 stopni dla muchołówki rosnącej "normalnym" trybem to za mało, a dla zimującej za dużo. - dzbanecznik przechodzi etap aklimatyzacji, zostaw nie ruszaj, niech sobie rośnie. - rosiczki nie wiadomo póki nie zobaczy się zdjęć - pleśń na torfie, zastane powietrze, brak przewiewu Największym problemem jest to, że trzymasz 3 różne od siebie rośliny, w tych samych warunkach i w dodatku podlewasz je w taki sam sposób. Przez co potwierdzam to co napisał Cephalotus.
  17. Czy warunki mają doskonałe mocno bym się sprzeczał, patrząc chociażby na wygląd podłoża dzbanecznika.
  18. Dodaj zdjęcia pozostałych roślin, z opisem w jakich warunkach je trzymasz, z uwzględnieniem częstotliwości podlewania.
  19. Po tym jak w pierwszej próbce udało się utworzyć korzeń, postanowiłem dalej iść w ten temat. Do tego celu użyłem dwóch pojemników, jeden jest z napowietrzaniem. Oba pojemniki posiadają taką samą ilość próbek roślin. Tym razem użyłem Darlingtonii, muchołówki odmiany typowej (liście i korzeń), Cefala (liście owadożerne i nie owadożerne), oraz D. madagascariensis. Efekty obecnej próby pokażą w jakim kierunku dalej warto iść.
  20. Dlatego napisałem na 99%. Zawsze coś może pójść nie tak. Po 3 tygodniach korzeń urósł na tyle, że stanąłem przed dylematem. Dalej trzymać w wodzie czy może przełożyć już do podłoża. Nie wiem jak roślina może zachować się w wodzie podczas tworzenia liści, np czy zanurzona będzie w ogóle chciała je wytworzyć. Postanowiłem więc że przełożę ją do mchu torfowca i tam poczekam na dalsze efekty.
  21. Nie ma znaczenia czy go zmiesza się go z wodą czy się wodę przez niego przepuści. Jeśli węgiel aktywny ma kontakt z wodą lub powietrzem (maski przeciwgazowe), musi on związać związki chemiczne które jest wstanie związać. To jak się go użytkuje należy rozpatrywać jedynie ze względów technicznych które w żadnym wypadku nie mają wpływu na jego skuteczność.
  22. Takie "drobiazgi" wpływają później na ogólny stan i wygląd roślin.
  23. Taki sposób oczyszczania nie będzie nawet w 1% skuteczny tak jak filtr RO. Węgiel aktywny jest dobry na uzdatnianiu wody poprzez usuwanie dużych cząstek, związków chemicznych i innych szkodliwych substancji ale jest całkowicie nie skuteczny do usuwania soli i minerałów lub innych metali. Do tego używa się odwróconej osmozy lub destylacji. Piasek służy tylko wyłapaniu większych zanieczyszczeń, i służy to tylko zwiększeniu żywotności węgla aktywnego. W przypadku wody kranowej sposób na węgiel aktywny nie da pożądanego efektu, przy deszczówce można się w to bawić.
  24. Nie widać to znaczy co jest taka mała czy nic z niej nie zostało? Teoretycznie mogła stracić wszystkie liście jednak w praktyce rzadko to się zdarza. Zwykle muchołówka w stanie spoczynku normalnie hamuje wzrost, niektóre liście więdną, część zostaje a czasami w jakby się zatrzymuje w czasie i nic się nie dzieje. Moje pytanie jest takie czy podczas trzymania jej w temperaturze 15 stopni ograniczyłeś jej podlewanie, jeśli nie to znając życie najtrafniejszą odpowiedzią na twój problem było by stwierdzenie że przelałeś swoją muchołówkę.
  25. Zdjęcia nie będzie to i odpowiedzi nie będzie. Przy zdjęciu zawsze łatwiej rozpoznać stan rośliny. W jakiej temperaturze ją trzymałeś?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.