-
Liczba zawartości
938 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez tracer274
-
Kiedyś robiłem terrarium i niemal identycznych wymiarach. Pierw było tam oświetlenie 2x30W, a później 4x39W. Nigdy nie było problemu z temperaturą. Czemu nie było? Ponieważ w takim wypadku musi być zapewniona odpowiednia wentylacja. Im mocniej grzeje oświetlenie umieszczone w środku tym większa musi być wymiana powietrza lub można pokusić się o jakieś chłodzenie. Jeśli nie ma możliwości zapewnienia wentylacji lub chłodzenia to jedyne co można zrobić konkretnego to umieszczenie oświetlenia na zewnątrz. Więcej konkretnych informacji tutaj. W przypadku T5 nie ma możliwości włączenia tylko jeden świetlówki, ponieważ wyciągając jedną rozłączasz cały obwód, a t5 działają na statecznikach elektronicznych. Całość świeci tylko w wypadku gdy obwód jest zamknięty. Kupowanie dwóch osobnych stateczników jest bez sensu z ekonomicznego punktu widzenia. Dobre jakościowo stateczniki mają niewielką różnice w cenie pomiędzy tymi na 1 lub 2 świetlówki. Więc jest to mało opłacalne. Nuewielkim kosztem możesz kupić prostą lampkę ledową o niskiej mocy o białej barwie i włączać ja tylko wtedy gdy chcesz zrobić zdjęcia. Oczywiście zestaw świetlówek musiałbyś wtedy wyłączyć.
-
Nie widać nic niepokojącego. Rośliny wydają się być w porządku.
-
Czyli zimuje. W tym wypadku nawadnianie co dwa tygodnie jest zbyt częste jak na tą temperaturę powietrza. W dodatku zupełny brak światła. Bardzo prawdopodobne, że podłoże jest zbyt wilgotne przez co bulwa zaczyna gnić. Sprawdzasz wilgotność podłoża przed dolaniem wody czy lejesz systematycznie?
-
Z twoją jest ewidentnie coś nie tak ponieważ zamierają jej nierozwinięte jeszcze liście, a to jest objaw, że dzieję się coś złego. Po pierwsze powinieneś na wstępie jak pisał Janocix podać warunki w jakich trzymasz muchołówkę. Kluczową kwestią jest tutaj to czy ją zimujesz, temperatura powietrza oraz w jakiej wilgotności utrzymujesz podłoże. Czemu te trzy? Ponieważ najczęstszym powodem śmierci muchołówek jest ich przelanie czyli utrzymywanie rośliny w podłożu zbyt wilgotnym co może prowadzić. Więcej informacji w tym temacie. Po podaniu przez Ciebie tych informacji będzie można powiedzieć coś więcej.
-
Woda idzie bezpośrednio do zbiornika przez rurkę z tyłu. Później sobie podsiąka przez wetkany w otwory chłonny materiał, a torf dostaje wodę właśnie z tego materiału. W pierwszej doniczce wody nie muszę dolewać przez 1 mc jak naleje do pełna. W nowym będzie na trochę dłużej, ponieważ jest on w stosunku do objętości podłoża trochę większy niż w pierwszej doniczce. Kątowniki aluminiowe to 25x25x2mm, płaskowniki aluminiowe 25x2mm.
-
Dzięki, wiesz co o dziwo nie. Kiedyś przed zrobieniem pierwszej się zastanawiałem czy się syf nie będzie zbierał w zbiorniku na dole i czy nie warto zrobić dołu z przyciemnianego szkła, ale nie nic takiego się nie dzieje. Czysty w 100% to on nie jest bo to deszczówka więc osad tam jakiś zostawia, ale glon się nie rozrasta, nie śmierdzi, a torf do tej pory czyściutki nawet na ściankach. Generalnie fajnie wszystko wygląda od boku jak widać co się dzieje pod spodem.
-
Należało by zadać pytanie czy przed założeniem tematu zadałeś sobie chociaż odrobinę trudu, by przeszukać forum w poszukiwaniu informacji na ten temat. Chociaż odrobinę?
-
Kiedyś tam dawno temu robiłem taką małą szklaną doniczkę z nawadnianiem. No to zrobiłem sobie drugą. Tylko zdecydowanie większą, a co tam będę się ograniczał.
-
Po trzech miesiącach zakończyłem testowanie diod 4400K. Teraz mogę co nie co o nich powiedzieć. W trakcie testu zanotowałem jeden zgon w postaci D. affinis, ale najbardziej prawdopodobną przyczyną obumarcia byłby tu stres po przesadzeniu. Sama roślina zostawiła bo sobie jednak sporo odrostów, które rozwijają się w przyzwoitym tempie. Wybitnie radzą sobie pod tymi diodami cefale. Rosną i produkują dużo odrostów. Generalnie rośliny rosną pod nimi przyzwoicie, ale za to w ogóle nie chcą się wybarwiać. No i bardzo ładnie kiełkują nasiona. Tutaj ocenę w skali od 1 do 5 dałbym na 3+. Osobną kwestią jest efekt wizualny. Musze przyznać, że diody 4400K dają bardzo przyjemne światło. Świetnie pod nim ogląda się rośliny ponieważ mają bardzo naturalne kolory. Tutaj ocena w skali od 1 do 5 będzie 5. Następnym zestawem diod do testowania będą: - 1 dioda 10W COB Full spectrum 380nm - 840 nm, - 2 diody 10W COB Royal blue 450nm / Green 525nm w stosunku 5:4 Czemu tak. Dioda full spectrum pokrywa większość spektrum biorącego udział w fotosyntezie. Jednak z znaczną przewagą światła z zakresu czerwonej barwy widma. Dioda ma około 1300K i jej stosunek czerwonego do niebieskiego wychodzi jakieś 9:1. Czyli zdecydowanie za dużo, jak na mój gust. Jak kiedyś wspominałem sama dioda full spectrum do oświetlania roślin w fazie wegetatywnej nadaje się tak sobie. Jest to dioda typowo pod fazę generatywną. Jednak dodając do niej odpowiednie ilości światła z zakresu widma niebieskiego oraz zielonego (dla uzyskania koloru białego, światło zielone nie bierze udziału w fotosyntezie) można bardzo łatwo wyrównać widmo tak aby przeszło ono na wspomaganie fazy wegetatywnej. Odpowiednią ilość dodatkowych diod można dobrać dzięki czytelnemu wykresowi rozkładu spektralnego widma oraz reszcie danych dostępnych u producenta. Czyli w skrócie roboty mało, a widmo pokrywa pełne spektrum i jest pod rozwój masy zielonej roślin. Oraz ma ładnie wybarwiać rośliny. W teorii oczywiście. Za kolejne 3mc wszystko się okaże. Z kolorem białym udało się trafić całkiem przyzwoicie. Wyszła tak zimna biel jakby nie patrzeć Śmiesznie tylko wygląda jak kładą się cienie z różnych diod, ale całościowo wychodzi zimny biały.
-
E tam chaotyczna, mnie tam się podoba. Lubię jak w kompozycjach jest dużo różnorodnych roślin. Ma to swój niepowtarzalny urok.
-
Nie, w sensie możesz, ale mało będzie pomocne. Temperatura przy odkażaniu torfu musi być utrzymywana przez określony czas. 30 minut to minimum. Temperatura bliska 100 stopni. Ale dalej zalecałbym wymianę torfu.
-
Sterlux i wszystko jasne. Prawdopodobnie to grzyb. W tamtym roku kupiłem worek i było to samo. Na powierzchni torfu pojawiały się plamy z grzybem. Zdarzały się przypadki, że w jednej doniczce był, a w drugiej nie. Jednak zdecydowana większość go miała. Od tamtej pory Sterluxa nie tykam. Zmień torf.
-
Po pierwsze do takich przypadków zawsze zdjęcie i jakiej firmy jest torf. To raz, a dwa wytłumacz jeszcze raz na jakich doniczkach, ponieważ do tej pory głowie się czy na wszystkich czy tylko tych z perlitem.
-
Odcinek 3 jest. Został tylko finał
-
Dzięki za przypomnienie. No to nie jest "Jaws Smiley". W żadnym wypadku. Głupio przyznać, ale jak ta roślina była jeszcze mała przesadzałem, ją z inną muchołówką. Konkretnie to D. m "Alien", i tak jakoś zamieniły się plakietkami. Dopiero niedawno udało mnie się je rozróżnić. Chyba, bo mam taką nadzieje, że teraz jest dobrze. Prawdziwa "Jaws Smiley" obecnie pocięta jest na kawałki i się rozmnaża, więc nie ma zbytnio jak jej pokazać
-
Z tym akurat słabo jest. Pułapka się zawinie, ale nie ma mowy o złapaniu owada. Za dużo czasu potrzebuje na zamknięcie pułapki. Trzeba stymulować przez dłuższy czas włoski lub podawać składniki pokarmowe w formie nawozu. No właśnie po tym twoim temacie miałem wątpliwości. Jak do tej pory nie udało się jej zrobić pędu, ale jak tylko to zrobi to pozwolę jej na wypuszczenie kwiatów. To wtedy zobaczy się co i jak.
-
Dziękuje. No rozrósł się urwis. Kolejna porcja fotek. D. graminifolia D. coccicaulis alba D. m "Whale" D. oblanceolata D. nidiformis D. ascendens D. roraimae D. neocaledonica D. m. "Angel wings" D. natalensis. Prawdopodobnie moja najstarsza roślina. D. sessilifolia D. m "Phalanx" Roślina, która odkąd jest u mnie nie zimuje. Czyli teraz będzie drugi rok. Na chwilę obecną nie widzę by odstawała od reszty. Ba, śmiem twierdzić, że roślina jest w doskonałym stanie. Nawet raz zakwitła co dziwne. W sensie puściła pęd, ale nie chciałem by kwitła więc pęd poszedł pod nóż.
-
Gran Sabana, Wenezuela - styczeń 2017
tracer274 odpowiedział Wrazik → na temat → Planowane wyprawy, relacje z podróży
Wszystkie zdjęcia są podpisane. Rośliny też. Wrazik długo tam byłeś na wyprawie? W sumie to z zdjęć najbardziej podoba się mnie M. kirbyi. Pewno jadowity co? -
Nie łączysz faktów. Widać wnioski muszę napisać. W tym rzecz, że pływak ma nie tylko funkcje stabilizacyjną, ale także funkcje ochroną świeżo powstałej strefy korzeniowej u sadzonek przed światłem. Podobnie działają kołnierze neopropenowe do systemów hydroponicznych. Oprócz tego, że stabilizują to również chronią przed światłem. Są części rośliny na które światło powinno padać i są części roślin, które powinny być nie oświetlone. Wrzucenie sadzonek do nieosłoniętego słoika tej ochrony nie zapewnia. I tutaj jest główna różnica. A w celu zapewnienia większej wilgotności powietrza używa się propagatorów lub większych pojemników ot cała filozofia.
-
Jesteś pewien czy byłoby to samo, czy tylko strzelasz? W tym sęk, że nie to samo. Próby, które wykonywałem osobiście z ukorzenianiem uciętych stożków czy rozmnażaniem przez sadzonki liściowe wykazały, że jednak lepiej jest je umieścić w pływakach. W przypadku sadzonek liściowych, liczba nowych stożków wzrostu była znacznie większa niż tych wrzuconych tak o do słoika czy jakiegokolwiek innego pojemnika. Na jeden liść mogło przypaść po kilkanaście nowych stożków i efekt końcowy bardziej przypomina ten z in-vitro niż zwykłego ukorzeniania. Co warte zauważenia nowe stożki wyrastały bardziej ochoczo na części tkanki rośliny, która była osłonięta przed światłem. Stosunek ten wypadał w przybliżeniu 9 do 1. To samo z ukorzenianiem stożków, które przebiegało szybciej jeśli końcówka była pod pływakiem. W odsłoniętym pojemniku nie dało rady rozmnożyć D. californica czy innych bardziej opornych roślin. W przypadku umieszczenia ich w pływaku było to wykonalne. Wnioski więc nasuwają się same.
-
Zaleca się okrycie sadzonki. Im wyższa wilgotność powietrza tym sadzonka dłużej zachowa świeżość poprzez wolniejszą utratę wody.
-
Jestem chyba ulubieńcem wszelkiej maści naciągaczy i od teraz cyber-zbójów. W tym tygodniu dostaje już 3 wiadomość poprzez e-mail podszywający się pod jakąś firmę, która zawiera zainfekowany plik w załączniku. Tym razem sprawa jest na tyle groźna, że zainfekowany plik jest w rozszerzeniu pdf. Otwarcie takiego załącznika przez Adobe Reader-a skutkuje zainfekowaniem komputera przez program szpiegujący mogący wykraść hasło np. bankowe. Poniżej załączam zrzut ekranu.
-
Dziwne robaki u pływaczy
tracer274 odpowiedział StachuRosja → na temat → Pływacz, Aldrovanda, Żenlisea
Jest to skoczogonek, który nie skacze. Są takie. Dopiero od jakiś czas temu zdałem sobie sprawę, że nie wszystkie skoczogonki maja taką możliwość. Ten konkretny gatunek pozbawiony jest widełek skokowych co zresztą można zauważyć na filmie. Wszystko inne charakterystyczne cechy dla skoczogonków posiada. Kiedyś sam miałem problem z jego identyfikacją. Na samym początku myślałem, że to może jakiś gatunek pierwogonka, ale dopiero pod mikroskopem sytuacja się wyjaśniła. Kolor ma srebno-szary i czasami odbija światło, przez co zamazuje kontury gdy patrzy się na niego gołym okiem. Szybko biega po torfie i chowa się w zakamarkach. Tak jak opisałeś. Długość nie przekracza 1,5mm. W porównaniu z innymi większymi gatunkami skoczogonków lub tym drugim, który u mnie występuje to zwyczajny konus. Chociaż są też inne gatunki tak małe jak ten. Jest saprofitem więc nie należy obawiać się jego obecności. Chyba, że namnoży się zbytnio. Po więcej informacji odsyłam do tematu z szkodnikami. -
D. spatulata. Jest samopylna. Obecny stan rośliny jeśli można było by określić od 1 do 10 to było by gdzieś koło 2-ki. Jeszcze nie umarła, ale kosa już wisi. Pęd odetnij nie ma sensu go trzymać, ponieważ nie wiadomo czy roślina dotrwa do wyprodukowania nasion. Jeśli roślin nie doświetlasz w zimę to powinieneś zacząć. Brakuje im światła.
-
Dziwne robaki u pływaczy
tracer274 odpowiedział StachuRosja → na temat → Pływacz, Aldrovanda, Żenlisea
Pytanie czy wyglądają jak te na filmie, a prawdopodobnie są nimi. Jak potwierdzisz to wtedy powiem co to jest.