Sztandi

Witam, od dłuższego czasu zastanawiają mnie usychające pędy dzbankowe ktoś wie czym może być to spowodowane?? Od siebie dodam że dzbanecznik jest dosyć stary i ogromny ma ponad 2 metry wysokości, wiem że powinienem go przyciąć ale podoba mi się jego wielkość i obszar jaki zajmuje

Odkopię temat ponieważ pochodzę z okolic Są rosiczki i jest ich sporo, znajdziesz je w okolicach Róży, niestety fotografii nie posiadam

Moim zdaniem to poparzenia słoneczne tez mam kilka takich listków u siebie, nie wpływa to negatywnie na rozwój roślinki

Dzisiaj zakupiłem swoją 1 rosiczkę, tak naprawdę nigdy nie miałem z nimi większej styczności bo zajmowałem się hodowlą dzbaneczników i muchołówek, rosiczkę kupiłem w Leroy Merlin i próbóję ja zidentyfikować myślę że to może byc d.capensis albo d.anglica był bym wdzięczny aby ktoś powiedział co to jest , również bym prosił o ocenę stanu zdrowia. Rosiczka nie ma rosy ale czytałem ze to może być spowodowane mała ilością wody i słońca. Gdy ja 1 raz podlałem piła wodę na potęgę

Jakieś 2 miesiące temu zrobiłem sadonkę N. ventrata z odrostu. Ostatnie słoneczne dni skłoniły mnie aby wystawić ja biliżej okna aby dostała więcej słoneczka i chyba za mocno zawiązałem folie ;/ponieważ wygląda to jak bym ja ugotował .... Może mi ktoś powiedzieć czy jeszcze coś z tego będzie ? Dodam że łodyga zrobiłą się brązowa ...

Martwi mnie jeden problem. Pęd wyrasata do góry nogami i caly czas leci do góry przez co dziwnie wygląda bo jest ostro zakrzywiony, nie bedzie to problemem przy jego ukorzenianiu ?

Poczekam jeszcze tydzień, w tym czasie postaram się załatwić żywego torfowca i zacznę zabawę, nie wiem tylko co zrobić z tym 2 pędem wyrastającym od dołu ...

Witam wszystkich. Od pewnego czasu na moim N. ventrata jedna z odnóg wypuszcza rozgałęzienie. Nie chce go bo i tak ma sporo odnóg i kilak rozgałęzień i przez to dzbanecznik był by bardziej "zbity". Postanowiłem więc że owe rozgałęzienie trafi na sadzonkę i tu pojawiają się moje pytania. Czy potrzymać ją już trochę więcej aby urosła większa ? czy jest w sam raz? Oraz czy podczas przesadzania owinąć go w mech i od razu do torfu, czy zawinąć go w mech włożyć do "kozyczka" i poczekać jak się rozwinie ?

Dziękuje za odpowiedź

Witam. Na wstępie chciałem przywiać sie iż jestem nowym użytkownikiem forum Na swoim N. ventrata od dłuższego czasu zacząłem obserwować klejące kropelki pojawiające się zarówno na łodygach jak i liściach a gdy jeszcze posiadał dzbaneczki kropelki pojawiały się również na na nich. Zaspokoił by ktoś moją ciekawość i odpowiedział na moje pytanie co to jest i dla czego się to pojawia ??