Skocz do zawartości

Risa

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    40
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu z użytkownikiem

  • Website URL
    http://mylittlemonsters.pl

Informacje w profilu

  • Female
  • Miejscowość
    Wrocław

Previous Fields

  • Województwo
    dolnośląskie

Risa's Achievements

0

Reputacja

  1. Risa

    Rośliny Risy

    Zima zbiera żniwo na "parapetówce". Wszystko było by dobrze, gdyby nie zestawienie: mojej niedyspozycji fizycznej (upadek z konia i kołnierz na szyi mym przyjacielem obecnie) + mrozy ostatnie. Bez tego to było by pewnie sporo lepiej (na parapecie w piwnicy jest zimniej, a przy dużych mrozach temperatura pewnie też była bardzo niska i odpadły najsłabsze osobniki). No, ale trudno - mogło być dużo gorzej. Osłabione po podróży muchołówki pozbierały się jako tako i dla nich zimowanie zaczęło się dosyć późno - mimo wszystko, Pink Venus i Red Piranha nie dały rady po mrozach. Reszta mniejszych muchołówek jest albo w dobrej kondycji albo "trochę zmarzłyśmy" (głównie BG x RP, Black Star i jakiś nieokreślony osobnik). Reszta trzyma się dobrze mimo wszystko i mam nadzieję, że więcej strat nie będzie. Szkoda mi cholernie, zwłaszcza, że cefalotus też nie wytrwał (ale on stopniowo i powoli marniał już od października niestety - podejrzewam, że po prostu z korzeniami zaczęło się coś dziać, a osłabiona roślina nie dała rady się podnieść i zaaklimatyzować w miarę szybko). Cefalotus nie był zimowany - tj. był na parapecie u mnie w pokoju. Siadły też rosiczki - ale je podzażarła plaga szkodników (ziemiórki... nie wiem skąd się wzięły, ale było ich dużo ). Więc ogólnie, nieciekawie. Kapturnice bez strat - nawet nie widać żeby im mrozy zaszkodziły. Dzbaneczniki bez zmian (ten sam parapet co rosiczki) - tj. N. sibuyanensis x talangensis bardzo ładnie puszcza nowe liście, ale jeszcze na 1. dzbanek poczekam. U. blanchetii kwitnie w najlepsze - ma swój urok, oj ma No, ale czekam też na paczkę z nowymi roślinami - zamówione jeszcze w grudniu jak pogoda rozpieszczała, ale ze względu na moją sprawność + święta i Nowy Rok + warunki atmosferyczne nie naciskam żeby znalazły się "już zaraz" u mnie. Przyjdą jak będzie ich czas Mam nadzieję, że nie będzie więcej "ofiar"
  2. Risa

    Rośliny Risy

    Dzieje się niewiele - dzbaneczniki powoli rosną, dzbanki powolutku się pojawiają. N. sibuyanensis x talangensis chyba kończy na dobre aklimatyzacje, bo mam wrażenie, że przymierza się do 1. dzbanka u mnie. Rosiczki tropikalne wyraźnie tęsknią za większą ilością słońca. Na pigmejkach pojawiły się gemmae. Reszta odpoczywa Za to miło od jakiegoś czasu obserwuję swojego jedynego pływacza - Utricularia blanchetii. Na razie bardzo skromnie, ale już coraz więcej nowych pędów się pojawia Bardzo czekałam na tą roślinę, zaskoczyła akurat w listopadzie i grudzień 1. kwiatkiem przywitała.
  3. Risa

    Rośliny Risy

    Przeprowadzka "powrotna" zebrała spore żniwo.. Najbardziej zmarniał cefal i muchołówki, ale dało radę. Pożegnałam też 3 rosiczki (D. aliciae - nie wiem czemu, D.hilaris - ucierpiała w transporcie niestety i dzisiaj uznałam, że nie ma już czego ratować i D.scorpioides - która "ususzyła się" już w Krakowie co prawda od tak ). Ruszyły za to dzbaneczniki, co mnie cieszy N. 'Ventrata' z OBI: oraz drugi: N. sibuyanensis x talangensis: Cefal... widać jak bardzo zmarniał - prawdę mówiąc myślałam, że już po nim. I kilka nieoznaczonych muchołówek - z czego trzecia jest mega ciekawa. Liście wypuszczają dłuższe "ogonki" na których dopiero są pułapki przypominające kształtem te od 'kinchyaku'. Jak na razie zachowuje tą tendencję (początkowo myślałam, że to kwestia jakiejś zmiennej środowiskowej), a wygląda... ciekawie Z mucholców, które zmarniały po podróży do Wrocławia: Pink Venus, Red Pirancha, Triton i Kinchyaku. Dopiero w tej chwili zaczęły odżywać (po stracie wszystkich liści) i pojawiają się małe, silne listki z pułapkami. No, ale takie było ryzyko - i tak myślałam, że będzie sporo gorzej prawdę mówiąc.
  4. Co do 'Hookeriana' to... uważaj, żeby go nie poparzyć na słońcu. Przy swoim 1. dzbaneczniku - właśnie 'Hookerianie' zrobiłam net błąd - wystawiłam malucha na parapet południowy (położyłam go tam tymczasowo - tylko zapomniałam go później przenieść w docelowe miejsce). Nie pozbierał się po tym Na Twoim parapecie - zachodnim - teoretycznie nie powinno być kłopotu z poparzeniem słonecznym, ale lepiej mieć na uwadze
  5. Mam tutaj podobne spostrzeżenia, jak i "dlaczego?" Inna sprawa - czy zapylony kwiat nie wytwarza później żadnych substancji po których prawdziwa pszczoła rozpoznaje "co zapylone, a co nie?". Co prawda zapylenie jest skutkiem zbierania nektaru przez te owady, ale zawsze wydawało mi się, że są to zjawiska mocno sprzężone. Co do posiadania uli - mój dziadek ma (mimo, że jest uczulony) 5 uli, z czego 2 stoją od dłuższego czasu puste. Ale stoją, może się doczekają lokatorów. Ogólnie na tych ogródkach działkowych to głównie starsi ludzie - emeryci, mają ule. Chyba nie znam osoby w moim wieku, która hobbystycznie interesowała się pszczelarstwem... jest to bardzo mało popularne i niby mówi się o kłopotach pszczół, to np. na uniwersytetach przyrodniczych (studiuję na wrocławskim UP, na wydziale Biologii i Hodowli Zwierząt) i prawdę mówiąc o pszczelarstwie jest chyba jakieś koło naukowe. Być może gdyby bardziej wyjść do ludzi - jakieś zajęcia/prelekcje w trybie otwartym nie tylko dla studentów - to były by koszty (sala, ludzie, materiały choćby na wykłady), ale sądzę, że gdyby nad tym chwilę pomyśleć to być może jest to opcja warta do rozważenia. Ale tutaj chyba odchodzę już od tematu
  6. Mogłabyś napisać jakie warunki mają twoje rosiczki z Petiolaris Complex? Są cudowne i w świetnej kondycji!
  7. Risa

    Rośliny Risy

    kamil.sagan - część muchołówek przesadzałam jak pisałam o rozsadach. Mam 3 różne podłoża (swój "mix", gotowy mix kupiony osobno oraz częśc roślin jest w podłożu w jakim przyszły ze sklepu). Muchołówki siadły mi bardzo po zasuszeniu na początku lipca (pisałam o tym tutaj) i niestety długo się to odbijało na nich Co do 'Cup Trap' to tak właśnie myślałam, że to 'Kinchyaku' i dziękuje za potwierdzenie - ona dopiero teraz zaczęła tak wyglądać, wczesniej wyglądała mi jak 'Cup Trap' typowy (jako 'Cup Trap' kupiona została, ale w tym wypadku można się łatwo pomylić u maluchów) Kosa1984, filtr RO u mnie nie przejdzie (na razie). We Wrocławiu mam trzy 5l baniaki i jeździłam do elektrociepłowni je napełniać po prostu Teraz póki jestem w Krakowie to niestety, nie mam tak dobrze A może ktoś coś o D. hilaris? Czy tak wygląda przechodzenie rosiczki w spoczynek? Powoli i stopniowo się "zasuszała" jak temperatury wzrosły i się zaczęły utrzymywać. Dawkowanie wody ograniczyłam do minimum od kiedy zauważyłam jej "zamiary".
  8. Risa

    Rośliny Risy

    Na zaś napiszę - torf wygląda na suchy, ale to był stan chwilowy (myślałam, że mam jeszcze jeden baniak wody w zapasie, ale trzeba było odbyć kurs po wodę po zdjęciach). Ponadto część roślin zaliczyło "dołek" z bliżej nieznanej mi przyczyny, ale konsekwentnie dodaje zdjęcia całego zbioru. Cefalek, który jest u mnie nieśmiałym oczkiem w głowie od jakiegoś czasu Kapturnice po staremu - "mateczna Catesbaei" solidnie ruszyła ostatnio. Tłustosze, a każdy w swoim tempie rośnie. Żelinsea zaliczyła ostatnio dołek, ale chyba już się zbiera. Pływacz zaczyna zarastać doniczkę - czekam niecierpliwie aż skończy Zapowiada się, że będą pierwsze moje-moje dzbanki Rosiczkowo - D. hilaris uznaje za 'stan spoczynku'; D. aliciae miała bliskie spotkanie z moim psem; D. spatula puszcza kolejny pęd kwiatowy. I chyba tyle z "nowości" u nich. Mucholce - najmniejsze rozsady miały bliskie spotkanie z moim psem i zostały wyeliminowane w stylu "Głodny piesek 3. świata szuka szczęścia na parapecie" Kilka okazów miało gorszy okres ostatnio, ale już wracają do siebie (głównie mowa o: Red Piranha, Pink Venus oraz UK Sawtooth II). A, i moja 'Cup Trap' chyba nie jest 'Cup Trap'
  9. No, to teraz tylko czekać na post pt. "Nie mam miejsca na parapecie"
  10. Risa

    Rośliny Risy

    Przeprowadzka na początku lipca poszła gładko - wszystkie rośliny wzięłam ze sobą Strat z racji aklimatyzacji nie ma - mam dwa parapety wschodnie głównie (wczesne południe też się łapie). Dzbanki nie dzbankują, ale to na pewno kwestia za małej wilgotności - za to bujnie rosną, chociaż wolałabym ładne dzbanuszki Najtrudniej chyba przeprowadzka udzieliła się tłustoszom (najdłużej były wyhamowane), żelinsei oraz pływaczowi. Kapturnice po tygodniu wybiły bujnie. Z muchołówkami miałam przeboje - na niecałe dwa dni musiałam wrócić do Wrocławia i roślinki były zostawione pod opieką chłopaka. Sama sobie jestem winna, że nie dałam mu dokładnych wytycznych... Roślinki trafiły na skwar z nieba, brak wody i...3 najmniejsze sadzonki nie wytrwały - reszta maluchów odbija. Większe muchołówki zwolniły na chwile, ale teraz rosną niewzruszone. Z rosiczek - ładnie się wszystkie wyrosiły. Poza Drosera hilaris, która chyba przechodzi w coś na stan spoczynku - uważam z dawkowaniem wody i zobaczymy czy odbije za jakiś czas. A teraz kilka zdjęć - w końcu D. capensis D. capensis 'Albino' D. spatula D. venusta D. scorpioides D. aliciae DM 'Big Mouth' DM 'Bristle Tooth' Ten jegomość mnie bardzo cieszy! Podczas 2 krotnej zmiany warunków oraz "suszy" pod moją nieobecność nie zmarniał. Cały czas powoli sobie rośnie Cephalotus follicularis
  11. Risa

    Wasi zwierzęcy pupile ;)

    Przyszło mi opiekować się maluszkiem brata - oto Shelby, tegoroczny wąż zbożowy classic Od lat marzy mi się zbożówka, a teraz mam małą namiastkę Shelby
  12. Risa

    Wasi zwierzęcy pupile ;)

    Oooo! Yellowki?
  13. Wow Jaka duża ona jest?
  14. Risa

    Rośliny Risy

    maciek0421, dziękuję Scavell, daleko-niedaleko, do Krakowa - przyjęto mnie tam na staż i tak jakoś wyszło, że 3 miesiące zabawię tam Co do rozsadzania mucholi - plan był 'nie rozsadzać jak najdłużej' - poza 'Red-Green', którego zamierzałam rozsadzić. W praniu wyszło co innego. Przy Red-Green wyszło w praniu, że wszystko było ciasno upakowane i poplątane, dużo obumarłych i jakby podgnitych liści - a miałam z nią cały czas kłopoty na tle pleśni, więc może to był powód. Typical 2 mi zaczął mocno marnieć - tj. dużo liści zaczęło nagle od tak czernieć, więc podłoże chciałam zmienić i przy okazji się podzieliła. Bohemian Garnet x Red Piranha oraz Typical 4 były już podzielone wegetatywnie jakiś czas temu. Teraz miejsca na parapecie nie mam w sumie na nic nowego - nadwyżki na pewno będą na sprzedaż (tj. Sarracenia 'Catesbaei' oraz te muchołówki, ale to takie mikrusy że na razie chyba nie ma sensu nawet "ogłaszać" dziwadełek ).
  15. Risa

    Rośliny Risy

    Na najbliższe 3 miesiące jestem zmuszona zmienić miejsce "zamieszkania", więc pewnie zdjęć roślin nie będzie (albo tylko od czasu do czasu). Bardziej skłaniam się do zabrania ich na ten czas - jedynym ryzykiem będzie ponowna aklimatyzacja, a w domu nikt się nimi regularnie nie zajmie podczas mojej nieobecności. Cephalotus follicularis Na chwilę obecną nie ma dużego spadku formy - mniejsze dzbanki jakby "wysychały" powoli, ale nowe rosną. Wszystko jeszcze przed nami w sumie. Na razie go nie przesadzałam - brak wyższej doniczki, więc jak na dniach znajdę coś to maluch zmieni 'miejscówkę'. Muchołówki - część jest po zmianie podłoża i przy okazji rozsadzeniu (kępki były nie do ogarnięcia po prostu - teraz wyglądają mniej okazale i bujnie, ale przynajmniej nie ma pleśni w końcu, bo co kilka dni był nawrót zwłaszcza od 'Red-Green' ) Typical 1 - nie wiem czy to kiedykolwiek większe urośnie.. już nawet 'Pink Venus' i 'Red Piranha' idą szybciej Typical 2 Typical 2 - rozsady - tu się pomyliłam i w doniczce od lewej jest sadzonka od Typical 3. Typical 3 Typical 4 - wygląda trochę podobnie do mojej 'Bristle Tooth' Typical 4 - rozsady Big Mouth Black Star Bohemian Garnet x Red Piranha Bohemian Garnet x Red Piranha - rozsady Bristle Tooth Cup Trap Paradisia Pink Venus Red Piranha Red-Green - nadal nie mam pewności czy to jest dobrze oznaczone Red-Green - rozsady Triton UK Sawtooth II Rosiczki, i tutaj bardzo zaskoczyła mnie przy przesadzaniu D. hilaris - była 1, mam teraz 3 Drosera aliciae Drosera capensis Drosera capensis 'Albino' Drosera hilaris Drosera scorpioides Drosera spatula Drosera venusta Dzbanki mają się nawet nieźle. Chyba wilgotności brakuje, bo nie dzbankują - idą mocno w liście i ogólny 'wzrost'. 'Ventrata' (OBI) 'Ventrata' Tłustosze rosną, chyba na razie wszystko im odpowiada P. cyclosecta x3 i 'El Mirador' x2 Kapturnic mi "przybyło". Tzn. zmiana podłoża u 'Catesbaei' i przy okazji rozsadzanie... Trochę tego się porobiło, ciekawe ile się przyjmie z maluchów. Sarracenia purpurea 'Juthatip Soper' Sarracenia leucophylla WhiteRed 'Catesbaei' nr. 1 'Catesbaei' nr. 2 'Catesbaei' - sadzonki I chyba w końcu zaklimatyzowały się u mnie żenlisea i pływacz. Nie wyglądają bardzo 'pokazowo', ale wrzuce - może jak rozrosną się lub zakwitną to będzie fajne porównanie. Genlisea subglabra - idą młode listki co mnie cieszy, bo ona trochę czasu stała w miejscu całkowicie. Utricularia blanchetii 'Pink Flower' Edycja: Zapomniałabym o "nieowadożernym" dodatku -KLIK
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.