-
Liczba zawartości
139 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Drapieżnik2000
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
Wow moje torfowiska to mogą się schować w cień lub skoczyć w otchłań Mordoru. Piękne i bujne kapturzaki ... i te filiformisy. Coś pięknego. Moje torfowiska żeby tak wyglądały trochę latek im brakuje
-
Czy na pewno podlewasz tą muchołówke wodą demineralizowaną? A może zdarza Ci się podlać wodą z kranu? Bo te wykwity soli wapnia na to wskazują. Zawartość nawozów i humusu raczej nie dają takiego osadu no chyba że torf zawiera wodorowęglan i węglan wapnia. Bardziej wydaje mi się że zarówno woda jak i podłoże jest złe. Dodatkowo gdyby roślina nie miała stożka wzrostu to by była martwa. Za wygląd rośliny też ma duże znaczenie światło. Jak nie posiada się idealnych warunków świetlnych to trzeba sztucznie doświetlać. A nie posiadasz może działki gdzie można by wystawić tą roślinkę?
-
Naturalne środowisko występowania roślin owadożernych...
Drapieżnik2000 odpowiedział Pożeracz → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Właśnie na tym forum takich tematów było za mało. Dużo jest tutaj o uprawie i problemach w uprawie roślin owadożernych, a o naturalnym środowisku jest bardzo mało. Niebyłbym sobą gdybym nie miał pewnych uwag. Po pierwsze stanowczo za mało zdjęć, bo mam mały niedosyt w oglądaniu. Po drugie na torfowiskach rosną inne ciekawe rośliny które warto sfocić. -
Moja owadożerna armia
Drapieżnik2000 odpowiedział Drapieżnik2000 → na temat → Zdjęcia i filmy hodowców.
Witam, po dłuższej przerwie nadszedł czas na dodanie kilku kolejnych fotek, zwłaszcza że torfowiska są niezwykle kolorowe o tej porze roku Pierwsza kapturnica zakwitła. Sarracenia flava rubricorpora x atropurpurea ... i Pinguicula vulgaris ssp. vulgaris Drosera filiformis x intermedia Andromeda polifolia Ledum palustris Dactylorhiza majalis -
Sarracenia flava var. ornata 'Lidless' jest przepiękna. Zazdroszczę tak ciekawego i inaczej wyglądającego okazu
-
Mech posadziłem od razu na samym środku w pojemniku. Porządnie zrosiłem go wodą destylowaną, a pojemnik dodatkowo uszczelniłem taśmą i odstawiłem do piwnicy. Światła ma niewiele, gdyż posiadam 2 niewielkie okienka skierowane na wschód i jedynie troszkę słońca wpada w godzinach porannych, a przez reszte dnia panuje tam półmrok. Tam panuje stały chłód, więc jest taka namiastka jaskini. Nie widzę aby się coś niepokojącego działo z tym mchem.
-
Wygląda jak hybryda muchołówki i krokusa tylko nie wsadzaj palucha, bo użre
-
Że ja się wtroncę. Wiele gatunków roślin rodzimych jest pod ochroną i się je często uprawia na ogrodach np. tojad mocny, wawrzynek wilczełyko, nie mówiąc już o storczykach i rodzimych rosiczkach
-
Niestety tak. Dla przykładu moja pierwsza w życiu kapturnica wyglądała podobnie. Ale to było lata temu, wtedy nie wiedziałem że można je zimować na ogrodzie. Kapturnice aż tak szybko nie rosną, zwłaszcza w takim stanie jak ta twoja. Po pierwszym zimowaniu w piwnicy, moja kapturnica dopiero po dwóch latach, wyglądała jakby nic się jej nie stało.
-
Pierwsza kapturnica, przy odrobinie pięlęgnacji powinna odżyć, ale potrwa to lata zanim będzie ładna. Stopniowo zwiększaj jej wilgoć w podłożu. Najlepiej jak pogoda się poprawi, wystaw ją na zewnątrz, np. na taraz lub balkon w słonecznym miejscu.
-
Coś musiało się tam zalęgnąć. Niektóre gatunki owadów składają jaja w rozmaitych tworach i wydzielinach chroniący jaja przed warunkami zewnętrznymi. Konkretnie nie wiem co to może być. Ale usunięcie zaatakowanych liści powinno wystarczyć.
-
Poproszę o jakieś fotki, bo inaczej ciężko coś powiedzieć na ten temat.
-
Mam takie jeszcze pytanie odnośnie tego mchu. Czy chwyta on często jakieś infekcje np. grzybowe? Czy można go zabezpieczać chemią przeciw grzybom w razie infekcji?
-
Cephalotusie, faktycznie masz radioaktywny ogród U mnie pomimo że wszystko się nasiewa jak chce, to rzadko znajduje jakieś ciekawe mutanty. Aconitum moldavicum mam już kilka lat i sieje mi się na potęge. Wiosną mam dywany samosiewek. Ale jeszcze pstrokatych okazów nie znalazłem. Ale najpiękniejsze moim zdaniem są przylaszczki i cieszynianki
-
To pleśń. Za mały ruch powietrza i za duża wilgotność.
-
Słabo widać te robale na zdjęciu. Ale sądzę że są to nicienie. Walka z nimi jest raczej trudna bo żyją pod powierzchnią gleby.
-
Moja owadożerna armia
Drapieżnik2000 odpowiedział Drapieżnik2000 → na temat → Zdjęcia i filmy hodowców.
Witam, po dłuższym okresie nadeszłą pora na dodanie paru fotek mojej armii z Mordoru. Niestety są one jeszcze osłabione, ale już się szykują Pomimo że mrozy sięgały ponad - 20*C, obyło się bez większych strat. Kapturnice oczywiście przeżyły w 90%. W mucholach padł mi największy okaz 'Sawtooth', ale było to spowodowane tym że bulwa wyszła z torfu. Drosera capensis co ją rok temu przez przypadek zostawiłem na zewnątrz i przeżyłą ubiegłoroczną zimę, prawdopodobnie nie przeżyła. Rosiczki rodzime świetnie dały sobie rade, jedynie osobniki D. rotundifolia które nie rosły w torfowcu, zgineły tylko pojedyncze turiony. Jednak najgorsze dopiero przed nimi - nadmiar wilgoci, ale i na to są sposoby Turion Drosera x baleziana Turiony Drosera x obovata Torfowisko Muchole, aczkolwiek osobniki które rosły w torfowcu prawie wcale nie straciły liści -
Natalia.t ma racje, ale jednak wątpię czy da się ją uratować. Na pocieszenie dodam że gorzej już z kapturnicą chyba nie będzie. Niestety tak wygląda kapturnica która ma za mokro w okresie zimowania, a pod powierzchnią torfu jest jeszcze gorzej.
-
Moja wyprawa do rezerwatu przyrody Rotuz
Drapieżnik2000 odpowiedział StachuRosja → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Dodam jeszcze że warto zwrócić uwage na buty, i nie mam na myśli przemakanie, ale w razie postawienia nogi tam gdzie nie trzeba, możesz je stracić. Drosera rotundifolia jest tam doś nieliczna i jak tam byłem miałem początkowo problem z jej znalezieniem. A pływacze zachodnie możesz znaleźć w co drugim leśnym stawie (i nie mam na myśli ten rezerwat). Pływacza zwyczajnego na Śląsku jest dość trudno znaleźć. A przy odrobinie szczęścia można spotkać pływacza drobnego. -
Moja wyprawa do rezerwatu przyrody Rotuz
Drapieżnik2000 odpowiedział StachuRosja → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Po drzewach? Nigdy nie poruszałem się w ten sposób po torfowiskach, ale za to raz w rezerwacie Torfowisko pod Zieleńcem w Sudetach łaziłem po kosodrzewinie. Ale to dlatego, bo tam dna nie ma i można szybko utonąć w torfie. Natomiast łażenie po kępach bardzo się sprawdza na torfowiskach. Pamiętam kiedyś jak byłem na torfowisku w okolicy Sławna, to raz tak wdepłemże po pas byłem brązowy Wracając do tematu rezerwatu Rotuz, to z roślin owadożernych to spotkałem tam tylko D. rotundifolie. Poza tym w województwie Śląskim jest dość sporo ciekawych torfowisk (co prawda nie są duże, ale warte są ochrony). -
Moja wyprawa do rezerwatu przyrody Rotuz
Drapieżnik2000 odpowiedział StachuRosja → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Byłem tam kiedyś, i szczerze nie zrobiło to miejsce zbyt dużego wrażenia na mnie. W porównaniu do tych torfowisk w rejonie wschodniej części Wyżyny Śląskiej rezerwat Rotuz wygląda trochę licho. Ale nie oznacza to że nie można znaleźć tam nic ciekawego. Co do łażenia po torfowiskach, to należy łazić po takich stabilniejszych miejscach np. kępach turzyc, traw, wełnianek, oraz kłączach. Po mchach torfowcach też da rade, ale jest to bardziej ryzykowne. Warto unikać powierzchni zupełnie pozbawionych roślinności i jakichkolwiek zbiorników wodnych. -
Co do uprawy hydroponiczną, to nie doczytałem Jadnak nadal uważam że rosiczki nie zwalczą wszystkich szkodników.
-
Szczerze, nawet trochę bardzo przewrotny temat, nawet bardzo dziwny. Rosiczki z tego co mi wiadomo raczej nie są trujące, niektóre nawet kiedyś wykorzystywało się jako rośliny lecznicze. Jednak jest to kiepski pomysł. Rosiczki będą wyłapywały szkodniki raczej tylko pojedyncze owady. W ten sposób się szkodnika nie pozbędziesz całkowicie. Nie lepiej użyć środka owadobójczego, wiem że są takie środki które działają tylko w określonym czasie i się nie kumulują w warzywach. Nawet jak nie chcesz stosować pestycydów, to są setki innych naturalnych i co ważniejsze skuteczniejszych niż rosiczki sposobów. Po drugie jak sobie wyobrażasz rosiczki koło kapusty? Chyba nie myślałeś żeby uprawiać je w tej samej ziemi co kapuste, bo to zbrodnia.
-
Jak się okazuje też mam Mammillaria hahniana tylko że nie wiedziałem co to jest za gatunek. Tylko jakoś mi jeszcze nie kwitnie. Bardzo ładny okaz. Czy istnieją jakieś inne odmiany barwne kwiatów tego gatunku?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7