Dieball

Mały update. Heliamphora jednak trafiła do terrarium, o którym pisałem w tym temacie http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php?showtopic=19167 Więc warunki będzie miała jak należy Trafiły tam też rosiczki, które niedawno do mnie dotarły i jakoś wolno się na parapecie podnosiły. U aliciae poprawę wręcz w ciągu jednej doby zauważyłem ! Póki są małe, to nabiorą tam sił, a jak już nie będą się mieścić, to się je zacznie powoli adaptować do warunków parapetowych. Postaram się wrzucić zdjęcie całości jak dorwę kartę do aparatu i będzie jakieś lepsze światło. Mam też pytanie odnośnie mojej Helki: Gdy ją kupiłem jakiś tydzień temu, jeden z liści miał takie dziwne pęknięcia i zaschnięty skrawek. Odkąd jest u mnie, nie postępuje to w żaden sposób, ale zastanawia mnie co mogło być przyczyną takiego stanu. Uszkodzenie mechaniczne ? Helka puszcza nowe liście, więc raczej nic jej nie dolega

Wyczyściłem w międzyczasie, płynem do naczyń. Czym to jeszcze zdezynfekować ? Octem ? Przednia wyjmowana szybka oczywiście jest, tylko wyjąłem, żeby nie robiły się refleksy podczas robienia zdjęcia. Co do prowadnic to nie wiem, nie znam się, ale to chyba nie problem, żeby szybkę wyciągać do góry? Pęknięte nie jest, tylko porysowane, ale to chyba i tak bez znaczenia, skoro "oczko" wodne zrobię we wkopanym pojemniku ?

Hej ! Wierzcie lub nie, ale całkowicie przypadkiem wróciłem dzisiaj do domu z terrarium Szedłem na uczelnię, żeby podbić legitkę i coś mnie tknęło, żeby wziąć ze sobą gotówkę (choć zawsze chodzę tylko z kartą). Na miejscu spotkałem dawno nie widzianego kumpla, który zajmuje się hodowlą pająków i tak zaczęliśmy rozmawiać, zapytałem czy nie ma czasem namiarów na jakieś tanie terraria i ... Okazało się że na naszym kampusie działa jeden z największych sklepów z pająkami w Europie i akurat zmieniali wszystkie terraria i wyprzedają stare Za 30 zł dorwałem takie cudo : Wymiary (cm) 40szer. x 30głęb. x 35wys. No i jako że jest to moje pierwsze terrarium, zastanawiam się jak je urządzić, co mogę do niego dać itp. Ale może w punktach, aby było wam wygodniej odpisywać 1) Sprawa sadzenia roślin. Czy lepiej jest sadzić je bezpośrednio w podłożu, czy zostawić w doniczkach, które by się wkopało w podłoże (bo wiadome że gołe doniczki wyglądają be). Co z podlewaniem w obu tych przypadkach ? Bo normalnie, podlewa się przecież z podstawki, a w obu tych przypadkach ta opcja opdada. Jeżeli miałbym wkopywać doniczki, to chyba nie ma sensu dodawania perlitu do torfu ? 2) Mam 100g mchu od Heldrosa http://www.heldros.pl/pl/p/MECH-TORFOWIEC-...uper-jakosc/110 który kupiłem jako podłoże dla Darlingtonii, która może się u mnie pojawi w przyszłym tygodniu. Czy da się go jakoś zaadaptować, żeby rósł w tym terrarium ? Bo przypuszczam, że trochę mi go zostanie po posadzeniu "Syczka", więc chociaż trochę można wsadzić do terra, żeby się rozrósł. 3) Czy wkopanie w ziemię plastikowego pojemnika z wodą i keramzytem to dobry i mający sens, pomysł ? 4) Rośliny. Generalnie terrarium kupiłem z myślą o Heliamforze (nutans x heterodoxa i wkrótce pewnie młodociana minor). Ale że jest ona maleńka, to zastanawiałem się, co jeszcze można by tam dać ? Z moich roślin wiem, że na pewno dobrze czułaby się tam Drosera oblonceolata i mógłbym zdobyć w przyszłości D. adelae, ascendens i graomogolensis które mi się zawsze podobały. Ale jako że roślinki są wciąż małe (mikroskopijne wręcz), to zmieściłoby się tam dużo więcej okazów (przynajmniej na razie) i zastanawiam się, którym z moich rosiczek nie przeszkadzałaby podwyższona wilgotność: -Drosera capensis -D. capensis "albino" -D. indica -D. oblonceolata -D. communis -D. coccicualis -D. nidiformis -D. aliciae -D. spatulata auyan tepui Planuję na ściance terrarium zamontować też małe doniczki z tłustoszami, tak aby dało się je wyjmować do zimowania -Pinguicula cyclosecta -P. esseriana -P. laueana -P. "Tempa" -P. agnata x jaumavensis -P. Ehlersiae Oczywiście, pytam które w takich warunkach by się komfortowo czuły, a nie czy wszystkie się zmieszczą, bo to co i ile się zmieści, to wyjdzie w praniu. Za wszelkie inne pomocne uwagi również będę wdzięczny

No widzisz. Tamto zdjęcie z którego wcześniej próbowałeś rozpoznawać w temacie "identyfikacja" nie pokazywało rośliny zbyt wyraźnie

Oczywiście że doczytałem Wkrótce dotrze do mnie duża lampa ledowa, o której w tym temacie wspominałem już mnóstwo razy. Także prócz światła słonecznego, dodatkowe światło z ledów będzie ją oświetlać. Do tego czasu, doświetlana jest żarówką led (do roślin).

Sugerując się wcześniejszymi opiniami i wszelkimi opisami odnośnie tej hybrydy, nie zapewniam sztucznych nocnych spadków temperatury. Owszem, roślina jest pod ciągłą, czujną obserwacją i gdyby jednak miała potrzebę nocnych zmian temperatury, to będę kombinował z wkładami od lodówki turystycznej. Ale wątpię żeby była taka konieczność, bo zapewniam jej podobne warunki jakie miała w sklepie w którym ją kupiłem. Rozmawiałem ze sprzedawcą i mówił że w żaden sposób nie regulują temperatury i że moje 20-22C powinny być dla niej spoko.

Dziękuję. Mam nadzieje że jej nie ubiję Ale to już jest moje oczko w głowie, wiec nie ma szans Właśnie zbieram się do rodziny i wezmę ze sobą doniczkę z siewkami S. purpurea bo wyglądają na zaspane już. Poprzedni właściciel musiał je już przygotowywać do zimy. Reszta za tydzień tam wywędruje, bo dziś się z nimi nie zabiorę.

To pewnie to, o czym wspominał mi wcześniej Ptaah(o ile dobrze pamietam). Dużo zależy od indywidualnej rośliny i od tego w jakich warunkach były hodowane poprzednie generacje, od których pochodzi twój okaz. Chętnie bym odkupił od Ciebie jakieś szczepki Natomiast co do konieczności chłodzenia podłoża, to czytałem aż nazbyt wiele o walkach hodowców z wymagającymi Darlingtoniami, które odżywały dopiero po schładzaniu podłoża. Udało mi się sprzedać stary sprzęt i sporo gotówki wpadło, więc postanowiłem sobie pofolgować i zrobić zakupy Heliamphora nutans x heterodoxa - Tak jak mówiłem Stoi pod kloszem. Żeby powietrze nie było zastałe, zrobiłem małą szparę, podpierając go kapslem od butelki. Kapturnica z OBI. Podobno Sarracenia purpurea x leucophylla. Ale tutaj mam lepsze zdjęcie, niż to co postowałem w identyfikacji. Oczywiście, kapturnice zaraz trzeba będzie zimować. Tylko pytanie. Lepiej w garażu u rodziny, czy na parapecie za oknem (3 piętro bloku, strona zachodnia), gdzie będę mógł na bieżąco ją kontrolować (wiem że rodzina tego nie przypilnuje, a bywam tam raz na 2 tygodnie) ?

Z tą krzyżówką Heliamphory to słyszałem, że tak może być, ale z Darlingtonią wszędzie piszą, że temperatura jest sprawa kluczową?

Ok. Dzięki wielkie Właśnie to mnie zastanawiało, bo w zasadzie warunki mu zapewniam chyba podręcznikowe. Tak przy okazji, to zastanawiałem się ostatnio, jak zapewnić moim roślinkom (obecnym i przyszłym) w miare uniwersalne warunki. Co do wilgotności, to mam szklane klosze - oblonceolata już sobie pod takim siedzi, a walcowaty wazon 20x50 czeka na Heliamphorę. Światło będzie z ledów, dla tych, które tego potrzebują. Pojawił się tylko problem z temperaturą. Zrobiłem taką tabelkę, opartą na opisach roślin ze strony botaniki alternatywnej: Jak widać, w większość roślin mieści się w temperaturze mojego parapetu (20-23 stopnie, w zależności od rozkręcenia kaloryferu). Problem tylko pojawia się z nocnymi temperaturami Heliamphory i Darlingtonii i tutaj pojawił się w mej głowie taki pomysł: a gdyby tak, pod/na kloszu postawić wkład od lodówki turystycznej ? Co sądzicie ? Ewentualnie, czy doniczka mogłaby na takim wkładzie stać ? Darlingtonii na pewno, one to docenią, ale nie wiem jak helki ? Oczywiście sam muszę to jeszcze przetestować z termometrem i higrometrem, ale ciekaw jestem też waszej opinii P.S. Chodzi o Heliamphora heterodoxa x minor lub x nutans. P.S. 2 Zapomniałem w tabeli uwzględnić cefalotusa. Ale on też powinien się wpasować w temperatury parapetowe, a zimą będzie lądował z resztą zimujących u rodziny w garażu, gdzie jest około 10 stopni.

Chciałbym dzisiaj zapytać, co może dziać się z naszym dzbanecznikiem. Jest to Nepenthes "Bloody Mary" (podobno). Podłoże to kwaśny torf i perlit 1:1, parapet zachodni, ale doświetlany jest żarówką led (wkrótce pojawi się też porządna lampa, więc na światło narzekać nie będzie), podlewam wodą destylowaną, tak aby podłoże było stale wilgotne, temperatura 20-22°C. Od początku były z nim problemy. Pokrywki wszystkie zrzucał, jeden z dzbanków usychał. Myślałem, że może to była wina podłoża. Nie podobało mi się ono, jako że było cały czas mokre, nie mogłem doprowadzić do wilgotności, nawet robiąc dzień przerwy od podlewania. Przy przesadzaniu okazało się, że był to sam torf, mocno zbity, a wodę z niego można było wyciskać jak ze świeżo namoczonej szmaty. Obejrzałem korzenie podczas przesadzania i nie widziałem tam żadnej pleśni, ani nic niepokojącego. Problem niestety nie zniknął. Większość dzbanków dalej marnieje. Wprawdzie przesadziłem go może 3 dni temu, ale spodziewałbym się chociaż zahamowania złej sytuacji w tym czasie ? Może jestem po prostu przeczulony. Oceńcie sami:

Dziękuje za odpowiedzi ! Chyba się po nią wrócę na dniach. Była naprawdę ładna A zanim moja mikroskopijna siewka zacznie jakoś wyglądać, to pewnie minie nie wiem ile.

Ostatnio natknąłem się na niebrzydkie kapturnice, w krakowskim OBI. Ktoś jest w stanie ją rozpoznać ? Strzelam, że Vogel, ale na kapturnicach się kompletnie nie znam.

No tak. Przypuszczam, że to nie będzie wielka różnica jeśli te otwory będą na dole ? W mieszkaniu i tak wiatr nie wieje, wiec wysokość nie powinna mieć wpływu na cyrkulację. Zrobię do tego pewnie jakaś podstawkę, z kilkoma rowkami do wentylacji. W sumie drewniany krążek, z kilkoma żłobieniami powinien spełnić zadanie. A całość jeszcze estetycznie będzie wyglądać.

Hmm... W sumie fakt że będzie za duży wyjdzie na dobre, bo nie będę w stanie zrobić otworów, jako że to szkło, a tak to przynajmniej więcej powietrza w środku będzie. Chyba że pozostawię jakaś szpare od spodu, żeby jeszcze jakaś cyrkulacja była, jeśli to konieczne.

A 20cm x 50 cm? Stanowczo za wysoki, ale na szerokość juz chyba styknie? Przypuszczam że 20x30 byłoby najlepiej, ale nie mogę takiego znaleźć. Może kiedyś się natknę.

Hm. Wszędzie gdzie widziałem podane rozmiary dorosłej Midoxy, to pisali, że średnica to około 10 cm.

Myślałem, żeby w czymś takim ją trzymać. Z wielu przykładów, wnioskuję, że Midoxa powinna się w tym spokojnie zmieścić. Wymiary 15 cm średnicy, 39 cm wysokości

Im taniej tym lepiej. I żeby nie zajmowało też zbyt dużo miejsca, bo przestrzeń mam ograniczoną.

Oh co się takiego oszukałem, żeby był całkiem przejrzysty. No nie ma. Może na miejscu w jakimś sklepi znajdę, jak już będę się realnie do helki przymierzał.

Rozumiem. No ale przykrycie jakimś plastikowym pojemnikiem powinno wystarczyć ? Midoxy podobno nie rosną zbyt wysokie, więc myślałem o czymś takim: http://www.garneczki.pl/produkt/pojemnik-h...ermet-25-l,8280 Schludnie i przejrzysty plastik, więc całość światła powinna docierać do rośliny.

Często się spotykałem z takimi opiniami, co mnie cieszy. No oczywiście trzeba najpierw aklimatyzować, ale to akurat jest dosyć proste raczej. Przynajmniej wnioskując z opisów.

Kurcze. Tak czytam wasze wypowiedzi, artykuły i oglądam filmiki na you tube i zaczynam dochodzić do wniosku, że taka Darlingtonia jest chyba trudniejsza w hodowli od Heliamphora heterodoxa x minor ? A na chwilę obecną, zaopatrzę się chyba po prostu w porcję rosiczek i tą Saracenia purpurea.

W takim razie bardzo bym widział taka Adelae pod jakimś okrągłym kloszem. A jest mi ktoś w stanie powiedzieć jak wysoko rosną heliamfory?