Skocz do zawartości

Piotr Browarski

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    124
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Piotr Browarski

  1. Przede wszystkim, to pytanie powinno być skierowane do sprzedającego nie kupującego. Przynajmniej w tym konkretnym przypadku. Poza tym, wiadomo o co chodzi. Ma to być ''wabik' na potencjalnego klienta. Zazwyczaj cena też jest ''xxl'. Ale jak widać, takie słowne ''zabawy'' wprowadzają w błąd (lub mogą wprowadzać). Czy celowo - niech już każdy sam sobie na to odpowie. Tyle z mojej strony na ten temat.
  2. W tamtym tygodniu byłem w ich katowickim sklepie. Niestety bida z nyndzą. A ceny...
  3. Piotr Browarski

    Haworsja

    No to już wszystko jasne. W takim razie będę ją podlewał raz w tygodniu, no chyba, że będą mega upały - to wiadomo częściej. A zimą - raz na 3 tyg. Podleje z góry na ziemie, ale przy podlewaniu potrzymam też z godzinę z wodą w spodku, żeby trochę ziemia nasiąkła od dołu. Mam nadzieje, że będzie ok.
  4. Piotr Browarski

    Haworsja

    Wiem,że to forum sympatyków roślin owadożernych, ale może ktoś będzie wiedział. Dostałem dziś w pracy od kolegów Haworsje Pasiastą. Siedzę od godziny w domu i szukam informacji odnośnie podlewania. Wiem, że jest to sukulent i wymagania ma podobne jak kaktusy. No i teraz zaczyna się problem, gdyż w necie znajduje informacje sprzeczne. Jedni piszą, że podlewa się ją od góry, a inni - że od dołu do spodka. Jedni twierdzą, że podlewa się raz na 2 tygodnie, aż bryła wyschnie; a inni, że raz na tydzień; i że ziemia ma być wciąż lekko wilgotna. Już wiem, że ją się zimuje (i wtedy mocno organicza podlewanie) Czy wie ktoś was jak podlewa się Haworcję i jak często? Bo ja już zgłupiałem heh Próbowałem ją podlać od góry, ale praktycznie woda całkowicie przelatuje przez doniczkę.
  5. My mówimy teraz o zimowaniu, nie o doświetlaniu o tej porze roku. Tym bardziej, że na zimowanie pójdą do nieogrzewanego pomieszczenia na zach, więc w zimę nie będzie tam dużo naturalnego światła. Chodzi oto, żeby jakoś zimowanie przetrwać.
  6. No właśnie, jeśli chodzi o odległość tej drugiej żarówki do roślin, to myślisz, że 10 cm by wystarczyło?
  7. A oto moi zwierzęcy pupile - kot i pies rasy Beagle.
  8. Poszukałem coś na Allegro jeśli chodzi o LED. http://allegro.pl/zarowka-lampa-grow-e27-6...amp;bi_c=113898 http://allegro.pl/zarowka-lampa-grow-e27-l...5937554378.html Jest różnica w cenie, jednak nie wiem, która byłaby lepsza dla 2 muchołówek. Jest jeszcze coś takiego: http://allegro.pl/zarowka-led-grow-54w-e27...5679266472.html Ale ta już jest trochę za droga dla mnie.
  9. Hmm poszukałem trochę w necie i znalazłem coś takiego https://www.progrower.pl/lampy-energooszcze...-na-wzrost.html Com myślisz o niej ?
  10. Faktycznie ładnie to wygląda. Czym je dokładnie oświetlasz?
  11. A mógłbyś podać przykładowe nazwy tych kompaktów? Jeszcze jest sporo czasu do zimowania muchołówek, ale zastanawiam się, jakim kompaktem doświetlać je zimą. Bo ten co kupiłem, to napisałeś mi, że jest kiepski.
  12. tracer274 to jaką świetlówkę kompaktową polecasz, by w miarę dała radę. Wiem, że lepsze, byłyby te takie podłużne specjalne świetlówki, ale nie miałbym ich gdzie podłączyć i trzymać. Iglacy dzięki za dobre słowo. Myślałem, że będzie gorzej hehe Dodam jako ciekawostkę, że muchołówka z pierwszego zdjęcia, w ciągu 2 dni sama złapała 5 much, a ta druga na razie tylko jedną (dlatego w pierwszej muchołówce jest tyle pułapek zamkniętych - trawią od soboty/niedzieli). Oczywiście sam ich nie dokarmiam. Po prostu przy pelargoniach trochę tego pokarmu ''owadziego''lata i te muchy są jakieś takie przymulone jakby. Boje się tylko, aby nie złapała jakiejś dużej silnej pszczoły, żeby nie porozrywała ona pułapek. Co do torfu to pomyślę w przyszłości o tym, ale w tej chwili już nie chcę ich znowu ruszać i ''szokować'' kolejna zmianą gleby. Także na razie niech już są w tym, w czym są. Właśnie przed chwilą przerzuciłem ja na wschodnie okienko do pokoju obok. Jest tam teraz ładne słoneczko niech się opalają jeszcze
  13. Na opakowaniu nie ma żadnej tabelki. Ale są dwie ważne informacje: Pisze , że jest to kwaśny torf bez dodatków, oraz, że jest on bogaty jest w próchnice, oraz, że jego ph wynosi 3,5-4,5
  14. Przesyłam mniej rozmyte zdjęcie drugiej muchołówki.
  15. Ok są zdjęcia moich dwóch podopiecznych Zdjęcie drugiej jest lekko rozmyte za co przepraszam.
  16. W tej chwili niestety nie mam możliwości zrobić zdjęcie roślin. Gdybym miał, to bym to zrobił
  17. W opisie torfu pisze tak: Torf ogrodniczy marki Athena o kwaśnym odczynie doskonale użyźnia glebę. Dzięki zawartości próchnicy i składników odżywczych oraz pH 3,5 - 4,5 stymuluje prawidłowy rozwój wielu gatunków roślin i ich obfite kwitnienie. Dedykowany do uprawy roślin wymagających gleb kwaśnych, takich jak: azalia, wrzos, magnolia, t[beeep]a, hortensja, borówka amerykańska. Torf gwarantuje także odpowiedni poziom nawilżenia i napowietrzenia. https://www.obi.pl/decom/product/Athena_Tor...ny_20_l/5887823 Ale ten opis jest chyba ładowany ''z automatu'' na stronie OBI, bo pod innym torfem tej samej firmy, opis jest identyczny. https://www.obi.pl/decom/product/Athena_Tor...ny_80_l/2046415
  18. Witam Tydzień temu kupiłem muchołówkę w OBI (dokładnie taką: https://www.obi.pl/decom/product/Muchołówka...ipula)/5766423) W poniedziałek dokupiłem sobie jeszcze drugą taką samą. Niestety doniczki w których je kupiłem, były bardzo małe i roślinki już się ''wylewały'' z nich i wystawały też korzenie z otworów na dole. Dlatego też, zakupiłem kwaśny torf (dokładnie taki: https://www.obi.pl/decom/product/Athena_Tor...y_20_l/5887823) oraz drobny biały kwarcowy żwirek akwarystyczny. Wymieszałem to w proporcjach 2:1 (torf:żwirek). Przesadziłem roślinki we wtorek do większych doniczek i podlałem lekko wodą demineralizowaną (wiadomo do spodka). Niestety na drugi dzień zauważyłem, że obie roślinki trochę zżółkły i ogólnie zmarniały. Czy to jest normalne? Czy to czasem nie jest tak, że doznały trochę szoku i po pewnym czasie wszystko wróci do normy? Dziś zauważyłem, że pędy kwiatowe trochę się zaczerwieniły tam, gdzie były wcześniej żółte, acz obie roślinki wciąż są żółtawe, jakby ''wyblakłe'' (choć już może trochę mniej niż w środę). Roślinki trzymam na oknie wschodnim, gdyż nie mam południowego. Czasem jak jest ładne słońce, to przenoszę je na kilka godzin na okno wschodnie (około 16,17) by trochę pokąpały się jeszcze w słońcu. Można je tak przenosić? Aha, dodam jeszcze, że po wyschnięciu wody w spodku, zostawiam suchy spodek 1 dzień i dopiero znowu dolewam wodę demineralizowaną. Sam żwirek został przed dodaniem do torfu 5 razy wypuczony w zwykłej wodzie i na końcu zanim dodałem, została wylana z niego cała woda. Mam jeszcze dwa pytania. Czy te muchołówki to ''regular form'' (proszę zobaczyć zdjęcie z pierwszego linku z OBI). A jeśli nie, to jaka to jest odmiana? Kupiłem sobie tez taką świetlówkę kompaktową, by doświetlać roślinkę w pochmurne i deszczowe dni,gdzie tego światła jest mniej. https://www.obi.pl/decom/product/Osram_Świe...23W_E27/5897962 Barwa światła to 6500 K, a obraz widmowy jest w załączniku. Świetlówkę wkręciłem do zwykłej lampki biurkowej. Odległość od roślinek do żarówki będzie wynosić 21 cm. Jedyny minus jest taki, że aby doświetlić, będę je musiał ściągać z wew. parapetu okna (na zew. mam pelargonie) i dawać w tym samym pokoju pod lampkę. Czy takie doświetlanie w pochmurne dni ma sens (tylko kilka godzin w lato jako uzupełnienie naturalnego światła, a nie cały dzień)? czy ta świetlówka będzie ok? Trochę się rozpisałem, ale jestem nowy, także sorry
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.