
Rainbow
Forumowicz-
Liczba zawartości
41 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Rainbow
-
[ZIMOWANIE W PIWNICY] - czy muchołówka w czasie spoczynku potrzebuje światło?
Rainbow odpowiedział cichysen → na temat → Muchołówka
Wsadzenie muchołówki na okres zimowania do lodówki to chyba nie jest najlepszy pomysł W lodówce praktycznie nie ma cyrkulacji powietrza a dotego to przykrycie jej woreczkiem... śmierdzi mi to pleśnią :glare: A do tego w lodówce przecież cały czas jest ciemno (nie licząc chwil kiedy wyciągasz sobie papu)... Ogólnie rzecz biorąc to lodówka wydaje mi się raczej bardzo złym pomysłem Co do podlewania to podlewamy do podstawki z tym, że w ten sposób by podłoże ciągle było wilgotne np. podlać troche -> poczekać aż roślinka "wypije" -> i znowu troszke podlać (mniej więcej co dwa dni) Oczywiście niech wypowiedzą się inni, a nuż ktoś już używał lodówki jako "zimowacza" do swoich roślin:D -
To co kupiłeś to chyba Sarracenia psittacina ale głowy nie dam sobie uciąć A odnośnie tematu to ja raczej rośliny w takim sklepie nie kupie, choć też jest mi ich żal Ale kupując je nabijamy kieszenie tym ludziom, którzy je hodują i wypuszczaja na rynek a dzięki temu oni dalej będa to robić i to na pewno sprawy nie rozwiąże A po drugie o wiele bardziej wole kupywać roślinki na Nepenti bo wiem, że tam sa dobrze traktowane i wiem, że ludzie którzy tam pracują mają prawdziwą pasję do roślin owadożernych
-
Polecam zajrzeć tutaj: Nepenti.pl - nasiona Powinno to rozwiać wszelkie Twoje wątpliwości A jeśli chodzi o drugie pytanie to posłużę się bankiem nasion Nepenti.pl Otóż w banku zostało przyjęte że nasiona kapturnicy najlepiej zasadzić przed upływem 4 miesięcy Natomiast po upływie 18 miesięcy nasiona są już "przeterminowane" Tak więc im dłużej zwlekasz z wysadzeniem nasion tym masz mniejszą szansę, że nasiona wykiełkują Twoje nasiona powinny uzyskać dużą "kiełkowalność" bo sa dośc świerze, oczywiście jeśli zapewnisz im odpowiednie warunki (patrz link o nasionkach) i dasz dużo czasu bo wyhodowanie okazałej kapturnicy z nasionka to kwestia conajmniej kilku lat życze więc wytrwałości i cierpliwości Aha myślę że temat został wyczerpany więc go zamykam W razie jeszcze jakiejś niejasnośći lub chęci rozwinięcia go prosze o PW to odblokuję
-
Twoja roślinka to najprawdopodobniej dionaea muscipula "Regular form" Wydaje mi się, żę ma troszkę jakby przywiędłe listki, wyglądaja na bardzo wiotkie, pułapki tak martwo zwisają z doniczki - nie sądzicie? To pewnie z powodu za dużej ilości wody lub sa to już stare liście A tak pozatym to jest ładna, puszcza sporo nowych listków z pułapkami więc powinna szybko odżyć po swoich traumatycznych przeżyciach Zaserwuj jej dużo słoneczka to ładnych barw nabierze Troszkę wybiegnę do przodu Na razie nie powinieneś jej przesadzać bo może to źle znieść i najlepiej wstrzymać sie do wiosny i zrobić to tuż po przebudzeniu z zimowania lub pod jego koniec
-
Muchołówki najlepiej przesadzać tuż po zimowaniu czyli wczesną wiosną Twoja roślinka jest jednak na tyle mała że narazie spokojnie wystarczy jej ta doniczka w której jest A odnośnie drugiego pytania to nie masz się czym martwić Roślinka doskonale wie co robi, i sama na pewno by sobie nie szkodziła Z pewnością niczego sobie nieprzytłumia, myśle że jak listek podrośnie to wciśnie się między duże pułapki;) A tak poza tematem to ładną muchołówke posiadasz :grin:
-
Wybaczcie że psuję Wam świetną zabawę ale to nie jest dział służący do składania ofert sprzedaży i kupna Jeśli macie nadmiar roślinek to serdecznie zapraszam do wystawiania ich na aukcjach charytatywnych bądź do działu wymiana
-
Chciałem tylko przypomnieć, że dział Fotografia nie służy do wystawiania jakichkolwek ofert kupna, sprzedaży itp Kolego Skresz jeśli chcesz sprzedać swoją roslinkę zachęcam do wystawienia jej na aukcje charytatywną bądz do złożenia oferty w dziale Wymiana Przyczym najpierw proszę się zapoznać z regulaminem: Zasady wymian Proszę nie pisać więcej postów z ofertami cenowymi gdyż zostana one usunięte podobnie jak te w tym temacie
-
CP fan napisał: Źle to ująłeś Łukasz wyraźnie napisał żeby nie wlewać wody do kielichów, a Purpurea jest poprostu zbudowana tak a nie inaczej Nie znaczy to jednak że trzeba do niej nalewac wodę Tak samo jak nie znaczy to że takowa woda jej zaszkodzi Prosze tylko zauważyć że wraz z deszczem wody sie tam wiele nie dostanie, a my z łatwościa możemy wodę przelać Podsumowując Nepenti nie zaleca wlewać wody do kielichów kapturnic A co wy zrobicie wasza sprawa, żeby tylko potem pretensji nie było Temat uważam za zamknięty
-
Zapraszam tutaj: woda w kielichach woda w Sarracenii psittacina płyn trawienny proszę zwrócić uwagę na to co napisał Łukasz na końcu Jeśli jednak ktoś ma inne zdanie to oczywiście nie ma przeszkód, każda roślina jest różna i nie zawsze sprawdzone metody są dobre dla wszystkich Prosty przykład macie u góry Po to jest jednak forum by wymieniać się informacjami i spostrzeżeniami w hodowli Ja jedak w pełni ufam Nepenti i wody do swoich kapturnic nie wlewam i nie mam takiego zamiaru Myślę że temat bardzo zboczył z tematu początkowego dlatego też proszę o nie pisanie więcej na temat wody w kielichach, myślę, że wszystko jest powyżej A jeśli już to w poprzednich tematach
-
Pięknie wybarwiona, aż oko cieszy (bez uroku) Póki co wstrzymaj się z przesadzaniem, po pierwsze bo ładnie rośnie a po drugie zbliża się lato Na stronie Nepenti - kapturnica pisze że kapturnice powinno się przesadzać raz na 2-3 lata i na wiosne po przebytym zimowaniu
-
Wybaczcie ale FAQ to nie jest dział do dyskusji Wogóle nie wiem Igorjusty czy Twój artykuł się tutaj kwalifikuje;/ Moim zdaniem nic pozytywnego on tutaj nie wnosi ale decyzje pozostawmy opiekunom tego działu
-
No prawda było coś gadane o opiłkach metalu, bodajże aluminium dodawanych do podłoża wcelu uniknięcia pleśni Jest to jednak metoda dość niekonwencjonalna i nikt do końca nie opisał jej wpływu na roślinki i zwalczanie pleśni Polecam więc inne artykuły odnośnie pleśni i jej zwalczania i apeluje tutaj o UŻYWANIE OPCJI SZUKAJ ponieważ na ten temat jest już mnóstwo informacjji a te podane to tylko kilka z nich (w celu żebyś jednak postarał się zagłębić i poszukać czegoś na ten tamat używając oczywiście OPCJI SZUKAJ) pleśń topsin
-
Wprawdzie nie wiem jakie zabiegi stosuje się w Nepenti ale jestem pewien że ta skorupa jest odpowiednia dla roślin i śmiało można w niej sadzić roślinki :mrgreen: Jedyne co bym proponował to przepłukanie jej w wodzie destylowanej w celu zmycia jakichś drobnych zanieczyszczeń i kurzu, które mogą powstac np. podczas pakowania i przesyłki
-
Ale to gdzie Ty je stratyfikujesz :?:
-
Ten artykuł nie kłamie DOPISANE PRZEZ Jan_Nepenti: (artykuł nie istnieje w bazie) Nie sądzisz chyba, że w naturze roślinki wchodzą do lodówki :: Lodówka to poprostu warunki najbliższe naturze i siła rzeczy trudno o swiatło w lodówce (nie licząc tych chwil kiedy np. wyciagasz masełko żeby posmarować bułke :: ) A że niska tamperatura jest ważniejsza od światła dlatego własnie lodówka Światło jest jak najbardziej wskazane choć nie niezbędne
-
Co tu duzo mowić... Imponujące :shock:
-
Ja radziłbym jak najszybciej odciąć te liście ponieważ z nich pleśń błyskawicznie rozprzestrzeni się na dalsze części rośliny Ja tak zrobiłem, potem wszystko zrosiłem topsinem (za pomocą takiego spryskiwacza jakie są za zawsze przy płynch do mycia szyb) w stężeniu 0.05% i pleśn ustąpiła i do teraz się nie pojawiła Jedyny minusem było to, że rosiczki na 2 dni całkowicie straciły rosę ale po tych dwóch dniach wszystko wrociło do normy :mrgreen: A tutaj masz jak łatwo uzyskać potrzebne stężenie topsinu Jak rozcieńczać topsin Życze powodzenia w walce z pleśnia :grin:
-
Kiedyś ktoś napisał, że nie miał w doniczce otworów drenażowych Może to o to chodzi i to jest przyczyną, że torf nie wsiąka?
-
Lekcja pierwsza się kłania jak poprawnie używać forum
-
A odnośnie którch roślin chcesz tą wilgotnośc wprowadzac?
-
Człowieku przejrzyj forum!!! Nawet w tym temacie są podane takie informacje!!! A moc żarówki nie jest chyba aż tak znacząca żeby 5 cm w te lub we wte coś zmieniało
-
:shock: Robi wrażenie Ale domniemam, że nie jest to w Polsce? A może się myle?
-
Na to wyglada ze zrobiles malego psikusa naturze A od czego zalezy czy roslinka po wydaniu gammae przezyje? Czy trzeba jakas specjalnie o nia zadbac czy pozostwaic sama sobie? Bo szczerze mowiac szkoda mi tej nowiutkiej coral pink;/ i chcialbym jas jakos odratowac bo gdzies przeczytalem ze pigmejki moga przezyc 2 lata?
-
Jak sama nazaw mowi pulchella x nitidula jest to hybryd wiec odnosi sie do punktu trzeciego A teraz to co mnie nurtuje Jak sie ma kwitnienie rosliny(chodzi tutaj oczywiscie o pigmejki) do wydawania gammae? Czy pigmejka wydaje gammae tuz po przekwitnieciu czy moment zakwitniecia oznacza tylko ze jest ona juz dorosla i nijak ma sie to do wydania gammae? Pytam bo na gieldzie kupilem sobie pulchelle coral pink, zauwazylem u niej 2 uschniete jak przypuszczam pedy kwiatowe, obcialem je wiec bo tylko szpecily wyglad A dzis patrze w moje pigmejki i rowniez widze na tej coral pink gammae!! I tak wywnioskowalem ze roslina wydaje gammae po przekwitnieciu a moje pulchella x nitiduula juz wypuszczaja pedy kwiatowe wiec czy mam sie przygotowywac na gammae takze z nich?nich? I na to wyglada ze nie nacieszylem sie coral pink zakupiona na gieldzie bo jest bardzo marna spowodu tych gammae;/ Mozna powiedziec ze dostalem prezencik od Nepenti - roslinke z gammae:) Szkoda mi tylko "matki" bo obawiam sie ze juz nic z niej nie bedzie;/