Witajcie, w tym temacie pokażę Wam kilka terrariów jakie zbudowałem. Będą to terrarium górskie, pośrednie, trzy nizinne i tłustoszarium. Może komuś się przydadzą te informacje i zapragnie spędzić wiele dni na majsterkowaniu jak ja.
Terrarium górskie:
Wymiary: 100x40x60 (kupione gotowe szkło)
Temperatura: 19-20° C dzień, 12-13° C noc
Wilgotność: 80-100%
Oświetlenie: 5m taśma led grow 14,5W/m, 5m taśma biała zimna 5W/m (dla neutralizacji różowego efektu), 8x żarówki led grow 6W +uzupełniająco światło słoneczne
Zbiornik odizolowany z tyłu i po bokach styropianem. Ściany odbijają światło (użyłem do tego celu srebrnej strony folii termicznej, w tym terra trochę niedbale). Do chłodzenia użyłem wymontowanego układu z lodówki, kompresor i kratka znajdują się za terrarium by nie było widać, a zamrażarnik jest wewnątrz. Wiatrak 1 zamontowany jest tak by wdmuchiwać powietrze do zamrażarnika, które opuszcza go spodem. Dzięki temu nie ma wahań temperatury. Wiatrak 2 ciągle intensywnie miesza powietrze wewnątrz terrarium. Wiatrak 3 włącza się kilka razy na dobę po 10 minut wymieniając powietrze wewnątrz-zewnątrz. Tuż nad górną szybą znajduje się wyżej wspomniany panel, który nie styka się z szybą i jest zamontowany na metalowej dziurkowanej kratce. Dopiero nad panelem znajduje się pokrywa, która jest lekko uchylona jednym końcem. Wiatrak 4 pracuje tylko gdy panel jest włączony i wytwarza ciąg powietrza właśnie tą warstwą gdzie znajduje się panel, a ciepłe powietrze wywiewane jest uchyloną pokrywą. W terrarium zamontowany jest termostat i higrostat w jednym. Utrzymuje temperaturę z dokładnością do 1 stopnia, gdy temperatura wzrasta, włącza układ z lodówki. Higrostat natomiast podłączony jest do foggera, ten intensywnie zamgławia rano i wieczorem, a w ciągu dnia tylko gdy wilgotność spada poniżej 80%. Obieg wody praktycznie zamknięty, rzadko muszę podlewać, raz na tydzień bądź dwa. Na pokładzie heliamfory, darlingtonie.
Terrarium pośrednie:
Wymiary: 120x60x52 (samodzielnie klejone)
Temperatura: 23-24° C dzień, 16-17° C noc
Wilgotność: 70-100%
Oświetlenie: 4x36W świetlówki 6500k daylight +uzupełniająco światło słoneczne
Działanie podobne do pierwszego. Ściany odizolowane, lustrzane. Termoregulator ustawiony z dokładnością do 1° C włącza układ z drugiej lodówki. Fogger włącza się czasowo. Dwa duże wiatraki skutecznie mieszają powietrze w terrarium.
Na pokładzie dzbaneczniki, pływacze, cefalotusy, rosiczki.
Terrarium nizinne 1:
Wymiary: 80x40x50 (kupione gotowe szkło)
Temperatura: 27-35° C dzień, 24-26° C noc
Wilgotność: 70-100%
Oświetlenie: 5m taśma led grow 14,5W/m, 2x świetlówki 18W 6500k +uzupełniająco światło słoneczne
Ściany lustrzane, oświetlenie bezpośrednio na górnej szybie. Fogger włącza się czasowo. Jeden wiatrak do mieszania wewnątrz, drugi do wymiany wewnątrz-zewnątrz. Na pokładzie dzbaneczniki, żenlisee, rosiczki.
Terrarium nizinne 2:
Wymiary:110x45x45 (samodzielnie klejone)
Temperatura: 32-35° C dzień, 24-28° C noc
Wilgotność: 70-100%
Oświetlenie: 2x36W i 2x40W świetlówki 6500k + uzupełniająco światło słoneczne
Budowa jak poprzednio. Na pokładzie dzbaneczniki, pływacze, byblisy, rosiczki.
Mini terrarium nizinne:
Wymiary: 35x35x40 (kupione gotowe szkło)
Temperatura: 30-40° C dzień, 25-28° C noc
Wilgotność: 80-100%
Oświetlenie: 6x6W żarówki led grow +światło słoneczne
Raczej rezerwowy zbiornik. Na pokładzie dzbaneczniki.
Tłustoszarium:
Wymiary: 60x40x30 (samodzielnie klejone)
Temperatura: 26-28° C dzień, 24-25° C noc
Wilgotność: 40-60%
Oświetlenie: 6x żarówki led grow 6W, 1x biała zimna 6W (dla neutralizacji różowego efektu) +szczątkowe światło słoneczne.
Ściany lustrzane. Podłoże luźno pokrywa dno zbiornika. Pracuje jeden wiatrak mieszający. Na pokładzie same tłustosze.
Wszystko znajduje się na poddaszu. Oświetlenie włącza się we wszystkich przypadkach o 6, a gaśnie o 20. Także w pozostałej części hodowli, która nie przebywa w terrariach. Do tego celu używane są elektroniczne sterowniki czasowe.
Na koniec jeszcze jak wymontować układ z lodówki bez rozszczelnienia go. Zacznijmy od tego, że nie każdą lodówkę da się tak rozłożyć. U chyba wszystkich nowszych modeli, wszelkie przewody zatopione są w ściankach i nic nie da się zrobić bez cięcia ścianek bądź przewodów. Jednak starsze modele przewody mają na wierzchu, a cały zamrażarnik jest wyjmowalny. Całość operacji trwa koło 15 minut i nie ma nic bardziej skomplikowanego niż wykręcanie śrubek. Przewody chłodnicze można śmiało giąć, ale nie pod ostrymi kątami. Termostat raczej nam nie potrzebny dlatego można go odciąć i złączyć przewody. Oczywiście wszystko w pozycji pionowej. Jeśli nie złamaliśmy przewodu albo nie odwróciliśmy kompresora do góry nogami to układ jest sprawny i szczelny, więc można działać. Oczywiście nikogo do tego nie namawiam, opcja z piwnicą jest łatwiejsza do wykonania i pewnie tańsza, ale przedstawiam Wam sposób który działa i jestem z tego zadowolony
Kilka zdjęć roślin: