Skocz do zawartości

Chiwokara

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Chiwokara

  1. Start sportowy Roridula gorgonias z symbiotycznym pluskwiakiem Pameridea roridulae
  2. Dionaea muscipula 'Monkey Ass' Start o charakterze sportowym
  3. W tej obudowie zatopiona jest gęsta sieć przewodów, raczej nie da się tego pociąć bez uszkodzenia. Chyba, że istnieją jakieś inne modele z wyjmowalnym orurowaniem w co wątpię
  4. Rośnie świetnie Pełne słońce cały czas, podłoże to zwykła ziemia 'uniwersalna' ze sklepu ogrodniczego. Podlewam co tydzień do pełna, przez resztę czasu ma sucho. Kwitnie ładnie, trzmiele robią co mogą przy zapylaniu jednak tylko z części powstają owoce. Mimo to mam nadzieję, że dużo nasion uda się zebrać
  5. Wymontowany układ wygląda tak: Mamy do odkręcenia 4 większe śruby, które trzymają kompresor. Kolejne 4 mniejsze gwiazdkowe od tylnej klapki zamrażarki, wewnątrz również jest 3-4 śrubki i dodatkowe zatrzaski, kratkę trzyma też kilka sztuk. Potem trzeba wysuwać ukłąd do tyłu (przyda się ktoś do pomocy, jeden wysuwa zamrażarke, a drugi kompresor z kratką), może nam w tym przeszkodzić kabel. Jest umiejscowiony w taki sposób, że odcięcie to jedyne rozwiązanie. W środku są 4 przewody, 2 od światła w lodówce i 2 od termostatu. Te od termostatu łączymy po odcięciu, od światła można zabezpieczyć bez łączenia. Teraz układ stawiamy gdzieś za terrarium, by nie rzucał się w oczy. Trzeba zrobić jakąś podkładkę pod kompresor, gdyż ten czasami mocno się nagrzewa. Zamrażarka jest połączona jednym przewodem chłodniczym, który można giąć dowolnie. Wkładamy ją do środka terrarium i modelujemy przewód jak chcemy. Ja wypuściłem przewód górą w wiązce wraz z przewodami od foggera, wiatraków, termostatu/higrostatu (terrarystyczny). Po podłączeniu pod własny termostat warto ustawić tolerancję np. 1 stopień, aby lodówka nie włączała się zbyt często. Stare lodówki po wyłączeniu muszą chwilę odpocząć Ja używam takich termostatów: Układ używa około 100-140W, przy dobrej izolacji nie musi się często włączać. Wady: duża zajęta objętość terrarium, nie każdemu się podoba taki twór w zbiorniku. Zalety: duża kontrola, optymalne sterowanie podczas długich nieobecności w domu.
  6. Tak, muchołówki zbieram, bo boję się dużych strat
  7. Witajcie, w tym temacie pokażę Wam kilka terrariów jakie zbudowałem. Będą to terrarium górskie, pośrednie, trzy nizinne i tłustoszarium. Może komuś się przydadzą te informacje i zapragnie spędzić wiele dni na majsterkowaniu jak ja. Terrarium górskie: Wymiary: 100x40x60 (kupione gotowe szkło) Temperatura: 19-20° C dzień, 12-13° C noc Wilgotność: 80-100% Oświetlenie: 5m taśma led grow 14,5W/m, 5m taśma biała zimna 5W/m (dla neutralizacji różowego efektu), 8x żarówki led grow 6W +uzupełniająco światło słoneczne Zbiornik odizolowany z tyłu i po bokach styropianem. Ściany odbijają światło (użyłem do tego celu srebrnej strony folii termicznej, w tym terra trochę niedbale). Do chłodzenia użyłem wymontowanego układu z lodówki, kompresor i kratka znajdują się za terrarium by nie było widać, a zamrażarnik jest wewnątrz. Wiatrak 1 zamontowany jest tak by wdmuchiwać powietrze do zamrażarnika, które opuszcza go spodem. Dzięki temu nie ma wahań temperatury. Wiatrak 2 ciągle intensywnie miesza powietrze wewnątrz terrarium. Wiatrak 3 włącza się kilka razy na dobę po 10 minut wymieniając powietrze wewnątrz-zewnątrz. Tuż nad górną szybą znajduje się wyżej wspomniany panel, który nie styka się z szybą i jest zamontowany na metalowej dziurkowanej kratce. Dopiero nad panelem znajduje się pokrywa, która jest lekko uchylona jednym końcem. Wiatrak 4 pracuje tylko gdy panel jest włączony i wytwarza ciąg powietrza właśnie tą warstwą gdzie znajduje się panel, a ciepłe powietrze wywiewane jest uchyloną pokrywą. W terrarium zamontowany jest termostat i higrostat w jednym. Utrzymuje temperaturę z dokładnością do 1 stopnia, gdy temperatura wzrasta, włącza układ z lodówki. Higrostat natomiast podłączony jest do foggera, ten intensywnie zamgławia rano i wieczorem, a w ciągu dnia tylko gdy wilgotność spada poniżej 80%. Obieg wody praktycznie zamknięty, rzadko muszę podlewać, raz na tydzień bądź dwa. Na pokładzie heliamfory, darlingtonie. Terrarium pośrednie: Wymiary: 120x60x52 (samodzielnie klejone) Temperatura: 23-24° C dzień, 16-17° C noc Wilgotność: 70-100% Oświetlenie: 4x36W świetlówki 6500k daylight +uzupełniająco światło słoneczne Działanie podobne do pierwszego. Ściany odizolowane, lustrzane. Termoregulator ustawiony z dokładnością do 1° C włącza układ z drugiej lodówki. Fogger włącza się czasowo. Dwa duże wiatraki skutecznie mieszają powietrze w terrarium. Na pokładzie dzbaneczniki, pływacze, cefalotusy, rosiczki. Terrarium nizinne 1: Wymiary: 80x40x50 (kupione gotowe szkło) Temperatura: 27-35° C dzień, 24-26° C noc Wilgotność: 70-100% Oświetlenie: 5m taśma led grow 14,5W/m, 2x świetlówki 18W 6500k +uzupełniająco światło słoneczne Ściany lustrzane, oświetlenie bezpośrednio na górnej szybie. Fogger włącza się czasowo. Jeden wiatrak do mieszania wewnątrz, drugi do wymiany wewnątrz-zewnątrz. Na pokładzie dzbaneczniki, żenlisee, rosiczki. Terrarium nizinne 2: Wymiary:110x45x45 (samodzielnie klejone) Temperatura: 32-35° C dzień, 24-28° C noc Wilgotność: 70-100% Oświetlenie: 2x36W i 2x40W świetlówki 6500k + uzupełniająco światło słoneczne Budowa jak poprzednio. Na pokładzie dzbaneczniki, pływacze, byblisy, rosiczki. Mini terrarium nizinne: Wymiary: 35x35x40 (kupione gotowe szkło) Temperatura: 30-40° C dzień, 25-28° C noc Wilgotność: 80-100% Oświetlenie: 6x6W żarówki led grow +światło słoneczne Raczej rezerwowy zbiornik. Na pokładzie dzbaneczniki. Tłustoszarium: Wymiary: 60x40x30 (samodzielnie klejone) Temperatura: 26-28° C dzień, 24-25° C noc Wilgotność: 40-60% Oświetlenie: 6x żarówki led grow 6W, 1x biała zimna 6W (dla neutralizacji różowego efektu) +szczątkowe światło słoneczne. Ściany lustrzane. Podłoże luźno pokrywa dno zbiornika. Pracuje jeden wiatrak mieszający. Na pokładzie same tłustosze. Wszystko znajduje się na poddaszu. Oświetlenie włącza się we wszystkich przypadkach o 6, a gaśnie o 20. Także w pozostałej części hodowli, która nie przebywa w terrariach. Do tego celu używane są elektroniczne sterowniki czasowe. Na koniec jeszcze jak wymontować układ z lodówki bez rozszczelnienia go. Zacznijmy od tego, że nie każdą lodówkę da się tak rozłożyć. U chyba wszystkich nowszych modeli, wszelkie przewody zatopione są w ściankach i nic nie da się zrobić bez cięcia ścianek bądź przewodów. Jednak starsze modele przewody mają na wierzchu, a cały zamrażarnik jest wyjmowalny. Całość operacji trwa koło 15 minut i nie ma nic bardziej skomplikowanego niż wykręcanie śrubek. Przewody chłodnicze można śmiało giąć, ale nie pod ostrymi kątami. Termostat raczej nam nie potrzebny dlatego można go odciąć i złączyć przewody. Oczywiście wszystko w pozycji pionowej. Jeśli nie złamaliśmy przewodu albo nie odwróciliśmy kompresora do góry nogami to układ jest sprawny i szczelny, więc można działać. Oczywiście nikogo do tego nie namawiam, opcja z piwnicą jest łatwiejsza do wykonania i pewnie tańsza, ale przedstawiam Wam sposób który działa i jestem z tego zadowolony Kilka zdjęć roślin:
  8. Najwyższa pora na aktualizację. Torfowisko działa i ma się dobrze. Obecnie na pokładzie jest około 150 sztuk muchołówek (ponad 100 kultywarów), około 100 sztuk kapturnic, setki zimolubnych rosiczek na dziko (rotundifolia, anglica, intermedia, x obovata i wiele innych gatunków pojedynczo), kilka sztuk brokinii. Z pseudoowadożernych roślin na balkonie znajduje się Ibicella lutea, Plumbago auriculata oraz Stylidium debile. Jest też trochę pływacza w zbiorniku. Kilka fotek: Zabójcze Plumbago auriculata: Ibicella lutea: Kliknij by zobaczyć ciekawostkę o kwiatku Mały rosolistnik:
  9. Polecam interesy z tym forumowiczem. Miły, sprawny kontakt, transakcja przebiegła pomyślnie :)

  10. Miły kontakt, forumowicz zdecydowany, transakcja przeprowadzona szybko i bezproblemowo. Polecam :)

  11. Polecam interesy z tym forumowiczem. Bardzo ładne rośliny, dobrze zabezpieczona przesyłka i miły kontakt :)

  12. Wksek ma rację, zimowanie dla tych roślin to fraszka. Oprócz D.rotundifolia i D.intermedia są tam jeszcze z rosiczek D.anglica, D.filiformis var filiformis, D.x obovata, D.filiformis x intermedia. Jak zrobi się jeszcze cieplej na pewno będę aktualizował, bo torfowisko jest już dużo bardziej bogate gatunkowo
  13. Chiwokara

    Świętokrzyskie wita

    Zasłońce koło Łopuszna, to też blisko Twojej lokalizacji
  14. Rośliny w świetnym stanie, szybka wysyłka z odpowiednim zabezpieczeniem i miły kontakt. Polecam interesy z tym forumowiczem :)

  15. Rośliny w świetnym stanie, szybka wysyłka z odpowiednim zabezpieczeniem i miły kontakt. Polecam interesy z tym forumowiczem :)

  16. Wspaniałe rośliny, miły kontakt i szybka wysyłka. Polecam robić interesy z tym forumowiczem :)

  17. Rośliny w bardzo dobrym stanie, szybka wysyłka i miły kontakt. Polecam forumowicza :)

  18. Miły kontakt i szybka wpłata. Polecam :)

  19. Chiwokara

    Hodowla mimozy wstydliwej

    A gdybym spróbował ją potrzymać dłużej to ile dożyje? W tym roku bez przycinania dwie mimozy w donicy mają razem 20 stożków wzrostu. Też jestem ciekawy czy przycinanie spowoduje większe rozkrzewienie lub czy można formować coś na kształt bonsai. Z albicją takie triki się udawały, czemu by nie spróbować z mimozą skoro i ona ma zdrewniałą i dość grubą łodygę. Spróbować zapleść ze 3 osobniki
  20. Chiwokara

    Hodowla mimozy wstydliwej

    Obecnie rośliny wyglądają bardzo dekoracyjnie, mają mnóstwo liści i kwiatów. Zauważyłem dwa takie okresy żółknięcia. Pierwszy zdarzył się gdy rośliny miały około 60 cm. Spadło z 60% liści. Przesadziłem je wtedy i zacząłem nawozić bardzo obficie. Szybko się zregenerowały i zaczęły kwitnąć. Niestety roślina jest bardzo wybredna co do zapylania bo próbowałem różnych sposobów, a z setek kwiatów które przekwitły tylko 6 mi się udało zapylić. Reszta opadła. Drugi raz zżółkło już dużo mniej gdy roślina miała 150cm. Wtedy opadło tylko kilka dolnych liści. Myślę, że przyczyną jest wywołanie stresu u rośliny np. przesuszenie podłoża, dostarczenie mniejszej ilości światła niż była przyzwyczajona. Przyjdzie mglisty pochmurny jesienny dzień i może być problem, bo mimozie się nie chce otwierać liści na takie ilości światła. Moje mimozy stoją od południowej strony, dostają duże ilości światła. Temperatury 25-30 stopni, latem przez szybę dużo więcej. Wilgotność dość wysoka. Nie powodowałem zbyt częstego składania liści. Podlewanie bardzo obfite wodą z rozcieńczonym nawozem, zdarzało się, że czasem lałem do podstawki. Oczywiście grzyby w podłożu. Doniczka mała, ja mam 15cm średnicy do takiej wielkości roślin. Podłoże to zwykła ziemia uniwersalna. Nigdy nie przycinałem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.