Kate

Apelujesz ... jak to fajnie brzmi... wypowiedziałam swoje zdanie po obejrzeniu zdjęć celozji i jedyny błąd jaki zrobiłam to nie napisałam chyba. Od tego jest chyba forum tak? Są różne odmiany i krzyżówki i najprawdopodobniej na tę nie trafiłam. A i celozja u mnie w domu inne ma liście niż ta na zdjęciu. Specjalistą ani botanikiem nie jestem i myślę, że słowo podłużny wcale nie jest błędne i laikowi więcej powie niż jajowato lancetowaty. To już jest książkowe określenie i np wielu będzie się zastanawiać jakie to jest lancetowate. Naskakiwanie od razu na kogoś nie jest w gestii uprzejmości i wiele rzeczy można inaczej przekazać ale trzeba chcieć i umieć. Dobrze żeś ostrzeżenia od razu nie dał. Ciekawa jestem co to będzie jak zakwitnie. Czy to celozja czy pojawią się białe kwiatuszki.

celozja ma trochę inne liście.. podłużne, nie sercowate.

Osobiście zastanowiłabym się nad przycięciem dzbanka. Odrosty dostaną powera i będą szybciej rosły a i po ukorzenieniu "nowa" się zmobilizuje.

Podczas małego przeglądu kwiatuszki mnie pozytywnie zaskoczyły To, że Ventrata puściła odrosty to wiedziałam i nic w tym zaskakującego. Małym chyba u mnie dobrze

Zraszasz go destylką? Bo ma dziwny biały nalot na liściach.

Ventrata u mnie na chwilę obecną wygląda tak... I żeby nie było... dwa lata w ogóle nie dzbankowała tylko dawała takie mini zalążki jak u Ciebie. Nie dbałam o nią, dopiero od jakiegoś czasu zaczęłam spryskiwać. Dzbanki mam chyba od miesiąca. Wszyscy powyżej już pisali NIE PRZESTAWIAĆ i cały czas ta zasada obowiązuje, okno najlepiej wschodnie lub zachodnie... dzbanki nie lubią bezpośredniego południowego słońca aczkolwiek te odmiany są bardzo łatwe w uprawie. Podłoże ma być wilgotne, nie przelane, torf bez żadnych nawozów. Jak będziesz zraszać destylką ją co jakiś czas to pięknie zacznie dzbankować... Bardzo często one puszczają odrosty albo od łodygi albo od korzenia. Przesadzenie tylko w czysty kwaśny torf z dodatkiem perlitu lub gotową mieszankę dla dzbaneczników.

Ja musieć to pokazać mojemu prawie mężowi ^^ normalnie musieć

To ciekawe bo gdzieś zasłyszałam, że helki nie lubią podłóż kokosowych.

biorąc pod uwagę że te roślinki nie cierpią przesadzania jak już muszę to robić to daję większe doniczki. Kiedyś do nich dorosną a przynajmniej przez dłuższy czas nie będziesz ich męczył Co do wody to jak Ci się namnożą to warto pomyśleć o filtrze RO

Haha a czy to się nie przewinęło w poście o muchołówce? Wygląda na łobodę. Pospolity chwast w polu.

Lej wodę tak by w niej stała. Tylko daj sobie może spokój z kranówką bo bardzo szybko ją zabijesz i ile już nie będzie bardzo odchorowywać. Przygotowana i odstana woda może być aczkolwiek też nie jest idealna. Co do słońca roślinki te je uwielbiają ale im więcej słońca tym bardziej muszą stać w wodzie. To jest roślina bagienna . Do każdych nowych warunków się musi dostosować zwłaszcza potraktowane zimną kranówką. Jak zacznie usychać odcinaj czarne liście i patrz czy puszcza młode. Jak padnie to następnej nie podlewaj świerzą kranówką. Tak zabiłam kilka lat temu moje pierwsze muchołówki

Polecam sklep kosmetyczny

Wszystko możliwe szkoda że zdjęcia nie wstawiłeś

mnie nic o takowej nie wiadomo... jeśli była to mnie nie było

Kolekcjonerskie roślinki można było oglądać w trójkątnych gablotach. Podziw budziły bardzo wartościowe helki zwłaszcza kiedy właściciel snuł opowieści z wypraw do Brazylii, Wenezueli i na Filipiny. Szacun. Mam nadzieję na następną wystawę przygotowane będą jeszcze zdjęcia z wypraw w antyramach To by dopiero było ^^ Czekam z niecierpliwością na następną tego typu imprezę organizowaną przez Was i mam kilka pomysłów jeśli tylko dalej będziecie wspólnie. Bez porównania podejście, humor, atmosfera i różnorodność. Troszkę niektóre poucinane, żeby nie robić pseudoreklamy i pokazywać twarzy. Uważam jednak, że na forum powinien być dział, gdzie forumowi sprzedawcy mogliby ogłosić swoje sklepy. Bez możliwości komentowania. Po prostu nowy temat z nazwą i link do sklepu. Chodzi o to, by ludzie wiedzieli, że mamy w Pl fajne sklepy i wiedzieli gdzie je znaleźć. Ja znałam tylko jeden a teraz wiem, że można trafić lepiej ^^ Pytając dostawałam namiary na niemieckie czy angielskie i myślałam bardzo długo że u nas jest tylko ten jeden a potem okazało się, że mamy kilku profesjonalistów spod których palców wychodzą fajne roślinki.

Pozwolę sobie dodać kilka zdjęć z wystawy jąką zorganizowały chłopaki. Bardzo mi się podobało a i ludzie, którzy z wahaniem przybyli po jednej z niedawnych byli bardzo pozytywnie zaskoczeni. Wszędzie padały profesjonalne odpowiedzi a trzeba przyznać że nawet dzieci zadawały niegłupie pytania Kamil masz mega podejście i nie mam pojęcia co piłeś w tej wodzie że nie straciłeś głosu przez te trzy dni. Nawet te zwabione odwiedziły stoiska Na stoiskach można było kupić wiele fajnych kwiatków od popularnych dla początkujących po kolekcjonerskie.

Będę dziś wieczorem - jutro

Nie tylko Ty ale myślę że już niedługo.

no trochę ich mam i co miesiąc będzie więcej ^^ Podlewam od góry i w podstawce jest to co zdrenuje. Wszystkie stoją u mnie w minimalnej ilości wody nawet w terra dla zwiększenia wilgotności. Doniczki są wysokie w porównaniu z korzeniami a na dnie doniczki warstwa samego perlitu. Wbrew pozorom podłoże jest wilgotne a nie przelane. Ten na zdjęciu dziś był podlewany. W terra bardziej ze zraszania wodę łapią bo stoją na keramzycie więc nie są zanurzone. W tym momencie to jest jeden z dwóch dzbanków (ventrata jeszcze tylko) który rośnie w torfie z perlitem. Reszta siedzi w mchu z perlitem.

Roślinki nie lubią przesadzania jeśli to od hodowcy to nie ma obaw.

Nigdy nie podlewaj kranówką, chyba że już bardzo musisz. Szybko zabijesz w ten sposób każdego owadożera. Jedynie deszczówka a najlepiej woda destylowana. Kupisz ją w każdym hipermarkecie albo sklepie motoryzacyjnym. Taka sama restrykcja jest z ziemią przy przesadzaniu. Jedynie dobrej jakości torf kwaśny a jeśli masz tylko tego jednego i Ci wyrośnie to proponuję gotowy zakup od jakiegoś hodowcy gotowego torfu dla dzbanecznika ( mieszanka torfu i perlitu). Mam nadzieję, że nie zdążyłeś przesadzić ją w normalną ziemię.

'Bloody Mary' jest dzbaneczkiem można powiedzieć dla początkujących południowy parapet, woda w podstawce i ładnie rośnie. Co do braku cieczy to można ją uzupełnić wlewając wodę destylowaną do 1/3 dzbanuszka. Często zanim roślinka zaaklimatyzuje się do nowych warunków dzbanki wysychają, najważniejsze by z nowych listków puszczała nowe. Sprawdź czy nie ma za sucho, bo wtedy będzie wysychać. Ma mieć lekko wilgotne podłoże. Moja Mary stoi sobie na parapecie w podstawce z destylką, zraszana jest co jakiś czas i cieszy oko ładnymi młodymi listkami a mam ją niedługo... zresztą jak prawie wszystkie roślinki Kupiona malutka jakiś miesiąc temu, parapet i rośnie a oto dowód

Przyznam szczerze, że przeraża mnie wyjazd do Wawki, ale jebitnie chciałabym Was poznać. Mam dramatyczne i zarazem śmieszne doświadczenia z jazdą po Wawce samochodem jak mi gps zwariował. Powiedzcie mi (kurnia to jest samo centrum miasta:/) jak tam jest z parkingiem i czy ewentualnie planujecie jakąś imprezę. O której godzinie warto się tam zjawić by nie trafić na mega hiper korki. Jeśli planujecie imprezę to muszę pomyśleć chyba o noclegu Oo Napiszcie prosze na PW by nie zaśmiecać tematu. Kamil jeśli jeszcze są to prosiłabym o rezerwację Vitiligo, bo znając mnie nie przepuszczę okazji i coś wykombinuję.

Poczytaj temat muchołówka. To normalne u nich. Po strawieniu pokarmu liście mogą usychać albo czasem otwierają się, ale już nie są w stanie łapać zwierzyny. Działają tylko na zasadzie fotosyntezy. Jak uschną usuń martwe liście i ciesz się tymi zdrowymi i młodymi, które wypuściła po najedzeniu się Być może biały nalot jest po wodzie przegotowanej jeśli masz twardą bardzo wodę. Każdy nalot z tego co się orientuję nie wróży dobrze i o ile na początku jest nie groźny to później mogą być niestety duże konsekwencje braku reakcji. Pomyśl o wodzie destylowanej jeśli nie masz dużo roślinek. Na pewno będą Ci wdzięczne za to Na pleśń wszyscy polecają Topsin. Ja robię najniższe stężenie i bardzo delikatnie strzykawką dawkuję tam gdzie są zmiany.