bombel1888

Witam Jakieś 2 tygodnie temu jeden z młodszych kielichów mojej kapturnicy zaczął bardzo szybko łapać duże ilości owadów. Tydzień temu jak wyjeżdżałem na urlop miał ich już około 3/4 kielicha. Dziś po powrocie zobaczyłem że pod moją nieobecność zaczął gnić właśnie w miejscu resztek owadów. Stąd moje pytanie, czy jest to normalne i co powinienem zrobić? Zostawić czy uciąć, a jak tak to ewentualnie kiedy? Dodam jeszcze, że na innym kielichu zaczęło się dziać podobnie jednak na dużo mniejszą skalę i on już ma ponad 2 miesiące, a ten niespełna miesiąc. Podrzucam 2 fotki z poglądem na sytuację

Mamy poniedziałek to tak jak mówiłem dorzucam parę fotek Jedynie nie wiem czy zdjęcia podłoża Ci coś pomogą w ocenie bo nie mam sprzętu dobrego do makra i musiałem zrobić telefonem, a wyszło co wyszło tutaj masz ogólny widok jak to przy oknie wygląda tutaj z 3 różnych stron i na koniec to w jaki sposób się podtrzymuje Jeszcze jedno pytanko na koniec mi się nasunęło czy może stać na takim "stojaku" na parapecie? A jeśli tak to czy ustawić go jedną stroną na stałe czy co jakiś czas obrócić go o 180 stopni, żeby obie strony były po równo do światła zwrócone.

Dziękuję serdecznie Tak dokładnie po kompasie patrząc to jest to strona południowo-wschodnia więc wydaje mi się że jest bardzo długo jasno. W podłożu zgadza się jest delikatna kępka mchu. Wszystko pozostałe o czym mówisz obfotografuję i postaram się dodać w poniedziałek, bo dziś już jest zbyt ciemno żeby dobre zdjęcia wyszły a przez weekend mnie nie ma. W każdym razie dziękuje za pomoc i przypomnę o sobie po weekendzie

Hoho nie wszyscy naraz, bo tyle odpowiedzi i wskazówek, że nie wiem od czego zacząć

Witam Was Wczoraj dostałem pierwszego dzbanecznika od mojej dziewczyny (zakupionego z kwiaciarni), stąd prośba o ocenę i kilka drobnych pytań 1. Stoi on na parapecie południowym, ale jest to okno balkonowe (schowane). Bezpośrednie słońce jest tam tylko do rannych godzin (około 9-10) czy nie będzie to dla niego zbyt mało? 2. Czy na podstawie zdjęć potraficie stwierdzić czy ma odpowiednie podłoże, czy lepiej go przesadzić? 3. Czy wymaga, żeby wbić mu w podłoże jakiś patyczek do "podtrzymywania się"? Jakbyście potrzebowali więcej konkretnych zdjęć albo informacji to chętnie podam

Dziękuje za odpowiedzi Jakby ktoś jeszcze chciał się wypowiedzieć to chętnie posłucham śmiało

Witam Nurtuje mnie od kilku dni sprawa, czy kapturnice trzeba zraszać, można zraszać czy nie powinno się zraszać. Na tym forum nie znalazłem odpowiedzi na to a błądząc w odmętach internetu głosy wahały się od takich, że nie wolno jej zraszać absolutnie do takich, że powinno się to robić 2 razy dziennie z samego rana (zanim będzie mocne słońce) i późnym wieczorem. Prosiłbym kogoś kto ma więcej kompetencji, żeby odpowiedział

Witam, również chciałem się pochwalić moim nowym nabytkiem jakim jest kapturnica, zakupionym wczoraj na festiwalu roślin owadożernych w Łańcucie

Dziękuję za opinię ktoś jeszcze się wypowie o jej stanie kondycyjnym?

Witam, jestem tu nowy W poniedziałek zamówiłem swoją pierwszą roślinkę (muchołówkę) i właśnie przed chwilą dostarczył mi ją kurier (piątek). Jestem lekko zaniepokojony jej stanem (jedna pułapka była całkowicie oderwana inna mocno zagięta jeszcze inne brudne i przygniecione odrobinę torfem), ale z barku doświadczenia chciałbym się poradzić co wy o niej sądzicie, czy moje obawy są słuszne czy może na wyrost Jeśli jednak są słuszne polećcie co mogę zrobić by ją odratować o ile jest to możliwe Jakby było potrzebnych więcej zdjęć lub informacji to chętnie doślę lub napiszę, pozdrawiam