-
Liczba zawartości
25 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje w profilu
- Mężczyzna
-
Miejscowość
Klewki
Previous Fields
-
Lista roślin
Muchołówka
-
Województwo
mazowieckie
Ostatnie wizyty
446 wyświetleń profilu
mizar70's Achievements
0
Reputacja
-
Podłoże zmienione. Torf płukałem 7 razy deszczówką. Z tego torfu wyciskana woda była dość czysta, na to wygląda że torf słabo rozłożony, z włóknisty. Żwirku dałem mniej niż trzeba. Nie wiem czy wszystko dobrze zrobiłem. Chyba rozwiązałem zagadkę czernienia liści. Wcześniej za głęboko ją posadziłem i liście gniły od mokrego podłoża i na pewno podłoże nie byłe właściwe. Tak to wszystko wygląda. Mam nadzieję że niczego nie przeoczyłem. Torf pokruszony, umyty, wyciśnięta z niego deszczówka i wymieszany z żwirkiem. Wygląda tak samo jak tez z Allegro. Za kilka miesięcy okaże się czy muchołówka będzie zadowolona. Dokopałem się do wiadomości na temat tego torfu, to jest torf przejściowy. Rosły na nim: Ledum palustre — bagno Oxycoccus quadripetala — Żórawina Vaccinium uliginosum — łochinia Drosera rotundifolia — rosiczka Sphagna — torfowce Eriophorum vaginatum — wełnianka pochewkowata
-
Tak, wiem o tym Mam całą beczkę deszczówki. Żwirek przesiany od 1 mm do 2 mm. Nie udało mi się uzyskać żwirku poniżej 1 mm. Wymyte, wygotowane i potraktowane mikrofalówką. Teraz problem mam w proporcji, ile żwirku, ile torfu. Chyba dam 1 : 4 bo ten torf wydaje się być mało "rozłożony". Zauważyłem że jak bardziej wysechł to zrobił się jasno szary. Tylko jak przeliczyć te proporcje ? Czy chodzi o objętość czy o masę ("wagę") ? Nie myślałem że aż tyle jest niuansów jeśli chodzi o podłoże dla muchołówki. Jeden problem kończy się to zaczyna się kolejny, bo coś jeszcze znajdzie się w necie... Ciężko jest zrobić coś dobrze bez pewnej wiedzy na ten temat. Może jeszcze ktoś mi podpowie, czy potrzebne jest to płukanie (mycie) torfu, może nie powinno się tego robić.
-
Przeczytałem że w Polsce torf ma do 4.5 pH, tylko w Pasłęku jest wyższe pH Zrobiłem test ze strony i zachowuje się tak samo, jest jak gąbka, nie klei się i nie "zbija", leci brązowa woda a torf nie przelatuje przez palce, jest włóknisty, teraz muszę przesiać swój żwir i "wyłapać" kamyki 1mm. W tym moim widać dużo nie "rozłożonych" roślin. Przeczytałem że można nie dodawać żwirku do torf o mniejszym stopniu rozkładu. Jeszcze zrobię kąpiel torfowi by po zgnieceniu wypływała z niego czysta woda, ale nie wiem czy to dobry pomysł, chyba muszę jeszcze się dokształcić -->
-
To jest torf z prawdziwego torfowiska w sklepie jest rozdrobniony i zapewne inaczej wygląda. Porównałem ten torw z tym ze sklepu (w doniczce z kwiatem) i różni się trochę barwą, mój jest bardziej brązowy. Barwa na zdjęciu nie jest prawdziwa. Te torfowisko zawsze było mokre, nie dało się po nim chodzić, ale od 3 lat jest suche (lekko wilgotne)
-
Ten suchy jest jak tektura - kruchy. Ten w wiaderku jest jak glina. Torf "młody" nie jest zbity - słabo rozłożony, ten starszy jest dobrze rozłożony i ma konsystencję gliny. Mam phametr i zaraz sprawdzę jego pH. Ten mój miernik jest do d...y, ale jak badałem podłoże pod borówkami, to wskazówka lekko drgnęła, jak włożyłem go do torfu to pokazało 3 kreski w dół, czyli jest kwaśniejszy od podłoża z lasu, który składa się z igliwia, liści dębu (ściółka leśna). Sprawdziłem ten torf i jest jak gąbka, nie jest zbity (ten z górnej warstwy torfowiska) Zrobiłem głupotę bo przez pomiarem, zmieszałem ten torf z kranówką Kranówa fałszuje wynik. Zrobię jeszcze raz z deszczówką.
-
Czy ten torf z wierzchniej warstwy to torf wysoki (kwaśny) i czy będzie się nadawał dla muchołówki ? On ma ciemno- brązowy kolor. Na fotkach jest trochę inny. Ten w wiaderku jest bardzo kleisty z głębszej warstwy torfowiska a ten suchy z wierzchniej warstwy. Jeśli się nadaje to mam zmieszać go ze drobnym żwirem i czy ma być w proporcji - torf i żwir 2 : 1 ?
-
To jest ten torf. Nadaje się coś takiego dla muchołówki ? Na tym terenie kiedyś były wydobywane bursztyny. Nie wiem jakie mogę jeszcze dać wskazówki do opisania tego torfu. Nie wiem dokładnie jak głęboko jest ten torf, ale 1 m na pewno. Na moje oko jest mocno rozłożony i bardzo mocno się klei, jak. Jak w nim kopałem to można znaleźć fragmenty drzew które są czarne i mocno nasiąknięte wodą.
-
Z ziemiórkami już sobie poradziłem. Te wszystkie liście stopniowo zrobiły się czarne ale w międzyczasie wyrosły nowe, najpierw z małymi pułapkami a następnie z dużymi. Ale znowu powtarza się ta sama historia. Przez pewien czas przestały wyrastać nowe liście i wszystkie liście zaczęły robić się czarne. Parę dni temu zauważyłem że znowu zaczyna wypuszczać nowy liść Zmienię to podłożę bo pewnie w nim jest cały problem. Czemu taka duża doniczka ... w tej małej z jednej rośliny zrobiły się 3, zaczęły wychodzić przy ściankach doniczki i mocno podniosło się podłoże. Przesadziłem ją do takiej jaką miałem (10cm) i dodałem podłoże spod wrzosowiska (to były suche, "przekompostowane" wrzosy). Teraz wiem że nie był to dobry pomysł. Ale w tamtym roku na tym podłożu rosły przepięknie, wyrastały 4 -5 liści naraz i bardzo szybko rosły. Podlewam tylko deszczówką. Muchę dostawała raz na 2 tygodnie Miała ładnie zabarwione na różowo pułapki, były błyszczące i duże, większe nic w oryginalnym podłożu. Teraz tez bardzo szybko wyrosły, ale i dość szybko padły Możliwe że zbyt mocno ją podlewałem w ciągu jednego tygodnia. Doglądam ją co 2 -3 dni, kiedy ją podlewam, ostatnio codziennie. Ta duża doniczka w tamtym roku była cała zarośnięta - cała masa liści, pułapki wchodziły jedna w drugą. Teraz wygląda jak wrak, ale jest nadzieja że dojdzie do siebie Jeszcze dodam że mam 0.5 hektara torfu czarnego i brunatnego. Kiedyś tym torfem palono w piecu, u sąsiada paliło się takie poletko przez wiele dni. Czy taki torf jest właściwy dla muchołówki ? Dzięki za pomoc Pozdrawiam Jacek
-
Tylu fachowców i nikt nie zna odpowiedzi ?
-
Jak mam ją teraz podlewać ? W tym roku była jeszcze jedna muchołówka która urosła od korzenia ale ona zrobiła się czarna i już jej nie ma. 2 lata "zrobiły" się 3 z jednej a teraz widać jak biedula wygląda. Tamte zginęły prawdopodobnie przez przelewanie jej (byłem za bardzo nadopiekuńczy) a teraz bałem się że ma za dużo wody i ją przesuszyłem Od pewnego czasu przestała puszczać nowe liście. Na pierwszym zdjęciu wygląda jakby jej nic nie było ale w całości jest w bardzo złym stanie. Ta jedna pułapka daje mi nadzieje ze to nie jest jej koniec, ale mogę się mylić, nie znam się za bardzo na tych roślinach. Dziwie się że i tak długo ją miałem. Pewnie oberwie mi się od znawców tematu że zmieniłem jej podłoże na "przekompostowany" mech z lasu, ale na tym podłożu w tamtym roku rosła jak szalona. miała tyle pułapek że jedna wchodziła w drugą, były duże błyszczące. Gdybym miał pewność że jeszcze coś z niej będzie, to zmieniłbym podłoże na to dla muchołówek. Jeszcze jedno o czym zapomniałem napisać, pojawiły się ziemiórki z innej doniczki. Czy one mogły coś nabroić ? Jeszcze dodam że ta muchołówka jest 3 lata u mnie, czyli korzeń nie jest tak mały jak u młodej roślinki. Ziemiórkami już się zająłem... Te liście są tegoroczne. Zawsze po zimie rosną takie male pułapki a po jakimś czasie, "puszcza" piękne duże, błyszczące.
-
Przesuszyłem muchołówkę która zaczęła wypuszczać nowe liście po zimowaniu. Pułapki zaczęły czarnieć, jest ich teraz 4, dwie jeszcze są całe zielone, wypuszczała pęd kwiatowy który też zrobił się czarny i usechł . Czy można jeszcze ją uratować ? Podlewałem ją bardzo słabo bo bałem się że może mieć za mokro,. Po zimie były 3-4 liście i wyrosły nowe 4 listki z małymi pułapkami . Okazało się że miała bardzo sucho a kilka dni z upałami dobiły ją. Jedna pułapka była zamknięta ale widzę ze się otworzyła. Przestała wypuszczać nowe liście, stoi w miejscu. Teraz solidnie ją podlałem, mam nadzieję że nie za mocno Są szanse że przeżyje czy to jej koniec ?
-
Mam pytanie. Przesuszyłem muchołówkę która zaczęła wypuszczać nowe liście po zimowaniu. Pułapki zaczęły czarnieć, jest ich wszystkich 4, dwie jeszcze są zielone, wypuszczała pęd kwiatowy który też zrobił się czarny i usechł . Czy można jeszcze ją uratować ? Podlewałem ją bardzo słabo bo bałem się że może mieć za mokro, wyrosły dopiero 4 listki z małymi pułapkami . Okazało się że miała bardzo sucho a kilka dni z upałami dobiły ją. Jedna pułapka była zamknięta ale widzę ze się otworzyła. Przestała wypuszczać nowe liście, stoi w miejscu. Są szanse że przeżyje czy to jej koniec ?
-
mizar70 zmienił swoje zdjęcie profilowe
-
Zacznij od muchołówki Wygląda na to że jest bardzo łatwa w "hodowli" dla początkujących, jeśli u mnie przeżyła 3 lata i jest w znakomitej kondycji