jf85

U siebie niczego takiego nie zaobserwowałem. Jedynie listki regii, którą testowo zimuję na zewnątrz - uschły. Czy wypuści nowe - zobaczymy.

Świetne zdjęcia. Rośliny również.

A nie ma ona czasem zbyt mokro w stosunku do ilości światła i ciepła? Osłonka jest dość wysoka, dodatkowo doniczka przysłonięta kartką urodzinową. Nie wiem jak z temperaturą i przeciągami. Oczywiście podłoże stanowi torf kwaśny a podlewanie odbywa się wodą demineralizowaną? Moja scorpioides stoi cały czas w wodzie i rośnie normalnie, ale ja doświetlam swoje rosiczki od 6 do 22, dodatkowo stoją z dala od okna. Okresowo tak 1-2 razy w miesiącu nie dolewam wody tylko zostawiam kuwetę do wyschnięcia i nie podlewam roślin przez 1-2 dni. Może ktoś bardziej doświadczony się jeszcze wypowie, ale ja bym ją przeniósł z dala od okna, żeby ograniczyć do maksimum możliwość nagłych wahań temperatury i wdrożył sztuczne oświetlenie, chociażby lampką biurkową z żarowką 6500K jeżeli ma być budżetowo albo jeżeli dysponujesz większym budżetem to może być żarówka Led grow. Jeżeli nie będzie to niczym osłonięte to polecam pierwszą opcję z uwagi na komfort przebywania w tym pokoju.

Roridula gorgonias

Fotek nie widać, ale jeżeli nowe listki sa powykręcane i nie rozwijają się w pełni to stawiam, że to może być jakiś gatunek mszyc, a na to topsin raczej nie pomoże. Obecnie na 3 rosiczkach i tłustoszach walczę właśnie z mszycami, gdzie na początku myślałem, że to niegroźne białe kropki bo się nie ruszają 😀 Zorientowałem się dopiero jak wyhamowały wzrost i zaczęły wypuszczać zdeformowane listki. Poniżej zdjęcia D. capensis 'alba' oraz P. 'Tina' już po kuracji naturalnym sprayem Agricolle oraz ostatnio Karate Zeonem.

To jasne, że nie będą kontrolować wszystkich. Ale zapewne znajdą się osoby bądź organizacje które będą się przyglądać tego typu tranzakcjom np. na portalach aukcyjnych i na podstawie zawiadomienia mogą pojawić się kontrole i kto wie co jeszcze... Trochę może przykład z innej bajki, ale na dość znanym myślę portalu terrarystycznym można przeczytać jakie problemy mieli ludzie (łącznie z wyrokami sądowymi) za sprzedaż bez bodajże zaświadczeń o urodzeniu w niewoli pająków ptaszników z rodzaju Brachypelma. Dlatego sprawa jednolitej interpretacji podmiotu profesjonalnego, a tym samym tego kto, co, ile i w jaki sposób może sprzedać bez paszportu i rejestracji jest tak istotna.

Pinguicula gracilis

Jeżeli tak to będzie wyglądać to rzeczywiście ma to sens i jestem jak najbardziej za.

Super sprawa zwłaszcza x andromeda i tlustosz.

Tak z ciekawości, ruszyło coś w temacie interpretacji w/w dokumentu? Bo prywatni hobbyści mogą spokojnie czekać, ale są jeszcze podmioty profesjonalne typu Heldros, Roraima. Co prawda teraz nie jest najlepszy okres na sprzedaż /kupno roślin, ale do wiosny już nie daleko...

Bardzo fajnie to wygląda. Dzbaneczniki to x ventrata i hookeriana?

Świetnie to wygląda ! Czekam na następny update !

@Struś Ja dziś przesadziłem swoje regie. Wg opisu forumowego tj. z użyciem keramzytu (wiem, że nie jest najlepszy dla roślin owadożernych, ale tu postawiłem jednak na maksymalny drenaż).Jedna stoi pod lampą, a druga dla testu poszła na pole zimować z muchołówkami i Cephalotusem. Dodatkowo uciąłem przerastające doniczki fragmenty korzeni, zanurzyłem w Clonexie i położyłem na martwy torfowiec. Zobaczymy jakie będą tego efekty.

W zasadzie na czymś podobnym opiera się idea mobilnego torfowiska, czy nawet stacjonarnego, których przykładów jest wiele na forum. Sam stosuję od niedawna w uprawie muchołówek, kapturnicy i dwóch rosiczek. Głównym powodem było u mnie zapewnienie przyzwoitego pojemnika do zimowania. Jak się w tej roli sprawdzi - zobaczymy, bo to moja pierwsza zima , ale w kwestii obsługi - jest idealnie. Przy upałach musiałem praktycznie codziennie podlewać muchołówki i gdybym wówczas miał taką donicę, zaoszczędziłbym wiele czasu. Przy obecnej pogodzie, porządnie zalana donica trzyma wilgoć spokojnie 2 tygodnie, a pewnie i dłużej, ale tego nie testowałem. Jedyną zastosowaną przeze mnie modyfikacją kupnej donicy było zastosowanie szmaty, jak w opisie Cephalotusa, dotyczącym budowy mobilnej kastry. Błędem, z którego zrezygnuję przy zmianie podłoża - było wypełnienie dna nad zbiornikiem keramzytem. Tak się prezentuje moja donica:

Panowie ! Przejrzałem temat "szkodnikowy" i zdaje się trafiło mi się coś nowego. Właściwie nie wiem czy jest to typowy szkodnik roślin ozdobnych. Na pewno jest to jakaś larwa, aczkolwiek nie wydaje mi się by żyła w torfie. Zbyt wielu insektów latających przy obecnej pogodzie już nie ma, jakiś objawów żerowania też nie stwierdziłem, więc nie wiem czy mogła się ona wylęgnąć na roślinie, bądź torfie. W ogóle nie zakładałbym tematu, ale to już drugi osobnik. Jeden znaleziony na D. capensis, natomiast ten ze zdjęcia na pędzie kwiatowym D. nidiformis. Roślinki stoją na parapecie zewnętrznym, w oddzielnych kuwetach z wodą i co ciekawe w znacznej odległości od siebie. Larwa ma około 1 centymetra długości, może trochę więcej. Góra jest szaro-brązowa, spód jaśniejszy. Ciemna główka. Poniżej zdjęcia. Z góry przepraszam za ich jakość i zbliżenia. Robione dziś wieczorem. Może ktoś wie z czym mam do czynienia Edycja: Trochę poszukałem i ustaliłem, że z uwagi na budowę gąsienicy, a konkretnie ilość "posuwek" (nóżek) tj. 5 - mam do czynienia z larwą motyla. Wnioskując po widywanych przeze mnie motylach w pobliżu roślin - mniemam, iż jest to larwa jakiejś ćmy

Pinguicula 'Tina'. Xiaomi Redmi 3S Prime

Jako początkujący i pierwszy raz doświetlający czymkolwiek rośliny nie mogę dać Ci praktycznej rady w tej kwestii. W/w ledy są dedykowane roślinom, więc w teorii powinny być ok... Mogę jedynie doradzić, abyś do lamp full spectrum dobrał lampy białe zimne 6500K, celem zniwelowania tej czerwono-fioletowej poświaty (naprawdę jest strasznie nieprzyjemna dla oczu). Posiadam rozdzielacz E27 na 7 żarówek. Mam 2 żarówki "roślinne" - niebieskie. Przy zamontowanych jedynie tych dwóch nie da się na to patrzeć, są tak przenikliwie rażące. Dodanie pozostałych o barwie 6500K sprawia, że da się przy roślinkach normalnie przebywać, choć też nie jest to do końca komfortowe. Finalnie skończyło się u mnie na Ledach 6500K oraz łączonych w jednej żarówce 14000K, 6500K i 3500K. W drugim boxie mam natomiast taśmy led 6500K i 10000K. Może wyjdzie gorzej dla roślin, ale zdecydowanie lepiej dla oczu... Tak więc jak u zimujących kapturnic, do których pewno będziesz rzadko zaglądał "roślinne" ledy mogą być, tak dla rosiczek, na które zapewne będziesz co najmniej kilka razy dziennie patrzył - samych roślinnych ledów bym nie dawał. Edycja: Po dłuższych testach w boxie z żarówkami e27 mam 2 niebieskie, 1 full spectrum oraz 4 6500k i jest to jak najbardziej akceptowalne dla oka. W jednym boxie mam 4 świetlówki Led w kolejności 6500k, 10000k, plant (3 czerwone, 1 niebieska naprzemiennie), 6500k. W kolejnym mam kolejno 6500k, 6500k, 10000k, Malawi (niebieska), plant, Malawi, 10000k, 6500k, 6500k. Widzialne widmo jest białe zimne, jak najbardziej akceptowalne dla oka. Tak wiec po dłuższych testach polecam kombinowanie i dobranie takich proporcji, by było dobrze dla oka i dla roślin.

Super sprawa ! Ciekawe jak poradzą sobie capensisy.

Super zdjęcia!

To rzeczywiście miały czas podrosnąć. Myślałem, że to jakiś późniejszy wysiew. Dokładnej daty nie mam zapisanej, ale jakoś w lipcu i póki co mam trawnik z niewielką ilością owadożernych liści, tak więc jak dotrwają, to może w przyszłym sezonie będą gotowe do parapetowej hodowli

U mnie także sezon na muchy ... Drosera scorpioides, Xiaomi Redmi 3S Prime

Super roślinki !

Super kapturnice !

Super roślinki. Co do siewek - ciekawe porównanie. Mam również wysiane parę rosiczek i cieszylbym się jakby już były chociaż takie jak ta mniejsza u Ciebie. Ostatnio dokarmilem trochę pylkiem pszczelim i zobaczymy czy będzie efekt...

Bardzo fajne torfowisko. Z dużymi kapturnicami prezentowalo się jeszcze lepiej, ale bez nich tez jest świetne.