Zostanę przy nazwie zwyczajowej, gdyż to stężenie odpowiada płynom ustrojowym organizmów.
Zielenienie się liści to subiektywna obserwacja, nie mam warunków laboratoryjnych, ale może ktoś zauważył podobny efekt.
Stężenie jest słabe, ale wystarczające w momencie regularnego podawania, większe po prostu popali roślinę albo ją wysuszy. Minęło już ponad 10 godzin od pierwszego zakroplenia, nie widzę żadnych negatywnych zmian.
Odnośnie sodu przyswajanego przez roślinę, pobudzane kanały sodowe
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4751343/
https://kopalniawiedzy.pl/mucholowka-ameryk...r-Hedrich,23889
https://www.focus.pl/artykul/roslina-ktora-umie-liczyc
Życie nie zbuduje się tylko na azocie, fosforze i potasie. Mg, Ca, Ba, B, C, Co, Cl, Si, S, Se, Cu, Zn, Ag, Au, Ru, Rh, Pd, Ir, Pt i jeszcze trochę. Rośliny nieowadożerne pobierają metale związane z gleby poprzez kwas chlorowodorowy wydzielający się na końcach korzeni, który łamie wiązania jonowe.
Tak, zauważyłem, że niedobory azotu objawiają się właśnie blednięciem zieleni i takie było moje pierwsze skojarzenie, szybki pobór azotu. Chciałem zwrócić uwagę na jon Cl-, niezbyt trafnie, jako że chlorofil nie zawiera chloru, tylko pokaźne ilości azotu.