Witam, latem zakupiłam w markecie sarracenie, bardzo szybko i ładnie się rozrastała, jednak z dnia na dzień zauważyłam, jakby całkowicie obumarła. Moja wina, miała trochę sucho, mimo że wydawało mi się, że dolewałam jej wody do podstawki. Udało mi się ją trochę uratować, pędy się podniosły, jednak większość jest dość mocno podsuszona. Wyczytałam że może to być zimowanie? Ale moja sarracenia stoi cały czas w mieszkaniu. Czy jest to zimowanie i powinnam ją wystawić na balkon? Czy może to nie zimowanie, tylko po prostu ją zabiłam. Proszę o radę bardziej doświadczonych. Roślinka jest w ziemii i doniczce marketowej