Skocz do zawartości

bibosz1

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    1345
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bibosz1

  1. W te najwieksze upaly w dzien kolo 33, a w nocy 26. Jak zobaczylem co sie dzieje i jak usychaja i kolejne kielichy mniejsze lub zadne od razu dwie butelki na noc. Zbijalo do 22-23. Na przetrzymanie upalow ok i powoli sie ruszylo. Hispida jakbym nie zareagowal to by padla. Z pol rosliny zostalo, z doroslych kielichow zaczela znow puszczac mlode (juz duzo wieksze niz na poczatku, ale jednak). Dzis wyglada o niebo lepiej. Teraz w dzien okolo 24stC, a w nocy kolo 18. Do tego mam tam cztery wiatraczki komputerowe, ktore owiewaja butelki i na helki idzie zimne powietrze, wiec odczuwalnie miejscowo moze byc chodniej. Rosna duzo szybciej i kielichy duzo wieksze Probowalem z peltierem znow, ale nie mam jak lub po prostu nie umiem odprowadzic ciepla odpowiednio poza witryne. Wilgotnosc je ciut ratowala, bo zawsze jest w przedziale 85-100. Poziom wody tez zwiekszylem do jakis 5cm.
  2. Tak, wistuba. Przyszla razem z parva "red" i falliculata. W wakacje, w te wysokie temp (szczegolnie nocne) helki po tylku troche dostaly. Teraz zaczynaja pieknie odbijac. Wrocil patent z dwoma butelkami z zamrozona woda
  3. Doczekałem się swojej. Heliamphora macdonaldea
  4. bibosz1

    Quasi torfowisko

    Generalnie tak, ale na balkonie na 4 pietrze w bloku sa troche inne prawa odwilz nie jest niestety zadkoscia. A jak trafia sie taka zima jak rok temu, czyli lekka to jest to jednak duzy problem
  5. No pierwsze co to poczytaj forum tam jest info na kazde z Twoich pytan. Nie trzeba jakos szczegolnie duzo szukac Tam bedzie o zimowaniu, jak sie podlewa itd. Na szybko to sie nie martw. Tak w skrocie to kaptury to "liscie". Drzewa gubia liscie, a kapturnice pozbywaja sie starych kapturow. Plus to zimowanie w tle co tez moze miec juz wplyw na rosline. No i woda sie nie nadaje, ale wszystko jest na forum sprawdz tez sklad "dedykowanego podloza". Musi byc kwasny torf. Moze z dodatkami, ale torf to podstawa.
  6. bibosz1

    Quasi torfowisko

    A od zeszlego roku zaczalem traktowac cepensisy jak rosliny jednoroczne pieknie wygladaja w sezonie, szybko rosna i mozna upchnac prawie wszedzie. Niesety zimy nie przetrwaja, wiec na wiosne dosadzam nowe. Taka wisienka na torcie
  7. bibosz1

    Quasi torfowisko

    Wlasnie mam wrazenie ze na odwrot. Torfowiec rosnie przepieknie, bo wody bylo duzo w tym roku (dolewane). To trzymalo wszystko w kupie az mech zarasl calosc na kilka cm w gore. Malo co jest na wierzchu. I to chyba robi robote. Bo na tym oknie ranki w upale to w sloncu kolo 50stC. Teraz nie chce tylko bledu z zeszlego roku popelnic. Rok temu jesienne deszcze mocno nasiakly podloze. A w zeszlym roku u mnie padalo duzo. Nie szlo tego odparowac ani odlac. Doniczki byly zimowane za mokre i czesc padla. Przelozylem na wewnatrzna czesc balustrady i deszcze tak tak bezposrednio nie padaja. Sam dolewam jak potrzeba, ale po wlozeniu palca w podloze. Ma nie byc suche, ale nie stac w wodzie. No te kilka cm torfowca, nawet jak wyschnie z gory to bedzie swietnie od zimna chronic. Na wiosne pewnie czesc z tego zdejme razem z uschnietymi czesciami. Przegapilem tez wiosenne mszyce. Kilka roslin przez to wystartowalo pozno i slabo. Potem jeszcze dwa razy wracaly, ale juz od razu byl oprysk.
  8. bibosz1

    Quasi torfowisko

    Jesień w pełni już podelwam dużo mniej. Będę też przestawiał doniczki na wewnętrzną cześć balustrady. Rok temu to zrobiłem za późno i wszystko zbyt mokre "poszło spać".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.