Nie mam tej wiedzy co Ty, niestety tez tyle czasu. Za to czuja radosc o ktorej piszesz jak cos doczytam, poprawie, rozgryze bo kilku probach. Ta zajawke i satysfakcje, ze nie szlo, a idzie ja np usmiercilem juz 3 cephalotusa. Kolejnego tez prawie. W pore przesadzilem i wywalilem zainfekowane korzenie (odcialem). Pomoglo. Czesc z rozsad nie dala rady, ale reszta tak. Podloze za Twoimi radami. Cieszy mnie to
Pisz duzo w swoim watku, bo milo sie to czyta. Pewnie nie za wszystkiego, ale skorzystam. Sam mam p.lutee i cos slabo rosnie. Inne tlustosze padly, przeszly w spoczynek lub swietnie rosna. Z niej kolek. Bede musial poswiecic jej ekstra czas