Skocz do zawartości

bibosz1

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    1345
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bibosz1

  1. Może się komuś przyda pomysł. Górna warstwa obłożona korą. Ma to zapobiec dostępowi światła i rozwojowi alg. Całej roboty to nie zrobi, ale mocno utrudni algą namnażanie. Przynajmniej takie jest założenie Pomysł nie mój i wydaje się sprawdzony. Wolne miejsce zostaje na anoectochilus formosanus, który jest w drodze. Potem i tą część zagospodaruje.
  2. No i jest już komplet Dodałem macodes lowii, aerangis articulata i stelis maloi. Muszę trochę wiatraczek wyczuć. Bez niego będzie grzyb. Z nim spada temperatura i całość szybko wysycha. Prawdopodobnie ustawie wyłącznik czasowy i wiatraczek będzie się włączał co jakiś czas na chwilę. Najchętniej włożyłbym tam jeszcze prolifere, ale akurat jej nie posiadam.
  3. Wilgotność spadała do 40-45%. Po założeniu kombinowanej góry rośnie gdzieś do 65% (temp 23-25stC), ale przewiew żaden. Nic tylko czekać na grzyba. Zamontowałem więc wiatraczek. Działa tak samo jak gaśnie i zapala się światło (6:15-20:30). W drodze wspomniany już macodes lowii i aerangis articulata oraz stelis maloi. Powinno być im dobrze w takich warunkach. Klejnoty nie będą też wystawione na tak duże światło. Taka mała dżungla Jak w tym składzie da rade rok czy dwa to będę zadowolny. Z czasem się to na pewno rozrośnie, ale czego się przy tym naucze będę mógł wykorzystać w innych większych projektach
  4. bibosz1

    Problem z alicea

    Tamta niestety padła. Inną niestety również zaczeło to samo łapać. I tu ciekawy zwrot sytuacji. W momencie w którym stan zaczął się poprawiać pojawiły się dwa stożki wzrostu. Oczywiście może to tylko przypadek. Przy roślinie nic nie robiłem. Pogorszyło się samo i poprawiło się samo.
  5. Tak wygląda baza. Nie dodałem zdjęcia
  6. Póki co takich problemów nie mam i niech tak zostanie. Za to algi wychodziły na górnej części na torfowcu. Wcześniej lałem nawóz od góry (adekwatnie, nie że wiadrami ). Teraz bezpośrednio strzykawką koło korzeni. Niestety nie wiem czy to przez to (tak mi się wydaje), bo mimo że pozbyłem się większości zielonego torfowca to znów się zaczął zazieleniać. Może teraz po przełożeniu będzie lepiej. Rośliny piękne oby teraz nie miały za jasno. Za to przy przesadzaniu było widać, że są nowe korzenie. Liście też puszczają, więc póki co tylko się cieszyć Mam jeszcze kilka na oku, ale ceny z transportem nie małe lub brak na stanie mimo, że w ofercie są. Ten macodes lowii zupełnie przez przypadek znaleziony i bardzo mnie cieszy W ogóle to storczyki stały się miłościa chyba na równi z owadożerami. Fantaatycznie i niesamowicie zróżnicowane rośliny
  7. W sumie to wątek z moich roślin (głównie owadożerów), ale dotyczy też klejnotów
  8. Mała zmiana w akwarium. Dobra nie taka mała Chyba za dużo by opisywać, ale tak w skrócie. Pierwsze zdjęcie pokazuje mniej wiecej baze. Miało być lekkie (stoi dosyć wysoko) i nie miałem aż tyle lawy. Z prawej przełożone torfem wymieszanym z perlitem i żywym torfowcem. Powinno za 1-2 miesiące fajnie się zazielenić D.adelae i p.emarginata stoją na schowanej plasikowej podstawce tak żeby nie podciągneły z czasem nawozu od storczyków. Adelae z daszkiem żeby znów mi nie zmarniała Drenaż z keramzytu wiadomo po co. Z prawej n.glabrata, gracilis, lowii x ventricosa i bloody mary. W tle malutkie p.kondii, które już padały, ale wilgotność im służy. Z lewej macodea petola, macodec petola gold i ludisia alba. W drodze macodec lowii Myslałem jeszcze żeby na ściankę jakiegoś storczyka dołożyć, ale to będzie już chyba za dużo. Storczyki w mieszance torfowca, perlitu i dwóch wielokościach orchiaty. Całość w doniczkach, bo na dziś jest to najbardziej skomolikowany i rozbudowany mały ekosystem jaki zrobiłem. Jak coś nie zaskoczy łatwo rozmontuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.