bibosz1

Żyje?

Zrobione. Korzeń wygląda fantastycznie w porównaniu z tym wcześniejszym cephalotusem. Roślina ma nawet małe odrosty. Zauważyłem, że całość zaczyna się psuć od miejsca, w którym zaczynają się liście na jednej z odnóg. Na jednym to miejsce jest czarnawe (ale nie zgniłe), a w innym nie. Tam też zaczynają liście żółknąć. Kąpiel w topsinie 20-30min. Spód doniczki odrobina martwego torfowca. Podłoże perlit, żwir i torf (2:1:1). Roślina też nie wytwarza praktycznie dzbanków, a te co są to nie pamiętam żeby były otwarte. Wilgotność to 40-60%, więc nie powinna być problemem. podlewany od góry i daje przeschnąć pożądnie.

Szkoda, że się nie uda, ale dobrze wiedzieć czemu. Właśnie przesadziłem swojego cephala i nie będę mu już liści odłamywał. Tym bardziej, że dwa zdrowe poszły na nic. Podkuruje się to znów spróbuje.

Co miałem to do martwego torfowca przesadziłem 08 czerwca 2021 przesadzałem hookeriany. Z jednej miałem trzy małe odrosty i włożyłem je do żywego torfowca i terrarium. Po ponad dwóch miesiącach wyglądają tak i rozsadziłem każde do swojej doniczki. Co ciekawe mają lepszy system korzeniowy niż lowii czy macrophylla. Mech nie był w nich też tak mokry tylko wilgotny, więc możliwe że to jest klucz. Jak jest lepiej czas pokaże. Kolejna nowa dla mnie rzecz. Próbuje rozmnożyć cephalotusa z liścia. Trochę, bo boje się, że matczyna roślina mi pada, a trochę bo jeszcze tego nie robiłem.

Chyba drugiego łapie to samo co pierwszego. Wtedy trochę zlekcaważyłem żółknące liście i zanim się obajrzałem tyle było z cephala 😕 Ten jeszcze nie skończył kwitnąć, ale już bliżej niż dalej. Jakieś nasiona już są. Ja bym ciął pęd i przesadzał do wysokiej doniczki plus kąpiel w topsinie. Szkoda drugiej rośliny, a kwiaty jeszcze zdąży puścić. @Cephalotus co o tym myślisz?