Dziki

Chciałbym przeprosić za swoją nieobecność na zebraniu, aczkolwiek mam strasznego pecha do spotkań:/ (boje się umawiać na następne). Tym razem też skończyłem w szpitalu. dzień wcześniej miałem wypadek na motorze, naszczęście niegroźny bo nie jechałem za szybko i miałem kask. Skończyło się na nocy w szpitalu(w celach kontrolnych), skręconej prawej kostce i klilku sińcach :/ (zainteresowanym moge wysłać "pamiątkowe" zdjęcie ze szpitala.Nie miałem również telefonu przy sobie dlatego nie miałem jak Was o tym poinformować. Sorka że Was znowu zawiodłem(siła wyższa) Pozdrawiam Dziki

jak się uda i nic mi nie przeszkodzi to i ja wpadne

teraz troche mojej twórczości

możliwe że to moja wina, bo nie za specjalnie się nimi opiekowałem wysadziłem i trzymałem z innymi roślinami.. nie podwyzszałem wilgotności itp.

niestety nie, zapomniałem o tym napisac..

Ja posiadam sporo tłustoszy P. x 'Weser' i nie mam jak trzymać wszystkich w terrarium, co zmusza mnie do trzymania wielu roslin na parapecie(południowy). Zauważyłem, że tłustosze w terrarium jak i te na parapecie rosną mniej więcej w tym samym tempie, ale u tych w terrarium zauważyłem znacznie lepiej widoczną ciecz. Na parapecie trzymam również P. 'Tina' i też rośnie mi świetnie. Natomiast P. gracilis x moctezumae jak trzymałem na parapecie to bardzo spowolniła swój wzrost, po czym zdecydowałem się znaleść jej miejsce w terrarium co poskutkowało i roślina rośnie świetnie

pewnie wcześniej były chodowane w domu i doświetlane.. moje stały całe lato aż do pierwszych rzymrozków na dworzu, i stopniowo weszły w ten stan

ogólnie w2szystkie swoje tłustosze zimuje ograniczająć podlewanie, słońce, i temperatue, ale robie wyjatek mam w jednej doniczce ozdobnie posadzone mech, 2 tłustosze i capensisa'alba' i ich nie zimuje(teraz będzie 2 rok), ale też nie doświetlam(mają tyle ile da natura). I tu się sprawdzają słowa L0rD4rK'a, ponieważ nie zaszkodziło to rozwojowi tłustoszy i tak jak w zeszłym roku, tak i w tym wytważyły rozety zimowe bez cieczy

musisz dać im czas w takich warunkach napewno wejdą w okres spoczynku

tak, podłoże powinno być lekko podsuszone

dosyć ciekawa mutacja....

mi w zeszłym roku na początku zimowania zakwitły P. x 'Weser", kwitły jak szalone z jednej rośliny wychodziło nawet do 3 pędów, a rośliny super przezimowały i nic im to nie zaszkodziło. W tym roku tydzień po przeniesieniu tłustoszy na miejsce zimowania, sytuacja zaczeła się powtarzać i już widzę 4 na 3 tłustoszach. Tak jak w zeszłym roku nie zamieżam ich usuwać, ale w tym roku je dodatkowo pozapylam, by uzyskać nasiona Dodam że moje tłustosze też zaczeły twożyć zimowe rozety

tamten sposób o którym wpierw czytałeś jest dosyć drastyczny dla rośliny, ale wiele osób uważa że działa i pozwala roślinie odpocząć normalnie. Jest też dużo osób, które uważają że tamten sposób nie jest zbyt skuteczny i nie odzwierciedla w pełni warunków naturalnych i potrzebnych roślinie(mn. Ja ) no i to jest ten 2 sposób o którym czytałeś.Podobno obydwa są skuteczne (jeden to wiem ze swojego doświadczenia )ten pierwszy z reguły jest stosowany gdy nie ma się możliwości zapewnić roślinie tego drugiego.

Właśnie dzis zebrałem około 100 nasion i jeszcze dziś je wysieje, a jak coś wyrośnie to dam znać Ps. sorki za post pod postem

możliwe, ale pierw muszę sprawdzić co z nich wyrośnie