
lemon
Forumowicz-
Liczba zawartości
118 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez lemon
-
Może być ta sama mieszanka, po połowie torfu z perlitem. Ja sam, jeśli kupiłem dzbanecznika posadzonego w doniczce, to nie przesadzam, dopóki korzenie nie zaczną wychodzić dolnymi otworami. Mam całkiem spore rośliny (rozpiętość liści 50 cm) w doniczkach 8-10 cm i rosną świetnie.
-
Proszę o rozpoznanie
lemon odpowiedział Dzbanecznikowaty → na temat → Dzbanecznik - pytania i odpowiedzi.
@Dzbanecznikowaty W optymalnych warunkach tak. Te rośliny nieraz potrafią się "obrazić" na kilka miesięcy a nawet rok i nie wytwarzać dzbanków. Kluczowe jest utrzymanie stałych warunków. -
Proszę o rozpoznanie
lemon odpowiedział Dzbanecznikowaty → na temat → Dzbanecznik - pytania i odpowiedzi.
@Dzbanecznikowaty W terrarium łatwiej kontrolować warunki niż w całym mieszkaniu, więc nie jest zbędne. A tamten jeśli zgnił, to pewnie przelałeś. Moje w terrarium mają 99% wilgotności i nie gniją, ale jest tam cyrkulacja powietrza, poza tym mają luźne i bardzo przepuszczalne podłoże. W mieszkaniu masz pewnie ok. 40% wilgotności, więc roślina jest w szoku po tym, co miała do tej pory. Jeśli chcesz zminimalizować ten szok, a nie masz terrarium, to zapakuj całą w szczelny bezbarwny foliowy worek i po 2-4 tygodniach stopniowo go otwieraj. -
Proszę o rozpoznanie
lemon odpowiedział Dzbanecznikowaty → na temat → Dzbanecznik - pytania i odpowiedzi.
Jakaś krzyżówka z pewnymi cechami Nepenthes maxima, więc nie ma szczególnych wymagań co do temperatur: 20-25 stopni w dzień i 15-20 w nocy powinno być ok. Dzbaneczniki nie lubią suchego powietrza, więc trzymaj go z dala od kaloryferów. Zraszanie wiele nie da, ale i nie zaszkodzi. Podlewanie od góry wodą zdemineralizowaną, tak żeby podłoże było stale wilgotne, ale nie mokre. Dużo światła. Roślina się aklimatyzuje, więc będzie zaraz gubić dzbanki. -
Ech, pierwsza tragedia w mojej kolekcji dzbaneczników: N. undulatifolia x hamata od Wistuby zniszczona przez zgniliznę łodygi w 2 miesiące od otrzymania. Posadziłem roślinę w mieszance torfowca, pumeksu i kory piniowej, i przez pierwszy miesiąc trzymałem w wilgotności 100%, żeby złagodzić szok po zmianie warunków. W odróżnieniu od pozostałych z tej dostawy (wszystkie były posadzone w tym samym podłożu i trzymane w tych samych warunkach), rosła wolno i nie dzbankowała, ale myślałem, że ten typ tak ma. Okazuje się, że pewnie już wtedy działo się źle, ale trudno dostrzec zgniliznę wewnątrz brązowej łodygi. Dopiero niedawno zauważyłem, że liście usychają nie od końca, ale od nasady. Teraz już odcięcie stożka wzrostu nic nie da, został może milimetr zdrowej łodygi. Zastanawiam się, co mogło być przyczyną. Na pewno podłoże nie było zbyt mokre, było ledwie wilgotne. Może zaszkodziła fala upałów, w trakcie której w pomieszczeniu długo utrzymywała się temperatura między 25 a 30 stopni, a ta krzyżówka jest raczej górska? Z drugiej strony inne x hamaty mają się tam dobrze. A może roślina już do mnie przyszła zarażona jakimś wirusem czy bakterią i po prostu dokonało się dzieło zniszczenia. Napisałem kilka dni temu do Wistuby, ale nie dostałem odpowiedzi.
-
-
Jeśli dobrze widzę, to stożek wzrostu jest już czarny, czyli nie ma czego ratować.
-
kapturnica schnie lub gnije
lemon odpowiedział Kapturnica12345 → na temat → Kapturnica - pytania i odpowiedzi.
@Kapturnica12345Jeśli będziesz ją trzymał w ciemnym miejscu, to glony nie będą się rozwijać, więc wytrzyma długo. Ja zbieram do zakrytej beczki i ona w niej stoi miesiącami, a ciągle jest czysta. -
kapturnica schnie lub gnije
lemon odpowiedział Kapturnica12345 → na temat → Kapturnica - pytania i odpowiedzi.
Tutaj sobie poczytaj, koledzy się napracowali, to warto skorzystać: https://www.rosliny-owadozerne.pl/forums/forum/175-kapturnica-pytania-i-odpowiedzi/ -
Kapturnica purpurowa brązowieje od środka
lemon odpowiedział TomaszMuchol → na temat → Kapturnica - pytania i odpowiedzi.
Nastąpiła zmiana warunków po zakupie i przesadzeniu, to roślina się aklimatyzuje. Starymi kapturami bym się nie przejmował. Martwić się będziesz, jak w nowych stanie się to samo. -
Nepenthes Diabolica - warunki
lemon odpowiedział TYPICALd00mer → na temat → Dzbanecznik - pytania i odpowiedzi.
Myślę, że tak. Najwyżej latem roślina będzie rosła wolniej albo wcale, ale 2-3 stopnie różnicy przez 3 miesiące w roku nie powinno jej zabić. -
Nepenthes Diabolica - warunki
lemon odpowiedział TYPICALd00mer → na temat → Dzbanecznik - pytania i odpowiedzi.
Nie mam tego gatunku, ale to nie znaczy, że nie mogę w jakimś zakresie pomóc. Wilgotność generalnie dla dzbaneczników utrzymuje się w granicach 70-99% (większa w nocy). Oczywiście pewne gatunki znoszą niższą, ale nie ryzykowałbym przy roślince wielkości paznokcia i kosztującej 800-1000 zł (a o inne trudno tak krótko od odkrycia gatunku). Co do temperatur, to z pomocą przychodzi narzędzie ze strony Tom's Carnivores. N. diabolica rośnie na wysokości 2200-2300 m npm, gdzie panują temperatury 21-24 °C w ciągu dnia i 11-14°C w nocy. Np. jak sprawdzimy sobie mapy pogodowe dla środkowej części Sulawesi, gdzie rośnie ten gatunek, to aktualnie jest tam 5:00 rano, wilgotność 95-100% i temperatura 12-14°C (podaję za meteoblue.com). -
@jagielon Sporo tego. Handlujesz, czy to wszystko prywatna kolekcja?
-
@EmderCześć. To nie takie proste. Te pułapki, które się nie zamykają, możesz już spisać na straty. Najpierw przesadź roślinę do mieszanki 1:1 kwaśnego torfu z perlitem. Doniczka najlepiej plastikowa z otworami, żadnego drenażu (np. z keramzytu) nie rób. Podlewanie wodą demineralizowaną do podstawki i uzupełniaj, gdy wyschnie. Ustaw w miejscu, gdzie jest dużo światła. Po kilku tygodniach wyrosną nowe pułapki, które powinny już działać prawidłowo. Jak chcesz, możesz tu wrzucić zdjęcie rośliny, to spróbujemy ocenić, w jakiej jest kondycji.
-
Szerokie skrzydełka u wielu roślin
lemon odpowiedział limak13 → na temat → Kapturnica - pytania i odpowiedzi.
A kwitły Ci już? Co zrobiłeś z zeszłorocznymi liśćmi i kiedy? Ja bym się nie przejmował. Liściaki/fylodia rosną wtedy, kiedy roślina nie spodziewa się owadów, a woli skupić na fotosyntezie. Miej też na uwadze, że krzyżówki z S. leucophylla najlepsze kielichy pokazują dopiero jesienią. Moje kapturnice dopiero niedawno zaczęły wypuszczać pułapki. Był falstart w lutym (a nawet wcześniej) z małymi, wiotkimi fylodiami, potem kwiaty, potem przerwa z uwagi na zmianę warunków (wyniosłem na zewnątrz, przymrozki), no i wreszcie się zaczęło. -
Jednak w naszym klimacie możliwość uprawy kapturnic w szklarni to super sprawa. Wczesne odmiany wybudzają się ze spoczynku już w lutym, kwitną w marcu, kwiecień/maj to już sporo ładnych liści, a jeszcze nie zaczęło się lato i eksplozja wzrostu.
-
Ech, wróciły przędziorki. Znowu atakują te same doniczki z muchołówkami, przeniosły się też na stojącego obok dzbanecznika i dość mocno obsiadły małego sukulenta (Aloinopsis schooneesii), który stał wśród wielu innych, ale nigdzie indziej szkodników nie dostrzegłem. Skąd one się biorą po kilku miesiącach nieobecności? Spsikałem wszystko systemowym insektycydem i zobaczymy.
-
Nawet nie wiedziałem, że to jest sklep słynnego Kamila Paska. Niektóre ceny porażają - kilkaset zł za maleńkie sadzonki dzbaneczników, z których nie wiadomo, co wyrośnie, bo z nasion pozyskanych w naturze i nie wiadomo, czym były zapylane kwiaty ("may be hybridized", hehe). Albo te rosiczki - zero zdjęć, klon taki czy owaki, jeden za 39€, drugi za 69€, nie wiadomo, za co się płaci.
-
Głęboko musisz "wchodzić" do terrarium, żeby cyknąć dobre zdjęcie? Ja robię telefonem i nieraz wychodzą świetne fotki, ale co się muszę nagimnastkować, to moje.
-
Szczęście w nieszczęściu, bo hamata to jeden z trudniejszych w uprawie i wolniej rosnących dzbaneczników. Masz go w terrarium? Duży już jest? @Szymon_plCzym robisz zdjęcia?
-
O, fajnie. Wrzucaj śmiało tutaj.
-
@bibosz1A pamiętasz ich ceny? Taka rosiczka poniżej 50 zł, czy raczej droższa?
-
Dzięki. Phito.be aktualnie nic nie sprzedaje, wszystko jest out of stock. Zapisałem się na powiadomienia.
-
Przesuszyć (podłoża) to na pewno nie przesuszyłem, bo doniczka ciągle stoi w wodzie, a podłoże stale jest wilgotne. Od miesięcy rosa nie wraca, no ale zrobię, jak proponujesz i zobaczymy.
-
Dopiszę się, bo mam podobny lub ten sam problem. Rosiczki posadzone w torfie z piaskiem, doniczka na podstawce z wodą RO, żadnych wykwitów mineralnych nie ma. Zeszłego lata były na zewnątrz i oberwały dość mocno od intensywnego słońca - całe poczerwieniały i przestały wydzielać klej, więc przeniosłem do domu na parapet. Nowe liście rosły, ale rosa nadal się nie pojawiała. Jesienią wszystkie zakwitły, ale od tamtej pory zero wzrostu. Żałuję, że odciąłem kwiaty i wyrzuciłem, powinienem był wysiać. Większość uschła, chyba tylko jedna jest do odratowania. Macie jakieś rady?