Skocz do zawartości

lemon

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    118
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lemon

  1. Rosiczki z podrodzaju petiolaris complex - wiecie, gdzie można dostać? Gdzieniegdzie widzę D. paradoxa, ale to by było na tyle. Szukam zwłaszcza Drosera falconeri, D. derbyensis i D. lanata. Jakiś czas temu widziałem dość bogatą ofertę u jakiegoś czeskiego sprzedawcy (miał też kanał na youtube), ale teraz nie mogę go znaleźć. Sprawdzałem czplants.com i sarracenia.cz, ale to nie to.
  2. Jak Ci zależy na roślinie w pracy, tu kup sobie za kilka zł bańkę wody demineralizowanej i nią podlewaj. 5L starczy na długi czas. Z drugiej strony podobno w Katowicach (nie wiem, jak u Ciebie) z wodociągu leci woda o niskiej zawartości minerałów, więc możesz się upewnić i jeszcze się okaże, że można podlewać rosiczki tamtejszą kranówką.
  3. Jeśli robiłeś np. warstwę drenażu z keramzytu, to też mogło mieć wpływ na pojawienie się wykwitów.
  4. Przecież D. spatulata może też być zielona. To dość różnorodny gatunek.
  5. Dzisiaj przesadzałem dwa dzbaneczniki kupione w czerwcu zeszłego roku jako małe rośliny w doniczkach 8 cm. Bloody Mary (wg sprzedawcy miała to być krzyżówka lowii x ventricosa, czemu wtedy jeszcze nie można było zaprzeczyć, ale mniejsza o to) urosła całkiem sporo i ma kilka odrostów, ale N. x hookeriana to jest jakiś mutant. Z jednej doniczki zrobiło się dziesięć, a samych roślin kilkanaście. On się dzieli, jakby ciągle był nafaszerowany hormonami. Podrosną trochę, to pójdą na handel. 🤑 PS Tak, wiem, że miały trochę za dużo światła.
  6. lemon

    Quasi torfowisko

    Moje od świąt już wszystkie na zewnątrz. Cześć już przekwitła, cześć dopiero zaczyna, a inne jeszcze śpią. Niestety, wiatr przygina kwiaty do ziemi albo wprost je łamie, chyba zacznę stosować wsporniki jak do storczyków.
  7. U mnie muchołówki kwitły jesienią po gorącym lecie, a także wiosną po całej zimie spędzonej na ciepłym parapecie pod lampą świecącą 12h na dobę. Nie ma reguły z tym kwitnieniem.
  8. Łooo, a ja się zastanawiałem, czy przy każdej kolejnej doniczce nie boisz się, że Cię żona z mieszkania wygoni. Chyba wiedziała co brała.
  9. lemon

    Ciekawe zęby Dionaea DC XL

    Ha! U mnie to samo, tylko w B52.
  10. Miałem jakiś czas temu problem z dzbanecznikiem (BE-3933) - dwa pierwsze dzbanki w moich warunkach wyszły zdeformowane. Aklimatyzacja trwała kilka miesięcy, ale trzecia pułapka jest już normalna (to ten malec na drugim zdjęciu i większy na kolejnych).
  11. U mnie na strychu niektóre kapturnice już w pełnym rozkwicie i robi im się ciasno. Część wyniosłem na zewnątrz, chyba im nadchodzące przymrozki nie zaszkodzą. Ty wszystkie trzymasz jeszcze pod lampami?
  12. No i jak tam? Poprawiło się, czy tego rosnącego też rozerwało?
  13. Skoro już mowa o Wistubie, to zapytam tak ogólnie - on wysyła rośliny z korzeniami owiniętymi torfowcem, więc kiedy je sadzisz, to pakujesz to prosto do doniczki, czy usuwasz ten jego torfowiec, rozluźniasz korzenie i dopiero wsadzasz? Gdy odebrałem od niego pierwsze zamówienie, to sadziłem razem ze sphagnum do doniczek, uzupełniałem swoją mieszanką po bokach i rosną dobrze. Później jednak zobaczyłem gdzieś na filmie, że ludzie usuwają ten torfowiec przed sadzeniem i zacząłem się zastanawiać. Swoja drogą, te papierowe ręczniki, których on używa do owijania, strasznie cuchną.
  14. Agaris to międzynarodowa grupa, która wykupiła firmę Hollas (obecnie pod nazwą Agaris Poland), tak więc to właściwie ci sami ludzie. Nie wydaje mi się, aby zmieniło się miejsce lub sposób pozyskiwania materiału. Mają torf kwaśny w opakowaniach 80L (Aura), balotach 250L (pokazywany tutaj peltrAcom) oraz 20L i 50L (Sterlux). @Styq i @Kubula, gdzie kupowaliście baloty?
  15. U mnie torf w kilku doniczkach nie pleśniał przez kilka miesięcy, a pleśń pojawiła się dopiero po tym, jak zobaczyłem przędziorki i spryskałem wszystko pestycydem. Zgadzam się co do przewiewu - moje kapturnice w sezonie rosną na zewnątrz i jest zero pleśni. Zimuję w pomieszczeniu i pleśń się pojawia w niektórych doniczkach.
  16. Jeśli doniczka ma otwory na dole, to wstaw ją do podstawki z wodą destylowaną i czekaj na poprawę sytuacji. Kapturnice lubią mieć cały czas mokro, a woda z kranu na dłuższą metę im szkodzi (właściwie to zależy od stężenia zawartych w niej minerałów), dlatego lepiej podlewać destylką lub deszczówką. Poza tym muszą mieć dużo światła. Zwiędłe liście możesz obciąć, bo już nic z nich nie będzie.
  17. Kwiat H. nutans napotkał szklany sufit i postanowił się otworzyć. Ja natomiast kombinuję miejsce w domu na jakąś większą witrynę do przerobienia na mini szklarnię.
  18. Nieduża przestrzeń? To chyba jakieś małe gatunki. Sam mam tylko 3 krzyżówki: Tina, Weser i Aphrodite. Pierwsza sobie żyje i wypuszcza liście, druga padła po kilku dniach (browning heart disease), ale ocalał maleńki odrost, który sobie powoli rośnie, a trzecia jest wielkości średniego dzbanecznika i ciągle kwitnie. Przy okazji zapytam, czy obniżka temperatury jest konieczna do wywołania stanu spoczynku, czy wystarczy przestać podlewać?
  19. Przy aktualnej całodniowej szarzyźnie pewnie będą się wyciągać w stronę szyby.
  20. No właśnie z niej korzystam w sprawie temperatur. Wszystko w normie, a nie dzbankuje. Może potrzeba mu jeszcze czasu. Czystogatunkowe dzbanuchy są kapryśne.
  21. Tylko dwa dzbanki na pierwszym planie są od Wistuby. Helka i trzeci dzbanek od polskiego hodowcy. Swoją drogą ten trzeci (N. macfarlanei) trochę dziwnie się zachowuje - odrosty dzbankują jak szalone, ale główna roślina od miesięcy nic a nic. Temperatura, wilgotność i światło mieszczą się w wymaganiach gatunku, więc nie wiem, co jej jest.
  22. No i zrobiło się za ciasno dla kwiatka, więc przeniosłem doniczkę do terrarium.
  23. Chyba jednak przędziorki, bo listek z powyższych zdjęć wyglądał coraz gorzej, więc spryskałem wszystko Polysectem. Wcześniej pomógł mi zwalczyć mszyce na rosiczkach, to i tutaj powinien dać radę. Na innej muchołówce znalazłem chyba skupisko jajeczek. Dziwne, że to wszystko na wierzchu liści pod mocną lampą, a nie od spodu liści.
  24. Tłustosze mają słaby i płytki system korzeniowy - to u nich normalne. A to przechylanie to istotnie z powodu małej ilości światła, na dodatek ustawionego z boku. Szypułki z kwiatami robią to samo. Doświetlasz zimą, czy mają tylko naturalne światło z zewnątrz?
  25. Dziś zaniepokoiły mnie czerwone kropeczki na liściach mucholi i pod lupą się okazało, że kropeczki są żywe i dość gęsto obsiadły liście. Pytanie tylko, czy to przędziorki, czy owe lądzienie, o których pisał @Chertan. Ich wielkość to ok. 0,1-0,3 mm; nie widać też nigdzie pajęczyn, a same rośliny wyglądają nawet lepiej, niż np. miesiąc temu (były przesadzane jesienią). Kilka rzeczy z opisu przędziorków nie zgadza mi się z tym, co obserwuję: wilgotność w pomieszczeniu to co najmniej 60%, stworki siedzą na wierzchniej, mocno oświetlonej stronie liści – tak więc jeśli jednak mam przędziorki, to trzeba zmienić opis.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.