Rosiczki Borów Tucholskich

[Kosa1984]

Korzystając z ostatnich dni lata, wybraliśmy się z Hubu i jego dziewczyną w Bory Tucholskie. Są tam piękne, bogate lasy, a w nich liczne śródleśne jeziorka otoczone torfowiskami. Trudno do nich dotrzeć i pewnie dlatego zachowały się w stanie, jaki możecie oglądać poniżej, a zdaje się, że jest co podziwiać bo nie jestem pewien czy jedno z tych torfowisk nie jest jedynym w kraju na którym można znaleźć wszystkie cztery gatunki polskich rosiczek.

 

Idąc przez las, natknęliśmy się na dinozaury.

 

 

Jeden z gadów postanowił zaatakować Huberta. Nie obyło się bez walki.

 

 

Na pierwszym z jeziorek dryfują pływające wysypy – fragmenty pła, na których wyrastają sosny. Mieliśmy niestety pecha – wyspa przybiła do brzegu. Pło jest cienkie, więc drzewo ma korzenie w wodzie. Nie uda mu się oczywiście osiągnąć pełnych rozmiarów. Ciekawostka – dozwolone jest usuwanie siewek sosny z torfowiska, mimo, że to rezerwat (tzn. nie wiem czy każdy może, ale nadleśnictwo to robi). Powód? Sosny zarastają torfowiec, zabierają niskiej roślinności bagiennej światło, a niepilnowane z czasem zmieniają torfowiska w lasy.

 

 

 

 

Ważki na torfowisku czują się chyba w miarę bezpiecznie. W lesie zdarza się, że padają ofiarami pająków.

 

 

Dobrze znana Drosera rotundifolia.

 

 

Całkowicie wybarwiona Drosera intermedia.

 

 

Moim zdaniem najpiękniejsza – Drosera longifolia.

 

 

Drosera x obovata. Rosiczka ta wytwarza wprawdzie kwiaty, ale są one pozbawione nasion – niepłodne. Mamy już koniec sierpnia i pozostałe trzy gatunki nie prezentują się tak ładnie jak w połowie lipca, ponieważ dużo energii musiały wpakować w produkcję nasion, przez co spowolniły wzrost. X obovata jednak wygląda świetnie. Wydaje mi się, że jest tak dlatego, iż w odróżnieniu od swoich krewniaczek nie musi męczyć się nasionami.

 

 

[Mekk]

Krótko mówiąc, pięknie

Super fotki.

[Kosa1984]

Hubu wrzuci lepsze jak znajdzie chwilę.

[naven]

Piękny rezerwat. Widać od razu, że cywilizacja ma na niego mniejszy wpływ niż tu jest u nas(na śląsku).

Ahh, te obovaty są świetne^^

Czekamy na więcej zdjęć.

[michcup]

niezłe to torfowisko jak wszystkie w jednym miejscu występują

[fly guy]

Świetne torfowisko, super fotki. Dzięki za relację.

[moof]

Bardzo ładne zdjęcia

[JacekL.]

W Borach Tucholskich miałem okazje robic sporo zdjec fitosocjologicznych na wielu torfowiskach, jednak poza okragłolistna nie napotkałem innej rosiczki. W jakim nadlesnictwie byliscie?

[maklerw]

Bajka czytałem o pływających kępach z roślinami ale nie żeby małą wysepka sobie pływała dla mnie bomba Może i ja bym dostał namiary

[Hubu]

Trochę mi zajęło przebranie wszystkich zdjęć no i wreszcie są. Większość ma około 800kB po powiększeniu.

Dzień 1

Zaczęliśmy od lasu. Chciałbym mieć taki bliżej domu...

Bydgoszczanie, uwierzycie, że to Brda?

Lasy rzeczywiście bogate, pełno grzybów, jagód i mojej ulubionej borówki brusznicy

 

Do pierwszego torfowiska musieliśmy pojechać nieco dalej. Pierwsze rosiczki trafiły się w borze bagiennym otaczającym serię ciekawych jeziorek wypełnionych grzybieniami.

Uwaga plik ma ponad 3MB. Najlepiej „rozglądać się” w powiększeniu przewijając suwakiem (wysokość dopasowana do wysokości ekranu).

Niektóre rosły w ciekawych miejscach np. na pionowej ścianie mini pagórka utworzonego przez mech płonnik.

Wszędzie pełno żurawiny, szkoda, że jeszcze nie dojrzała.

 

Kawałek dalej w lesie ukryte jest jeziorko dystroficzne, otoczone borem bagiennym, w którym mieszkają kosmici:

Jeziorko przy brzegach zakrywa pło, które odrywa się i tworzy pływające wyspy.

3,5MB

Na pierwszy rzut oka nie ma rosiczek. Trzeba się przyjrzeć, żeby je zobaczyć.

Na tym zdjęciu widać ich tysiące – serio!

 

Rosiczka okrągłolistna (drosera rotundifolia), taka wszędobylska, ale tutaj jest rzadkością.

Teren opanowały Rosiczki pośrednie (d. intermedia).

Rosiczka pośrednia najwyraźniej BARDZO lubi wilgoć. Tutaj występuje jako roślina pływająca. Kępy rosiczek (i niczego więcej!) splątane korzeniami pływają przy brzegu pła.

Niektóre nawet pod wodą

 

Zobaczyliśmy jeszcze inne jeziorko w okolicy ale tam na ple nie było owadożerów. Zaczęło padać poza tym robiło się już ciemno więc zakończyliśmy zwiedzanie.

 

Dzień 2.

Następnego dnia pogoda była lepsza. Słońce zachęciło dinozaury do wyjścia z kryjówek. Kilka spotkaliśmy na drodze do kolejnego torfowiska.

 

To miejsce jest prawie identyczne jak poprzednie. Jeziorko dystroficzne zarastające płem, otoczone borem bagiennym.

4MB

Wszędzie kolorowy dywan z torfowców, przygiełki, modrzewicy i żurawiny.

 

Tutaj występują wszystkie 4 rodzime rosiczki.

Rosiczka okrągłolistna,

która jest prawie niewidoczna w porównaniu z ogromną rosiczką długolistną (D. anglica) – tą widać z daleka.

Młoda rosiczka długolistna zabiera się za ważkę:

 

Rosiczka pośrednia jak zwykle „po kolana” w wodzie.

 

Na koniec rosiczkowy frankenstein, połączenie d. rotundifolii i anglici: Rosiczka owalna (drosera x obovata).

[MiErY]

Ładne fotki.

Nad którym jeziorem byliście? Ja mam w planach wycieczkę rowerową do Borów Tucholskich, daleko z Chojnic nie jest.

 

Pozdrowienia dla bydgoszczan.

[MiErY]

Ładne fotki.

Nad którym jeziorem byliście? Ja mam w planach wycieczkę rowerową do Borów Tucholskich, daleko z Chojnic nie jest.

 

Pozdrowienia dla bydgoszczan.

 

Byłem dziś na jeziorem Wielkie Gacno, jednym z miejsc gdzie w naturalnym środowisku można spotkać Rosiczki długolistną i okrągłolistną.

Zdjęcia takiej sobie jakości bo robione telefonem(nie wiedziałem że tam pojadę).

 

 

 

Pozdrawiam.

Edytowane 10 Lipca 2011 przez MiErY

[Grzesiu881]

Górnik roku,, a tak poza tym piękne zdjęcia

[sknerus]

świetne zdjęcia pozdrawiam

[CFHs]

Dzięki bardzo za fotorelację